Poznań od lat przymierza się do odbudowy zamku, który miałby się stać jednym z symboli miasta. W tym celu zawiązał się nawet specjalny komitet. Przedsięwzięcie realizuje miejscowe Muzeum Narodowe. Za sfinansowanie odbudowy odpowiadają głównie władze miasta i województwa. W myśl umowy, w ciągu dwóch najbliższych lat miały one przeznaczyć na ten cel po 9 milionów złotych. Teraz jednak prezydent Poznania z umowy się wycofuje.

- Nie rezygnujemy z odbudowy zamku. Pieniądze będziemy mogli przekazać jednak dopiero w latach 2012-2013. Sytuacja finansowa miasta jest trudna, a przed nami wiele inwestycji, kluczowych na przykład dla Euro 2012 - wyjaśnia Anna Szpytko, rzecznik prezydenta Poznania. Co na to władze województwa? - Nie dostaliśmy żadnej oficjalnej informacji, z której wynikałoby, że miasto weryfikuje swoje plany. My pieniądze na zamek rezerwujemy - informuje Anna Parzyńska-Paschke, rzecznik marszałka.

Odbudowa zamku początkowo miała ruszyć jesienią tego roku. Potem termin ten został przesunięty na wiosnę roku przyszłego. Przedstawiciele inwestora wątpią jednak, by udało się go dotrzymać. - Znalezienie innego źródła finansowania jest mało prawdopodobne - przyznaje Aleksandra Sobocińska z Muzeum Narodowego w Poznaniu.

Tymczasem na prezydencie miasta suchej nitki nie zostawiają przedstawiciele PiS w sejmiku wojewódzkim. - Poznań forsuje swoją stołeczność. Tymczasem jedynym zamkiem, który mamy jest Kaiser Wilhelm Schloss - ironizuje Czerwiński i apeluje do działaczy PO (to ugrupowanie stanowi zaplecze polityczne zarówno dla prezydenta Poznania, jak i marszałka Wielkopolski) – "nie dajcie się zastraszyć prezydentowi, nie dopuśćcie do zaniechania budowy zamku w Poznaniu".

Zamek Królewski w Poznaniu został wzniesiony w XIII wieku, przez króla Przemysła II. To najstarsza częściowo zachowana rezydencja królewska w Polsce. Z poznańskim zamkiem wiąże się wiele ważnych dla kraju historycznych wydarzeń. Właśnie tam w 1493 roku Wielki Mistrz Krzyżacki Hans von Tieffen złożył hołd lenny królowi Polski Janowi Olbrachtowi. Budowla została zniszczona w XVIII wieku, podczas Wojny Północnej. Później odbudowano ją tylko częściowo. Zamek ostatecznie przestał istnieć w 1945 roku. Do dziś zachowały się jedynie fundamenty oraz ściany zachodnia i wschodnia. Na renowację budowli potrzeba około 20 milionów złotych.