Jarosław Kaczyński z problemów ludzi PiS i otoczenia partii próbuje zrobić atak na demokrację i Kościół. Największa partia opozycyjna podgrzewa atmosferę w Polsce, stawia na polaryzację i broni się przez atak. To nie może skończyć się dobrze.

Walczący ze sobą od lat przeciwnicy upodabniają się do siebie. Ta stara prawda sprawdza się w sposób doskonały w przypadku Tuska i Kaczyńskiego, a także ich partii i związanych z nimi kibiców.

Donald Tusk: „Jeśli chcemy przywrócić ład konstytucyjny, musimy działać w kategoriach demokracji walczącej. Oznacza to, że prawdopodobnie nieraz podejmiemy działania, które według niektórych autorytetów prawnych mogą być nie do końca zgodne z literą prawa. Ja, tak czy inaczej, dalej takie decyzje będę podejmował, z pełną świadomością ryzyka, że nie wszystkie będą odpowiadały kryteriom pełnej praworządności, z punktu widzenia purystów (w dobrym tego słowa znaczeniu)”.

Trzeba naprawdę złej woli, by się upierać, że tradycji, ojczyzny czy patriotyzmu nie da się pogodzić z postępem lub nowoczesnością.

Okładka Plusa Minusa

Nr 37 (1641)

Czytaj
  • WIG20

    2 336,62

    1,84%

    przejdź do notowań
  • mWIG40

    6 141,81

    0,68%

    przejdź do notowań
  • sWIG80

    23 833,09

    0,24%

    przejdź do notowań
  • DJI

    41 393,80

    0,03%

    przejdź do notowań
  • NASDAQ

    17 681,67

    0,05%

    przejdź do notowań
  • FT-SE

    8 270,00

    0,01%

    przejdź do notowań
  • EUR/PLN

    4,2815

    0,00%

    przejdź do notowań
  • USD/PLN

    3,8654

    0,00%

    przejdź do notowań
  • CHF/PLN

    4,5528

    0,02%

    przejdź do notowań
  • Ropa Brent

    72,05

    0,28%

    przejdź do notowań
  • Miedź

    9 260,00

    0,57%

    przejdź do notowań
  • Złoto

    2 577,98

    0,74%

    przejdź do notowań

Multimedia

Cywilizacja