Reklama
Reklama
Reklama

Choć nasz kraj dobija w bogactwie do unijnego peletonu, a Bruksela ma coraz więcej zadań i coraz mniej pieniędzy, Polska pozostanie największym beneficjentem budżetu UE do 2034 roku.

Szymon Hołownia stał się wygodnym chłopcem do bicia. Ale za kryzys, w jakim znalazł się dziś obóz rządzący, winę ponosi zła kalkulacja Donalda Tuska i porażka w wyborach prezydenckich, a nie głupi pomysł marszałka, by spotykać się z Jarosławem Kaczyńskim.

Zastanawiam się, co poza interwencją sił nadprzyrodzonych – i pogody – może zmusić nas do zdjęcia nogi z gazu.

„Na przykład lubię leżeć w łóżku i patrzeć bezmyślnie w sufit” – klasyka. A powiedział to nie kto inny jak Donald Tusk. Obecnie jednak premier niekoniecznie może pozwolić sobie na filozofię dolce far niente.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
  • WIG20

    2 905,75

    1,30%

    przejdź do notowań
  • mWIG40

    8 015,36

    0,94%

    przejdź do notowań
  • sWIG80

    29 091,25

    0,55%

    przejdź do notowań
  • DJI

    44 484,49

    0,52%

    przejdź do notowań
  • NASDAQ

    20 885,65

    0,75%

    przejdź do notowań
  • FT-SE

    8 983,05

    0,02%

    przejdź do notowań
  • EUR/PLN

    4,2573

    0,01%

    przejdź do notowań
  • USD/PLN

    3,6624

    0,04%

    przejdź do notowań
  • CHF/PLN

    4,5630

    0,01%

    przejdź do notowań
  • Ropa Brent

    69,85

    0,33%

    przejdź do notowań
  • Miedź

    9 698,50

    0,21%

    przejdź do notowań
  • Złoto

    3 338,74

    0,11%

    przejdź do notowań
Reklama
Reklama

Multimedia

Cywilizacja

Reklama
Reklama