Mojemu 12-letniemu synowi, który marzy o karierze youtubera, muszę dzień w dzień powtarzać, że powinien być bardzo ostrożny z umieszczaniem różnych informacji w sieci, ponieważ nigdy nie wiadomo, kto je zobaczy. Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że takich samych lekcji powinienem udzielać wiceprezydentowi USA J. D. Vance'owi i sekretarzowi obrony tego kraju Pete'owi Hegsethowi.
Na uzbrojone Niemcy patrzymy zwykle przez pryzmat najbliższych zagrożeń, czyli Rosji. Kto będzie jednak kontrolował nowe mocarstwo? Czy próbując rozwiązać jeden problem, nie tworzymy sobie właśnie nowego w bliskiej przyszłości?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas