Reklama

Maciej Miłosz: Używane, tanio oddam. O co chodzi z amerykańskimi transporterami Stryker?

MON rozważa (bez)płatne przyjęcie od Amerykanów transporterów kołowych. To konkurencja dla polskich Rosomaków, które jednak też mają swoje problemy. Sprawa nie jest oczywista.

Aktualizacja: 07.12.2025 20:23 Publikacja: 07.12.2025 06:06

Kołowy transporter opancerzony Stryker

Kołowy transporter opancerzony Stryker

Foto: US DoD

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są możliwe skutki przyjęcia amerykańskich transporterów Stryker dla polskiego przemysłu zbrojeniowego?
  • Dlaczego stan techniczny i przydatność transporterów Stryker są kluczowe dla rozważań MON?
  • Jakie są potencjalne korzyści płynące z szybkiego przyjęcia pojazdów od Amerykanów?
  • Jak wpływają planowane działania na przyszłość polskich Rosomaków i projekt nowego transportera opancerzonego?

Amerykanie chcą nieodpłatnie przekazać Polsce część pojazdów Stryker, które będą wycofywane z innych państw europejskich. Wojsko sprawdza stan techniczny i oceni przydatność wozów dla Sił Zbrojnych RP – stwierdził w ubiegłym tygodniu wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak podawało Polskie Radio, chodzi o ok. 250 sztuk takich pojazdów. Są to pojazdy 8-kołowe, które służą zazwyczaj w lekkich brygadach, i z których Amerykanie korzystali m.in. w Iraku i w Afganistanie.

Warto jednak podkreślić, że jest to na razie rozważanie teoretyczne – dotychczas nie przeprowadziliśmy inspekcji tych wozów i może się okazać, że tak naprawdę nie ma o czym rozmawiać, gdyż są one w tak fatalnym stanie, że cytując klasyka, „temat nigdy nie był aktualny”.

Plusy dodatnie

Co przemawia za takim rozwiązaniem? Pierwszą podstawową zaletą jest czas. W ostatnich latach przekazaliśmy broniącej się przed rosyjską agresją Ukrainie setki wojskowych pojazdów, zarówno na kołach jak i na podwoziach gąsienicowych. Sprzęt od Amerykanów byłby zapewne dostępny w ciągu kilku – kilkunastu miesięcy i w ten sposób moglibyśmy szybko uzupełnić braki.

Czytaj więcej

W europejskiej zbrojeniówce rządzą Brytyjczycy
Reklama
Reklama

Drugą zaletą, ale już niepewną, może być cena. To jednak zależy od stanu, w jakim są te wozy. To, że dostaniemy je „bezpłatnie”, nie oznacza, że nie poniesiemy żadnych kosztów. – To są wozy na pewno bardziej przydatne niż używane Cougary, które kupiliśmy kilka lat temu i już mamy w służbie. Jeżeli to mają być starocie po Iraku i Afganistanie, to pojawia się pytanie czy warto to brać, ponieważ koszty remontów mogą być znaczne – mówi Mariusz Cielma, redaktor naczelny Nowej Techniki Wojskowej. Można założyć, że w pesymistycznym wariancie, niedużo mniejsze niż koszt zakupu nowych transporterów opancerzonych. 

Wreszcie można uznać za wartość, że w przypadku wprowadzenia Strykerów do naszej armii, polscy żołnierze by się z tym sprzętem zapoznali – przypomnijmy, że m.in. takie pojazdy Amerykanie dostarczyli Ukraińcom w ostatnich latach. To mogłoby procentować w przypadku kryzysu, gdybyśmy nagle potrzebowali silnego wsparcia od sojuszników.

Plusy ujemne

Jednak warto pamiętać, że każdy kij ma dwa końce, a wprowadzenie transporterów Stryker miałoby też oczywiste minusy. Po pierwsze, nie wiadomo jak taki ruch wpłynąłby na kolejne zamówienia kołowych transporterów opancerzonych Rosomak w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Po otrzymaniu „bezpłatnych” wozów z USA, wojsku mogłoby zwyczajnie zabraknąć środków na zakupy w polskim przemyśle.

Warto też jednak pamiętać, że Rosomaki są produkowane na licencji od fińskiej Patrii, a ta licencja wygasa w 2028 r. I mimo że to polski przemysł dołożył tam wieżyczkę ZSSW-30, która zdobywa uznanie na rynku, to współpraca jest ciężka i wpływa m.in. na możliwości eksportowe Rosomaków. Pewnym wyjściem z tej sytuacji i zakończeniem trudnej kooperacji z partnerem z północy, ma być zaprojektowanie tzw. Nowego Kołowego Transportera Opancerzonego –Serwala. Z tym, że o tym projekcie mówi się od lat i jakoś wciąż nie może się on zmaterializować.

Co na to polski przemysł? – Harmonogram realizacji projektu NKTO Serwal zakłada możliwość zabezpieczenia potrzeb Sił Zbrojnych RP w obszarze kołowych transporterów opancerzonych poprzez płynne przejście z obecnie realizowanych dostaw KTO Rosomak na nowy pojazd. Kluczowym działaniem dla kontynuacji prac projektowych przez Grupę Kapitałową PGZ nad NKTO jest zawarcie z Agencją Uzbrojenia umowy wykonawczej na podwozia prototypowe wraz z zagwarantowaniem dostaw seryjnych pojazdów – informuje „Rz” biuro prasowe PGZ.

Czytaj więcej

Wozy bojowe Borsuk wędrują do wojska
Reklama
Reklama

Trzeba też przypomnieć, że sam zakup to tylko część kosztów utrzymania sprzętu wojskowego. Potem trzeba go serwisować, modernizować, kupować części itd. W przypadku zakupu amerykańskich pojazdów większość tych środków zapewne trafiłaby do amerykańskich spółek.

Wreszcie też trzeba wskazać, że może to być tzw. „włożenie stopy w drzwi”. Fakt, że teraz weźmiemy niewiele Strykerów, może otworzyć nasz rynek na znacznie większą ich liczbę w przyszłości. A to dla naszego przemysłu byłoby już wiadomością zdecydowanie złą.

Jak można rozwiązać ten problem, by wilk, czyli wojsko, był syty i owca, czyli przemysł, cała? Obecnie portfel zamówień na pojazdy Rosomak wynosi kilkaset pojazdów, co oznacza, że polski przemysł dużo więcej w najbliższych 2-3 latach nie wyprodukuje. Ale szybkie wdrożenie projektu Serwal, czyli produkcja nowych polskich transporterów, przy jednoczesnym zakupie stosunkowo niewielkiej liczby Strykerów, może się okazać rozwiązaniem akceptowalnym zarówno dla wojska, jak i dla przemysłu.

Opinie Ekonomiczne
Prof. Chłoń-Domińczak: Dlaczego ekonomiści rozmawiają o demografii
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Krakowiak: Regulacje nie są lekiem na wszystko
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Bułgaria, czyli o znaczeniu sprawnych instytucji
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Twarda składka (zdrowotna) do zgryzienia
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Prof. Beata Javorcik: Stary wspaniały świat?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama