Weszliśmy w decydującą fazę walki o rynek streamingowy. Wielkie studia w Hollywood zorientowały się, że Netflix próbuje im wykraść ogień, i przystąpiły do kontrataku. Czy teraz zgniotą go za to, że podniósł rękę na kina?
Elon Musk chce zapłacić 44 mld dolarów, by rządzić Twitterem. Przekonuje, że nie chodzi mu o pieniądze, ale o wolność słowa. Tylko jak ją rozumie? Czy poprawności politycznej nie zastąpi niczym nieograniczona niepoprawność?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas