Grób Hubala w Inowłodzu? Hipoteza za hipotezą
Czy major Henryk Dobrzański został potajemnie pochowany w kaplicy w Inowłodzu? To kolejna hipoteza stawiana w trakcie poszukiwań miejsca ostatniego spoczynku legendarnego dowódcy.
Wyszyński kontra Watykan. Spór o Ostpolitik
„Dyplomacja nie uratuje Kościoła, tylko wyznawanie Ewangelii i modlitwa" – napisał prymas Stefan Wyszyński rozczarowany rozmową w Stolicy Apostolskiej w październiku 1975 r.
Insygnia władzy wracają do kraju
W 1990 rok państwo polskie wkraczało z nową nazwą i z dwoma prezydentami – w Londynie i Warszawie. Aby na scenie pozostał tylko jeden, nie wystarczały powszechne wybory. Potrzebne było jeszcze porozumienie.
Statut kaliski to było nowoczesne rozwiązanie
Prof. Hanna Zaremska, historyk: Statut kaliski przyjęty przez Bolesława Pobożnego był zaproszeniem dla żydowskich imigrantów, swoistym otwarciem na przyjęcie obeznanych z gospodarką rynkową i pieniądzem specjalistów.
Andrzej Nowak: Rzeczpospolita była monarchią konstytucyjną
Nasi historycy z powodu zrozumiałego resentymentu po rozbiorach snuli wizje Polski niemal do Pacyfiku po mniemanej unii z Moskwą. Niestety, to zupełne mrzonki – mówi Piotrowi Zarembie historyk i autor „Dziejów Polski" Andrzej Nowak.
Józef. Ostatni z dynastii
Jak każdy prawdziwy rzemieślnik, na koniec jeszcze raz wszystko sprawdza, dogląda swojego dzieła. Zastanawia się, czy nie popełnił gdzieś błędu, nie zostawił jakiejś nierówności, nie zaniedbał któregoś z fragmentów budowli.
Długi cień stanu wojennego
Zbliża się 40. rocznica wybuchu stanu wojennego. Polskę Jaruzelskiego opuścił milion obywateli. Wyjechało 20 tys. inżynierów, niemal 10 tys. nauczycieli akademickich, najwięcej stanowiły osoby w wieku 24-44 lat, ludzie którzy szukali szans na normalne funkcjonowanie. Ten exodus oddziałuje na Polskę do dziś. Z Michałem Szułdrzyńskim, redaktorem naczelnym magazynu „Plus Minus”, rozmawia Michał Płociński.
Janusz Mierzwa: Konstytucje pisano pod Piłsudskiego
W konstytucji marcowej postawiono na republikę, ale wciąż szukano odpowiedzi na pytania, gdzie ma być punkt politycznej ciężkości – w sejmie, w rządzie czy w rękach prezydenta. Jakie mają być relacje państwa i Kościoła? Właściwie były to pytania podobne do tych, jakie Polacy stawiali sobie przed 1997 r. i o jakich wciąż dyskutujemy - mówi Janusz Mierzwa, historyk.