Reklama

Pogrzeb komunizmu. Jak Cyrankiewicza i Ochaba pochowano bez dawnej pompy

Uroczystości pogrzebowe zmarłego w styczniu 1989 r. Józefa Cyrankiewicza, podobnie jak kilka miesięcy później byłego I sekretarza Edwarda Ochaba, choć państwowe, nie miały już takiego rozmachu jak w przypadku ich komunistycznych poprzedników. Transformacja systemowa wpływała nie tylko na ustrój czy gospodarkę, ale również na ceremoniał funeralny.

Publikacja: 05.01.2024 17:00

Pogrzeb Bolesława Bieruta na warszawskich Powązkach, 16 marca 1956 r. Trumnę niosą m.in. Józef Cyran

Pogrzeb Bolesława Bieruta na warszawskich Powązkach, 16 marca 1956 r. Trumnę niosą m.in. Józef Cyrankiewicz (na pierwszym planie z opaską na ręku) i nieco schowany za nim Edward Ochab. Ich własne pogrzeby 33 lata później pokażą, jak wiele się w Polsce zmienia

Foto: Muzeum Narodowe w Warszawie/PAP/Wiesław Prażuch

Niemalże od początku władza ludowa skrzętnie korzystała z legitymizacyjnych możliwości uroczystości żałobnych. Organizując rozbudowane pogrzeby swoich dygnitarzy, polscy komuniści starali się nie tylko ukazać wielkość, prawomocność oraz niemalże wieczność swojej władzy, ale również wprzęgnąć całe polskie społeczeństwo w ceremoniał ostatniej drogi. Co ciekawe, mimo jednoznacznego zerwania z okresem przedwojennym nowa władza czerpała do pewnego stopnia z tradycji funeralnej II RP czy nawet Rzeczypospolitej szlacheckiej (podobne zabiegi widoczne były również w czasie innych uroczystości i spektakli politycznych, m.in. w zaprzysiężeniu Bolesława Bieruta na prezydenta w lutym 1947 r.).

Pozostało jeszcze 96% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Plus Minus
Wirtualni nielegałowie ruszają na Zachód
Reklama
Reklama