Po większych wahaniach z początku tego tygodnia notowania złotego ustabilizowały się, co oznacza mocno ograniczone zmiany w jego wycenie względem najważniejszych walut. W piątek przed południem kurs dolara do złotego utrzymuje się blisko poziomu 3,63 zł. Niewielkie zmiany notuje także euro, za które płacono nieco ponad 4,23 zł. Stabilny jest również frank szwajcarski, który kosztuje ok. 4,52 zł.
Stopy spadają, złoty pozostaje niewzruszony
Od dłuższego czasu krajowej walucie sprzyjają czynniki globalne w postaci słabnącego dolara. W piątek amerykańska waluta powróciła do spadków w oczekiwaniu na kolejną obniżkę stóp procentowych ze strony Fed. Na korzyść złotego zdają się oddziaływać także czynniki lokalne. Ze słów prezesa NBP Adama Glapińskiego, które padły podczas czwartkowej konferencji, można było wywnioskować, że tempo obniżek stóp może wyhamować w kolejnych miesiącach, jednak ich dalszy spadek jest nieuchronny w 2026 r. Po grudniowym cięciu stóp RPP ma przejść na chwilę w stan „wait and see”, aby przyjrzeć się efektom dotychczasowych obniżek, a potem ewentualnie przystąpić do dalszych działań, w zależności od napływających danych.
Czytaj więcej
Rada Polityki Pieniężnej obniżyła na grudniowym posiedzeniu stopy procentowe o 25 punktów bazowyc...
– Naszym zdaniem komentarze prezesa NBP sugerują, że RPP prawdopodobnie pozostawi stopy procentowe bez zmian w styczniu i lutym. W marcu znany będzie pierwszy szacunek CPI za styczeń, jeszcze przed jego korektą w oparciu o nowe wagi w koszyku, a także wyniki nowej projekcji NBP. Uważamy, że może to wystarczyć do kolejnej obniżki stóp, jeśli tylko ten wstępny odczyt CPI spadnie poniżej 2,5 proc. (jak obecnie przewidujemy) – wskazują w komentarzu porannym ekonomiści Santander Banku Polska. Kolejnej obniżki stóp spodziewają się w kwietniu lub maju, co spowoduje, że główna stopa referencyjna wyląduje na poziomie 3,5 proc. i ich zdaniem utrzyma się na tym poziomie do końca 2026 r.