Perspektywy polskiego przemysłu motoryzacyjnego szybko się pogarszają. W ciągu ostatnich 12 miesięcy aż pięciokrotnie wzrósł odsetek szefów zakładów tego sektora w Polsce przewidujących spadki produkcji. Z kolei na trend wzrostowy liczy już tylko niespełna jedna trzecia ankietowanych firm, najmniej od blisko dekady – wynika z najnowszego badania MotoBarometr, obejmującego 11 kluczowych dla branży rynków w Europie, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.
Te złe prognozy utwierdzają opublikowane we wtorek dane Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA: we wrześniu sprzedaż nowych aut w UE zmalała w porównaniu z ubiegłym rokiem o 6,1 proc., a miesiąc wcześniej spadek przekraczał 18 proc. Ta słabnąca sprzedaż samochodów w Europie, a w jej konsekwencji ograniczenia w produkcji aut powodują coraz głębsze cięcia zamówień dla polskich fabryk części i komponentów. Według Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych ich problemy pogłębia niska rentowność sektora, a rosnące koszty uniemożliwiają stabilizację finansową. – Tak czarnych chmur nad branżą motoryzacyjną jeszcze kilka miesięcy temu się nie spodziewaliśmy – komentuje Jacek Opala, prezes zajmującej się kontrolą jakości firmy Exact x Forestall, która przygotowała MotoBarometr.