Reklama
Rozwiń

Jeśli po ujawnieniu się na Białorusi sędziego Szmydta pojawia się koncept delegalizacji PiS, mam wrażenie, że działamy według scenariusza pisanego na Kremlu.

Mariusz Kamiński: „Panie Tusk. W pana rządzie jest minister pozostający od lat w zainteresowaniu operacyjnym polskiego kontrwywiadu z powodu podejrzanych kontaktów z Rosjanami. Czy ta sprawa była omawiana na dzisiejszym posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych?”.

Niepokojące jest, że na czele sądownictwa nie ma nikogo, kto wziąłby na siebie ciężar obecnego kryzysu. Opinia publiczna zasługuje na wyjaśnienia, jasny sygnał, że uciekający na Białoruś sędzia to wyjątek, a w szeregach Temidy nie ma setek podobnych Szmydtów.

Gdyby brać za dobrą monetę zapewnienia polityków z obozu PiS, a zwłaszcza Suwerennej Polski, że sędziego Tomasza Szmydta w zasadzie nikt nie znał, to są tylko dwie możliwości: albo mamy do czynienia z ludźmi niezbyt spostrzegawczymi, albo Tomasz Szmydt był superagentem na miarę Stirlitza do kwadratu.

  • WIG20

    2 566,53

    0,62%

    przejdź do notowań
  • mWIG40

    6 475,09

    0,60%

    przejdź do notowań
  • sWIG80

    24 467,42

    0,22%

    przejdź do notowań
  • DJI

    39 256,18

    0,00%

    przejdź do notowań
  • NASDAQ

    16 325,67

    0,03%

    przejdź do notowań
  • FT-SE

    8 391,50

    0,02%

    przejdź do notowań
  • EUR/PLN

    4,2833

    0,00%

    przejdź do notowań
  • USD/PLN

    3,9764

    0,01%

    przejdź do notowań
  • CHF/PLN

    4,3871

    0,01%

    przejdź do notowań
  • Ropa Brent

    83,79

    0,08%

    przejdź do notowań
  • Miedź

    9 908,00

    0,06%

    przejdź do notowań
  • Złoto

    2 329,76

    0,90%

    przejdź do notowań

Strefa eksperta

Multimedia

Cywilizacja