Wybory prezydenckie w Polsce: II tura. Relacja na żywo

Według rozmówczyni Jacka Nizinkiewicza to właśnie głosy Konfederacji były czynnikiem determinującym sukces Nawrockiego w drugiej turze wyborów. Teraz jej formacja oczekuje, że Prawo i Sprawiedliwość zdaje sobie z tego sprawę i nie zapomni o tym wkładzie.

Dr Oczkoś zwraca uwagę, że sztab Trzaskowskiego nie do końca dostosował swoją strategię do zmieniającej się rzeczywistości politycznej. W jego ocenie kampania była prowadzona w stylu koncyliacyjnym, brakowało w niej zdecydowanego i aktywnego ataku na przeciwników. To kontrastuje z działaniami sztabu Karola Nawrockiego, zwycięskiego w wyborach prezesa IPN i kandydata popieranego przez PiS, który realizował kampanię z jasnym i konsekwentnym przekazem, nastawionym na walkę z rządem Donalda Tuska i Koalicją Obywatelską.

- Powinniśmy jak najszybciej w tej umowie koalicyjnej wyciągnąć wnioski z tego, co stało się w czasie tego procesu wyborczego. Mówię o tym, żebyśmy na nowo zakomunikowali Polkom i Polakom co chcemy zrobić przez te dwa lata, jak chcemy to dowieźć - wyjaśnił marszałek Sejmu.

Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego o 369 591 głosów (1,78 pkt proc.). To najmniejsza różnica między kandydatami w II turze w historii III RP. 

Brytyjski nadawca przedstawia prezydenta-elekta jako „boksera i piłkarza amatora”, który często „wrzuca swoje zdjęcia w czasie ćwiczeń fizycznych”. „PiS zaprezentował go jako silnego kandydata, który stanie po stronie zwykłych Polaków i interesów narodowych kraju” - czytamy w artykule.

Dane Google Trends pokazują, że dziś to jedno z najgorętszych nazwisk. W ciągu ostatnich 14 godzin jej nazwisko „googlowano” o ponad 600 proc. razy częściej niż wcześniej. Wśród najczęściej wyszukiwanych haseł w sieci w ciągu doby to właśnie Marta Nawrocka znalazła się czwartej pozycji, tuż za hasłami związanymi z wynikami wyborów.

„Odpowiedzialność za przyszłość kraju to nasz obowiązek, mimo nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego!” - napisał w serwisie X poseł Nowej Lewicy. 

Karol Nawrocki na pewno nie będzie prezydentem partyjnym, lecz raczej reprezentantem szerokiego obozu prawicy, otwartym na Konfederację.   Prezes IPN nie jest członkiem PiS i nie jest związany z jego kierownictwem. Jego relacja z Jarosławem Kaczyńskim opiera się raczej na politycznej wdzięczności niż twardym zobowiązaniu - uważa Tomasz Pietryga.

Inaczej: zapomnieli, dla kogo są. To ludzie ciężko pracują na PKB, rodzą dzieci, a następnie je wychowują. Tymczasem debaty, których w pewnym momencie nie mogłam już oglądać, pokazały, że politycy nie mówili o ludziach, a grali w ping ponga – mówi w rozmowie z Esterą Flieger Natalia Hatalska, prezeska i założycielka Infuture Institute.

Liczą się w nich dwie sprawy: wiarygodność i autentyczność. A na tych polach KO przegrywa na całej linii. Wciąż nie rozpoznaje uczuć ogromnej rzeszy Polaków, które można nazwać narodowo-patriotycznymi. One wcale nie są ani zaściankowe, ani kołtuńskie. Nie idzie w nich o to, żeby wrócić do dawnych czasów, a o silną Polskę, mocno zaznaczającą swój interes. A gdy się ich nie rozumie, to nie można się na nie autentycznie powoływać - pisze w komentarzu redaktor prowadząca „Plusa Minusa”.

Prezydent Litwy Gitanas Nausėda wyraził nadzieję na dalszą współpracę Polski i Litwy, która przysłuży się bezpieczeństwu i dobrobytowi obu państw. 

Petr Pavel napisał, że liczy, iż pod rządami Nawrockiego Polska nadal będzie rozwijać politykę demokratyczną i prozachodnią, a Polska i Czechy będą kontynuować korzystną dla obu stron współpracę.

„Wyrównany wynik wyborów wskazuje na głębokie podziały polityczne w Polsce – podzielonej między bardziej liberalne miasta i konserwatywne miasteczka i wioski; pomiędzy tymi, którzy wspierają UE i tymi, którzy opowiadają się za silnym państwem narodowym; pomiędzy liberałami i osobami wyznającymi tradycyjne wartości oraz silną rolę Kościoła katolickiego” - czytamy w artykule. 

Opinie ekspertów Karol Nawrocki prezydentem. Co to oznacza dla giełdy? Ryzyko polityczne w kraju wzrasta. Wynik wyborów może spowodować zniknięcie na giełdzie premii, jaką przyznała nam zagranica po powrocie do władzy sił demokratycznych – twierdzą eksperci. 

Donald Tusk nie zabrał dotąd głosu po zwycięstwie w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego. 

Zełenski poinformował, że rozmawiał już z nowym prezydentem Polski i ma nadzieję wkrótce się z nim spotkać. 

Pytany przez „Rzeczpospolitą” o swoich doradców wskazał kilka nazwisk. Można obstawiać, że ktoś z nich stanie na czele prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Wskazał m.in. na generała broni Krzysztofa Radomskiego, byłego dowódcę 16. Dywizji Zmechanizowanej, generała brygady Mirosława Brysia, pułkownika Marcina Stachowskiego, zastępcę gen. Brysia, generała brygady Andrzeja Kowalskiego, byłego szefa Służby Wywiadu Wojskowego oraz pułkownika Karola Piskorskiego, byłego żołnierza GROM, dowódcę m.in. gdańskiego Zespołu Bojowego na Westerplatte. To osoby związane w przeszłości z szefem MON w rządzie PiS Mariuszem Błaszczakiem – pisze Marek Kozubal.

„Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta” - napisał przegrany w II turze kandydat KO na prezydenta w serwisie X. 

„Przed wszystkimi wielkie zadanie odbudowy wspólnoty, z którego nie wolno zrezygnować” - napisał Kosiniak-Kamysz w serwisie X. 

Na razie najbardziej widomym tego sygnałem jest zwrot w polityce wobec Ukrainy. Inaczej, niż Lech Kaczyński czy Andrzej Duda, Nawrocki nie widzi naszego wschodniego sąsiada w NATO. Tuż przed czerwcowym szczyt Sojuszu w Hadze, w którym wciąż nie wiadomo, czy będzie uczestniczył Wołodymyr Zełeński, to sygnał głębokiej rysy w świeżo zrodzonej „koalicji chętnych” złożonej z Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski. Jej zadaniem miało być utrzymanie poparcia dla Ukrainy w chwili amerykańskiej rejterady – pisze dziennikarz działu świat „Rzeczpospolitej”. 

Wszystkie dotychczasowe znaki na niebie i na ziemi sugerują, że to będzie najostrzejsza z dotychczasowych koabitacji, właściwie niepodobna do żadnej poprzedniej. I że koabitacja z prezydentem Dudą może okaże się stosunkowo łagodną na tle tej, która nas czeka – przekonuje politolog w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Stawiam dolary przeciwko orzechom, że złożona z tzw. neosędziów Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, do której kompetencji należy orzekanie o ważności wyborów, nie podważy wyniku (a wcześniej oddali ewentualne protesty wyborcze) - komentuje Ewa Szadkowska.

Przed II turą Mentzen nie poparł wprost kandydatury Nawrockiego, ale swoim wyborcom powiedział, że „nie widzi powodu, by głosować na Rafała Trzaskowskiego”. Sondaż IPSOS przeprowadzony po głosowaniu wskazuje, że 88,1 proc. jego wyborców poparło Karola Nawrockiego, a 11,9 proc. – Rafała Trzaskowskiego.

Giełda reaguje na wyniki wyborów W reakcji na wyborcze zwycięstwo Karola Nawrockiego z początkiem poniedziałkowej sesji inwestorzy rzucili się do wyprzedaży akcji. 

„Wynik (wyborów) sugeruje, że Polska będzie podążać bardziej populistyczną i nacjonalistyczną ścieżką, pod rządami nowego przywódcy (prezydenta – red.), który został poparty przez Donalda Trumpa” - ocenia AP.

W reakcji na wyborcze zwycięstwo Karola Nawrockiego poranne godziny handlu przebiegały pod znakiem osłabienia krajowej waluty. 

Zwycięstwo kandydata PiS w dłuższym terminie pogłębi impas w inwestycjach firm, bo perspektywa powrotu tej formacji do władzy w 2027 r. zwiastuje recydywę groźnego dla obecności Polski w Unii sporu z Brukselą.

- Donald Tusk zatrzymał się mentalnie na pewnym innym etapie świadomości społecznej niż obecny, jakby nie zauważył tych ośmiu lat rządów Prawa i Sprawiedliwości - uważa polityk PiS Tobiasz Bocheński. Jako jeden z głównych powodów przegranej Rafała Trzaskowskiego wskazał właśnie szefa Koalicji Obywatelskiej i zniechęcenie jej wyborców. 

„Przed Panem jedno, podstawowe wyzwanie: posklejanie pękniętej na pół Polski” - napisał lider Polski 2050. 

Nieważne głosy stanowiły 0,9 proc. wszystkich głosów. 

Wielkie zwycięstwo Polski, wielkie zwycięstwo współpracy wyszehradzkiej! Gratuluję Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Polsce - napisał premier Węgier Viktor Orbán

Gratulacje dla Karola Nawrockiego. Jestem przekonana, że UE będzie kontynuować bardzo dobrą współpracę z Polską. Razem jesteśmy silniejsi w naszej wspólnocie pokoju, demokracji i wartości. Pracujmy więc nad zapewnieniem bezpieczeństwa i dobrobytu naszego wspólnego domu - napisała na X przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

„Surowe lekcje są najdroższe. Tym bardziej nie wolno ich zmarnować” - piszą politycy KO.

„To był trudny, czasem bolesny ale niezwykle mężny bój o Polskę, o to jak mają być prowadzone sprawy naszej Ojczyzny. Dziękuję za tę heroiczną walkę do ostatniej minuty kampanii!” - napisał prezydent, który przed I turą poparł kandydata popieranego przez PiS. 

Mało tego – z perspektywy wyborów w 2027 roku to PiS wydaje się dziś bliższy władzy, bo choć w sondażach partyjnych wygrywa KO, to jednak partia Kaczyńskiego depcze formacji Tuska po piętach, a trzeciej w sondażach Konfederacji, zwłaszcza jej narodowemu skrzydłu, znacznie bliżej do zawarcia koalicji z Prawem i Sprawiedliwością niż z Platformą Obywatelską. Może się okazać, że zwycięstwo obozu Tuska z 2023 roku było tylko krótką przerwą w rządach środowiska Jarosława Kaczyńskiego nad Polską - pisze szef wydawców strony głównej „Rzeczpospolitej”.

Duda przynajmniej w kilku sprawach chciał i mógł się z obozem rządzącym dogadywać. Nawrocki nie będzie zapewne tego chciał, ani musiał. Zapowiedział, że jego celem będzie doprowadzenie obecnego rządu do upadku. Nawrocki będzie dla Tuska znacznie trudniejszym partnerem niż ustępujący prezydent. Otrzymał właśnie bardzo silny mandat demokratyczny – jego wynik to drugi najlepszy wynik w historii wyborów prezydenckich w Polsce. I będzie swój mandat wykorzystywał do blokowania – bo prezydent może głównie blokować – działania rządu – pisze redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”. 

Z danych PKW wynika, że w województwie mazowieckim zagłosowało 77,51 proc. uprawnionych. Z kolei najniższą frekwencję zanotowano w województwie opolskim – głos oddało tam 62,61 proc. respondentów. 

Kandydat Koalicji Obywatelskiej najwyższy wynik uzyskał na warszawskim Wilanowie. Które gminy zdecydowanie postawiły na Trzaskowskiego?

W tych gminach Karola Nawrockiego poparło ponad 90 proc. mieszkańców.

Z kolei wynik Rafała Trzaskowskiego jest czwartym najlepszym wynikiem w historii wyborów prezydenckich organizowanych w Polsce po 1989 roku.

„Trwaj mocna POLSKO!” - napisał prezydent w serwisie X. 

Czekają nas dwa lata niebezpiecznego politycznego życia, a może mniej. Prezes IPN zapowiadał, że jeśli zostanie głową państwa, będzie dążył do przyśpieszonych wyborów parlamentarnych. Czy tak się stanie, zdecyduje to, co bardziej opłaci się PiS. Czy powolne wykrwawianie rządu Donalda Tuska przez nowego prezydenta, czy jednak zmiana sojuszy i upadek obecnej władzy? - pisze dziennikarz działu krajowego „Rzeczpospolitej”. 

Trzaskowski wygrywał też w innych dużych miastach – Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku.

Jego zwycięstwo może dodać też impetu liderowi eurosceptycznej, czeskiej opozycji, byłemu premierowi Andrejowi Babiszowi, który prowadzi w sondażach przed październikowymi wyborami – czytamy w depeszy agencji Reutera.

Karol Nawrocki zdobył 10 606 628 głosów (50,89 proc.) a Rafał Trzaskowski  10 237 177 (49,11 proc.).

Po zliczeniu głosów oddanych w 99,94 proc. komisjach wyborczych Karol Nawrocki ma 10 599 628 głosów, 50,9 proc. oddanych w wyborach, a Rafał Trzaskowski - 10 226 358 głosów (49,1 proc.). 

Karol Nawrocki zdobył 10 580 062 głosów, co oznacza poparcie na poziomie 50,94 proc. Rafał Trzaskowski uzyskał 10 191 399 głosów – poparło go 49,06 proc. głosujących. 

Na prezesa IPN zagłosowało 10 514 349 Polaków.

W województwie lubelskim głosowanie w II turze wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 66,54 proc. głosów. W jednym z powiatów – janowskim – kandydat popierany przez PiS zebrał aż 84,26 proc. Rafał Trzaskowski wygrał tylko w jednym powiecie – mieście Lublin (51,14 proc.). 

Rafał Trzaskowski, po przeliczeniu danych z 99 proc. komisji, ma 10 026 953 głosów. To więcej, niż uzyskał pięć lat temu w wyborczej dogrywce z Andrzejem Dudą (10 018 263). 

Państwowa Komisja Wyborcza ma już wyniki głosowania z niemal wszystkich obwodów zagranicznych – poza dwoma. Nadal czekamy na wyniki z czterech  komisji – w Norwegii (Moss),  Portugalii (Funchal na Maderze) oraz Birmingham i Sheffield w Wielkiej Brytanii. 

Karol Nawrocki ma już więcej głosów, niż w 2020 roku w drugiej turze uzyskał Andrzej Duda. Obecny prezydent wygrał wtedy z Rafałem Trzaskowskim po tym, gdy zagłosowało na niego 10 440 648 Polaków. Nawrocki po przeliczeniu danych z 98,84 proc. komisji ma już 10 456 311 głosów. 

Po zliczeniu głosów ze wszystkich komisji wyborczych w Łodzi PKW podała na swojej stronie, że Rafał Trzaskowski uzyskał tam poparcie 65,53 proc. głosujących. To kolejne miasto wojewódzkie, w którym wygrywa kandydat KO – Karol Nawrocki wygrał na razie jedynie w Rzeszowie. W całym województwie więcej głosów zebrał jednak obecny prezes IPN (53,2 proc. do 46,8 proc.). Rekordową przewagę zanotował w powiecie opoczyńskim, gdzie głosowało na niego prawie trzy czwarte wyborców. 

W Krakowie na Rafała Trzaskowskiego oddano 61,16 proc. głosów, na Karola Nawrockiego – 37,84 proc. 

W województwie kujawsko-pomorskim lepszy wynik uzyskał Rafał Trzaskowski (prawie 540 tys. głosów, 53,42 proc.), wygrywając z Karolem Nawrockim (ponad 470 tys. głosów, 46,58 proc.). W województwie tych głosowanie było bardzo nierównomierne – od okazałego zwycięstwa kandydata KO w Bydgoszczy i Toruniu (ponad 60 proc.) po zdecydowany triumf jego rywala w powiecie radziejowskim, gdzie kandydat wskazany przez PiS zebrał prawie dwie trzecie głosów. 

Policzono i opublikowano głosy z już 30867 na 32143 komisji wyborczych (96,03 proc.). Wynik Karola Nawrockiego to obecnie 51,3 proc., a Rafała Trzaskowskiego – 48,7 proc. 

W województwie warmińsko-mazurskim niewysokie zwycięstwo odniósł kandydat KO (51,71 proc.), o nieco ponad 20 tys. głosów wyprzedzając Karola Nawrockiego (48,29 proc.). 

Jeszcze wyższe zwycięstwo Karol Nawrocki odniósł na Podkarpaciu – 71,02 proc. do 28,98 proc. Jednocześnie Rzeszów jest pierwszym miastem wojewódzkim, w którym wygrał kandydat wskazany przez PiS (51,66 proc. do 48,34 proc.).

Trzecim województwem, z którego pełne wyniki opublikowała PKW, jest świętokrzyskie. 63,61 proc. głosów uzyskał tam Karol Nawrocki przy 36,39 proc. głosów na Rafała Trzaskowskiego. Kandydat popierany przez PiS wygrał we wszystkich powiatach, oprócz stolicy województwa, Kielc. 

Kolejne minuty liczenia głosów przynoszą kolejne pełne wyniki z dużych miast wojewódzkich. W Olsztynie Rafał Trzaskowski wygrał uzyskując 63,55 proc. głosów. 

Według danych PKW ze 100 proc. obwodów w Poznaniu drugą turę wyborów prezydenckich wygrał tam Rafał Trzaskowski z wynikiem 72,73 proc. głosów. Karola Nawrockiego poparło 27,27 proc. głosujących. 

W sztabie wyborczym Karola Nawrockiego nastroje zaskakująco zmieniły się o godz. 23.00 – relacjonuje Estera Flieger. 

Głosowanie w II turze w Katowicach wygrał Rafał Trzaskowski, uzyskując 63,15 proc. głosów. Jego rywal, Karol Nawrocki, zebrał 36,85 proc. głosów. 

W województwie podlaskim wygrał Karol Nawrocki (61,39 proc.), w lubuskim – Rafał Trzaskowski (58,22 proc.) – wynika z kompletnych danych z tych województw, opublikowanych przez PKW. 

„Kompletnie nie rozumiem entuzjazmu Rafała Trzaskowskiego, który z wielką pewnością siebie ogłosił na wieczorze wyborczym swoje zwycięstwo” – pisze w komentarzu Michał Płociński, zastępca redaktora naczelnego „Rzeczpospolitej”. 

Kolejnym miastem wojewódzkim, w którym wygrał Rafał Trzaskowski, jest Gorzów Wielkopolski. Kandydat KO uzyskał tam 61,63 proc. głosów. 

W Białymstoku Rafał Trzaskowski wygrał z Karolem Nawrockim przewagą nieco ponad 3 tys. głosów – 78 656 (51 proc.) do 75 562 (49 proc.). 

Kolejnym miastem wojewódzkim z kompletnymi wynikami jest Zielona Góra. Ponad dwie trzecie głosów (68,1 proc.) zebrał tam Rafał Trzaskowski.

Aktualny wynik Karola Nawrockiego to 8 147 087 głosów, a Rafała Trzaskowskiego – 7 311 679 głosów. Dane te pochodzą z 79,6 proc. komisji wyborczych. 

Z danych PKW wynika, że w Zamościu (56,85 do 43,15 proc.) i Łomży (61,66 do 38,34 proc.) wygrał Karol Nawrocki, a w Siemianowicach Śląskich (60,02 do 39,98 proc.) i Świętochłowicach (54,91 do 45,09 proc.) - Rafał Trzaskowski.

Na stronie PKW dostępne są kompletne wyniki z kolejnych miast wojewódzkich – Kielc, Szczecina i Torunia. We wszystkich wygrał Rafał Trzaskowski (odpowiednio 53,71 proc., 64,17 i 63,8 proc.)

- Na pewno możemy stwierdzić, że kampania była bardziej skoncentrowana na personaliach niż na programie - powiedział na antenie Polsat News Dobromir Sośnierz. Były poseł Konfederacji ocenił, że rozmowy, jakie po pierwszej turze przeprowadził z Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim Sławomir Mentzen „to był chyba najbardziej merytoryczny punkt tej kampanii”. - One się koncentrowały głównie na programie, a nie na docinkach i grzebaniu w życiorysach - zaznaczył.

- Większość kampanii, zwłaszcza przed drugą turą, to były prawie wyłącznie - po obu stronach, ale rzeczywiście w większym stopniu w stosunku do Nawrockiego, on też dawał lepsze pole do popisu, to trzeba przyznać - ataki personalne - mówił Sośnierz. - Co my z tej kampanii zapamiętamy? O jaką ważną sprawę programową, o jaką przyszłość Polski kandydaci się spierali w tej kampanii? Obaj mówili właściwie to samo, tylko mówili, kto jest bardziej wiarygodny - stwierdził.

Dane z dwóch trzecich komisji wyborczych (67,2 proc.) wskazują na wygraną Karola Nawrockiego. Jego aktualny wynik to 6 736 553 mln głosów i prawie milion głosów przewagi nad Rafałem Trzaskowskim. 

Opole jest pierwszym miastem wojewódzkim, z którego mamy już pełne wyniki głosowania. 58,66 proc. głosów (32 010) otrzymał tam Rafał Trzaskowski, 41,34 proc. (22 561) – Karol Nawrocki. 

Według najnowszego sondażu late poll Ipsos, różnica poparcia między kandydatami w drugiej turze wyborów wzrosła do 2 punktów procentowych.

Przewaga Karola Nawrockiego to ok. 900 tys. głosów. Kandydat wskazany przez PiS ma obecnie ponad 54,84 proc. głosów, przy 45,16 proc. Rafała Trzaskowskiego.

Nieoficjalne wyniki z ponad jednej trzeciej obwodów do głosowania (38,42 proc.) wskazują na dużą przewagę Karola Nawrockiego. Aktualnie policzono ponad 3,7 mln głosów oddanych na kandydata wskazanego przez PiS i niemal 3 mln na Rafała Trzaskowskiego.

Przebieg kampanii na antenie Polsat News skomentował Alvin Gajadhur, główny inspektor transportu drogowego w latach 2017-2024, minister infrastruktury w trzecim rządzie Mateusza Morawieckiego. - Rafał Trzaskowski był niewiarygodny, co chwilę zmieniał poglądy - powiedział. - Jak rozmawiał z jedną grupą wyborców - mówił jedno, a potem mówił drugie - dodał.

Prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej Łukasz Pawłowski powiedział na antenie Telewizji Republika, że podczas gdy zbierano dane do sondażu exit poll, 25 proc. pytanych odmawiało udzielania odpowiedzi. W opublikowanym tuż po godz. 21:00 sondażu OGB podawała, że Rafał Trzaskowski prowadzi różnicą 0,35 pkt. proc. przy błędzie pomiaru 2 pkt.

PKW podaje, że podliczono już 100 proc. głosów oddanych we Włocławku. W mieście położonym w woj. kujawsko-pomorskim Rafał Trzaskowski zdobył 60,52 proc. głosów (30 728), a Karol Nawrocki - 39,48 proc. (20 049)

Pewne są dwie rzeczy: pierwsza, nawet jeśli rano potwierdzi się, że Rafał Trzaskowski dostał zieloną kartkę od wyborców, to rząd Donalda Tuska dostał żółtą - komentuje Jacek Nizinkiewicz.

Około godziny 1 w nocy powinniśmy poznać wyniki late poll z 90 proc. komisji wyborczych. 

Ciężko będzie "nadrobić" w ciągu nocy Trzaskowskiemu. Szanse na zwycięstwo rosną z każdą godziną - mówił po ogłoszeniu wyników late poll były premier Mateusz Morawiecki.

Z sondażu exit poll wynika, że tylko w 5 województwach do urn poszło mniej niż 70 proc. wyborców. Najmniej – w woj. opolskim – 63,2 proc.

71,7 proc. - taka według late poll dla Ipsos była frekwencja w II turze wyborów prezydenckich. 

Wynik late poll drugiej tury wyborów prezydenckich wskazuje, że Karol Nawrocki zdobył głosy 50,7 proc. wyborców, Rafał Trzaskowski, 49,3 proc. 

Czy wyborcy Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena zagłosowali na Karola Nawrockiego? Kogo poparli sympatycy Adriana Zandberga i Magdaleny Biejat? Odpowiedzi na te pytania udziela sondaż Ipsos.

Innymi słowy, mogę sobie wyobrazić, że gdyby w tej kampanii na samym początku wyłożono na stół wszystkie te problemy Nawrockiego, o których się dowiadywaliśmy potem; i gdyby zaproponowano taką opowieść: to jest człowiek z trudną przeszłością, to jest człowiek, który miał taką młodość niekoniecznie grzeczną, ale wydźwignął się z tego wszystkiego, pokonał to wszystko, to być może nawet taki, dość eksperymentalny czy oryginalny wybór dałoby się w kampanii ograć - uważa prof. Sławomir Sowiński, politolog z UKSW. 

- Panowie mają mniejszą od pań tendencję do popierania polityków kojarzących się z kompromisem – uważa ekspert.

W studiu wyborczym „Super Expressu” prof. Antoni Dudek zauważył, że kolejne wybory prezydenckie pokazują malejącą różnicę między zwycięzcą a przegranym.

- Wielu ludzi nie chce udzielać odpowiedzi ankieterom. Rezultat Karola Nawrockiego może być dużo lepszy – powiedział były premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z TVN24.

Polonia w USA częściej głosowała na prezesa IPN, kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego (zdobył 28 070 głosów, czyli 56,65 proc. głosów oddanych przez Polonię w USA). Rafał Trzaskowski zdobył w USA 21 479 głosów, czyli 43,35 proc. głosów oddanych przez amerykańską Polonie. 

- Wierzę w to, że zwyciężymy. Wierzę, że przeprowadzimy nasz plan, że zmienimy Polskę - powiedział po wyborach prezes PiS Jarosław Kaczyński.

 - Too close to call – tak eksperci nazywają rzeczywistość, w jakiej się znaleźliśmy tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Badania exit poll wskazuje na minimalną różnicę głosów, co nie pozwala przesądzać o wyniku wyborów.

Jeśli wyniki exit-polls dla IPSOS się sprawdzą, oznaczać to będzie nie tylko osobiste zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, ale też odnowienie mandatu demokratycznego całej koalicji 15 października. Cała władza począwszy od szóstego sierpnia trafi w ręce obozu rządzącego. A wraz z władzą gigantyczna odpowiedzialność za polskie państwo. Odpowiedzialność, której Donaldowi Tuskowi i Rafałowi Trzaskowskiemu nie wolno będzie zawieść - pisze Michał Szułdrzyński.

- Wierzyłem w Rafała Trzaskowskiego pięć lat temu, gdy toczył nierówny pojedynek. Wierzyłem i teraz. To będzie bardzo nerwowa noc, bo różnica jest niewielka – powiedział Borys Budka w rozmowie z TVN24.

Wygraliśmy, dlatego, że po prostu mamy rację. Mówimy prawdę o Polsce, o jej przeszłości - mówił prezes PiS.

Gdy politycy głównego nurtu ponadstandardowo zaostrzają przekaz i język którym się komunikują publicznie, budzą się demony. Także te, które wydawało się, że są zakopane na amen – komentuje  Kazimierz Groblewski. 

Z badania exit poll przeprowadzonego przez IPSOS dla stacji TVN, Polsat i TVP wynika, że frekwencja wyniosła 72,8 proc.

W USA zagłosowało prawie 50 tys. uprawnionych do tego Polaków. Wybory za oceanem wygrał Karol Nawrocki, uzyskując 56,65 proc. głosów. Rafał Trzaskowski – 43,35 proc. 

Według badania pracowni Ipsos dla trzech stacji telewizyjnych (TVP, TVN i Polsatu), w drugiej turze kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski pokonał kandydata popieranego przez Prawo i Sprawiedliwość, Karola Nawrockiego.

- Do języka polskiego wejdzie teraz określenie „na żyletki” - powiedział Rafał Trzaskowski po ogłoszeniu wyników exit poll. Prezydent Warszawy podziękował za oddane na niego głosy,

Wstępne wyniki sondażowe exit poll:  Rafał Trzaskowski – 50,3 proc. ; Karol Nawrocki – 49,7 proc. 

Według informacji Polsat News, frekwencja w USA wyniosła 87,6 proc. 

PKW oświadczyła, że nie zgłoszono powodów, dla których głosowanie miałoby zostać przedłużone. Zgodnie z przepisami lokale wyborcze zostaną zamknięte o 21.00.

Komenda Główna Policji poinformowała, że według stanu na godz. 18:00 odnotowano 25 przestępstw i 275 wykroczeń związanych z wyborami prezydenckimi.

Jeśli cisza wyborcza nie zostanie przedłużona, tuż po godz. 21:00 podamy Państwu sondażowe wyniki wyborów prezydenckich – wyniki badań exit poll.

Sylwester Marciniak wyraził nadzieję, że pełne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich będą znane „jak najszybciej”. Zastrzegł, że na pewno nie będzie to o godz. 21:00 w niedzielę. - Mam nadzieję, że będzie tak jak w pierwszej turze, że jutro wczesnym popołudniem uda się - mówił na konferencji prasowej. Zaznaczył, że frekwencja jest wyższa niż 18 maja i że nie można się spieszyć.

Podczas konferencji po godz. 18:30 członkowie PKW byli pytani o możliwość wielokrotnego głosowania przez osoby posiadające zaświadczenia o prawie do głosowania. Ryszard Balicki stanowczo odrzucił te obawy. - Czy ja mam wrażenie, że staramy się w tym momencie społeczeństwu wmówić, że instytucja zaświadczeń jest jakimś elementem kryminogennym? - pytał i podkreślił, że takie sugestie podważają zaufanie do wyborów.

Balicki zwrócił też uwagę na zaangażowanie tysięcy osób w komisjach, które dbają o legalność głosowania. Ostrzegł, że podważanie legalności zaświadczeń szkodzi całemu społeczeństwu. Jako przykład dodał, że sam głosował na podstawie zaświadczenia, które zostało dokładnie sprawdzone przez komisję.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w mediach społecznościowych wezwał do wzięcia udziału w głosowaniu. „Ostatnie godziny głosowania, które zdecyduje o przyszłości naszej Ojczyzny. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiłeś, to koniecznie idź i zagłosuj!” - napisał. „Tylko tak możemy wspólnie budować dobrą przyszłość Polski. To jest ten moment!” - dodał.

Cisza wyborcza obowiązuje do godz. 21:00. Podczas konferencji prasowej PKW zapytano o możliwość przedłużenia ciszy z powodu ewentualnych incydentów w trakcie głosowania. Przewodniczący Sylwester Marciniak poinformował, że PKW nie otrzymała „żadnej informacji dotyczącej ewentualnego przedłużenia ciszy wyborczej”. Przypomniał, że decyzję w tej sprawie podejmuje obwodowa komisja za zgodą komisji okręgowej, a do godziny 18:50 nie wpłynął żaden taki sygnał. Zaznaczył również, że nie ma obecnie przesłanek do zmiany harmonogramu. Według Marciniaka „wielce prawdopodobne jest to, że o godz. 21:00 zakończy się cisza wyborcza”.

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, Agatą Kornhauser-Dudą, oddał głos w wyborach prezydenckich.

W trakcie ciszy wyborczej przed drugą turą wyborów polski internet zalała fala symbolicznych grafik i zdjęć – po stronie KO dominowały czerwone korale, a po stronie prawicy postacie superbohaterów, głównie Zorro i Batmana. Choć agitacja w czasie ciszy jest formalnie zakazana, użytkownicy mediów społecznościowych – w tym politycy – obchodzili zakaz, stosując aluzje i memy związane z kampanią. Tak powszechnego omijania ciszy wyborczej, wykorzystującego kreatywne symbole, nie obserwowano nigdy wcześniej.

Do godz. 17:00 prawie we wszystkich miastach wojewódzkich frekwencja przekroczyła 55 proc. i była wyższa niż w pierwszej turze. Teraz największy odsetek głosujących odnotowano w Warszawie (61,45 proc.), Poznaniu (59,41 proc.) i Toruniu (59,27 proc.), a najniższy w Gdańsku (54,63 proc.), Gorzowie Wielkopolskim (54,9 proc.) i Białymstoku (55,64 proc.).

Szef PKW Sylwester Marciniak podał, że frekwencja do godz. 17:00 była wyższa niż o tej samej porze dwa tygodnie temu.

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji, który w pierwszej turze zajął trzecie miejsce, zaapelował w mediach społecznościowych o udział w wyborach. „Idźcie na wybory! Nawet jeśli nie za kimś, to przeciwko komuś!” - napisał. „Kolejna szansa na pokazanie jak bardzo ich nie lubicie, dopiero za ponad dwa lata!” - dodał.

„Cieszymy się, że nawet ci, którzy byli w Addis Abebie tylko przejazdem, podeszli do wyborów tak odpowiedzialnie i przyszli oddać głos” - oświadczyła polska ambasada w Etiopii.

Niecodzienna sytuacja w lokalu wyborczym w Krępsku (powiat pilski, województwo wielkopolskie). Jak poinformowali przedstawiciele gminy Szydłowo, podczas głosowania doszło do oświadczyn. „Gratulujemy świeżo zaręczonym!” - czytamy we wpisie.

„Idźcie na wybory! :)” - napisała w mediach społecznościowych Ewa Zajączkowska-Hernik, dołączając do wpisu zdjęcie z lokalu wyborczego.

Iga Świątek pokonała Jelenę Rybakinę i awansowała do ćwierćfinału turnieju Roland Garros. „Jest zwycięstwo!” - skomentował w serwisie X premier Donald Tusk. „Nie czekajcie do wieczora z głosowaniem, bo zapowiadają burze i deszcz, a szkoda każdego głosu” - napisał przewodniczący Platformy Obywatelskiej.

W jednej z komisji wyborczych w Krakowie zasłabł 75-letni wyborca, który czekał na możliwość oddania głosu. Małopolska policja podała, że mimo podjętej reanimacji życia mężczyzny nie udało się uratować.

Policja podała, że do godz. 14:00 w związku z wyborami odnotowano 10 przestępstw i 232 wykroczenia.

Głos w wyborach oddał już prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. 

Do głosowania w drugiej turze w wyborach prezydenckich w Szwecji zgłosiło się o ponad 30 proc. osób więcej niż do udziału w pierwszej.

Dwóch członków komisji miało założone czerwone korale, które kojarzone są z jedną z kandydatek z pierwszej tury wyborów prezydenckich. - Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, dzwoniłem do tej komisji, żeby członkowie komisji zdjęli czerwone korale – mówił podczas konferencji prasowej Rafał Tkacz z PKW.

„Głosujcie! Dla siebie, dla bliskich, dla bezpieczeństwa. Dla Polski” - napisała we wpisie opublikowanym na Facebooku Barbara Nowacka, szefowa resortu edukacji. 

Jak zauważają w mediach społecznościowych internauci, do lokalu wyborczego w czeskiej Pradze jest bardzo duża kolejka.

Według danych PKW na godzinę 12.00, w stosunku do liczby uprawnionych najmniej wyborców wzięło udział w głosowaniu w gminie Platerówka w powiecie lubańskim (województwo dolnośląskie) – 13,64 proc.

Władysław Kosiniak-Kamysz – lider PSL, wicepremier – także oddał już swój głos. 

Do udziału w drugiej turze wyborów w Niemczech zarejestrowało się ponad 115 tys. Polaków. W pierwszej turze zagłosowało blisko 79 tys. wyborców – poinformowała w niedzielę rzeczniczka prasowa ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka.

„Jarosław Kaczyński oddał głos w wyborach prezydenckich. Niech żyje Polska!”  - czytamy we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych prezesa PiS. 

Polacy, którzy mieszkają i przebywają we Włoszech, mogą głosować w II turze wyborów prezydenckich w 13 komisjach. Oczekuje się nowego rekordu liczby głosujących.

Kwestia aplikacji Ruchu Kontroli Wyborów, mającej pozwalać na skontrolowanie numeru zaświadczenia o prawie do głosowania, wróciła za sprawą części polityków. Apelują oni do członków obwodowych komisji wyborczych, by korzystali z narzędzia nieautoryzowanego przez Krajowe Biuro Wyborcze. „Członek komisji nie ma prawa odmówić głosowania tylko dlatego, że coś się wyświetliło w nieoficjalnej aplikacji” - komentował sprawę szef KBW Rafał Tkacz. Sprawa aplikacji trafiła do ABW. 

Głos oddała marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. 

Województwa z najniższą frekwencją to: opolskie (21,01 proc.), dolnośląskie (22,28 proc.), lubuskie (22,47 proc.).

Najwyższą frekwencję do godz. 12.00 odnotowano w woj. małopolskim (27,27 proc.), podlaskim (26,22 proc.), oraz mazowieckim (26,06 proc.).

Według stanu na godz. 12:00, w drugiej turze wyborów prezydenckich głos oddało 24,83 proc. osób uprawnionych. To więcej niż o tej porze dwa tygodnie temu – poinformował przewodniczący PKW Sylwester Marciniak. 

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar oddał swój głos w drugiej turze wyborów prezydenckich. 

Jak poinformowała Komenda Główna Policji, do godziny 10.00 odnotowano trzy przestępstwa oraz 173 wykroczenia związane z naruszeniem ciszy wyborczej w II turze wyborów prezydenckich.

W drugiej turze wyborów frekwencja na godz. 12.00 w Pabianicach wyniosła 28,72 proc. To najwyższy wynik w historii udziału mieszkańców miasta we wszystkich wyborach - zaznacza europoseł KO Dariusz Joński. 

„Zagłosowane! Frekwencja w Opole na g. 12 to 25,70 proc. Więcej niż w wyborach 15 października 2023, oraz więcej niż dwa tygodnie temu (o tej porze było 18,54 proc.)” - napisał w mediach społecznościowych prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. 

Głos w wyborach prezydenckich oddał już także były premier Leszek Miller. 

- Tak, będę głosowała, choć raczej nie przed meczem, bo wolałabym najpierw na nim się skoncentrować. Mam nadzieję, że zagram na tyle wcześnie, że spokojnie później zagłosuję - powiedziała Iga Świątek podczas konferencji prasowej, która odbyła się dwa dni temu. 

Polska tenisistka zachęcała też do wzięcia udziału w wyborach. - Głosowanie jest dla mnie bardzo ważne i wszystkich zachęcam do tego, żeby głosowali, bo to nasz przywilej, obowiązek obywatelski, żeby wykorzystać to, że żyjemy w demokratycznym kraju. Mam nadzieję, że jak najwięcej osób pójdzie zagłosować - zaznaczyła. 

Iga Świątek zagra w niedzielę w czwartej rundzie turnieju Roland Garros 2025 z reprezentującą Kazachstan Jeleną Rybakiną. Polka walczy w Paryżu o czwarty tytuł z rzędu i piąty w karierze, jeśli chodzi o turniej Roland Garros. 

Według stanu na godz. 12:00, w komisji nr 142 w Bydgoszczy frekwencja wyniosła 27,11 proc. W pierwszej turze o tej porze było 24,57 proc.

Jak podała polska ambasada w Londynie, do udziału w drugiej turze wyborów w Wielkiej Brytanii zarejestrowało się ponad 185 tys. osób – o blisko 50 tys. więcej niż w pierwszej turze. 

W Wielkiej Brytanii Polacy mogą głosować w 108 obwodowych komisjach wyborczych.

O godz. 10.30 w komisji w Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 8 im. Jana Matejki w Sopocie zagłosował premier Donald Tusk z żoną Małgorzatą. 

„Czy pójście jutro na wybory może być niebezpieczne? Owszem. Gmina bowiem, w której frekwencja okaże się najwyższa, stanie się miejscem zbrodni w jednej z moich nadchodzących książek” – napisał w mediach społecznościowych popularny pisarz Remigiusz Mróz. 

Komisja na nowojorskim Manhattanie rozpoczęła już liczenie głosów.

Ostatnie lokale wyborcze do głosowania w II turze wyborów w USA zamknięto o godzinie 6.00 czasu polskiego. Łącznie wybory odbywały się w 57 obwodach w 23 stanach i Dystrykcie Kolumbii. Do udziału w drugiej turze zapisało się ponad 60 tys. osób, co stanowi dotychczasowy rekord.

Podczas pierwszej dziś konferencji Państwowa Komisja Wyborcza podała dane dotyczące porannego przebiegu głosowania w drugiej turze wyborów prezydenckich.

- Jeśli chodzi o kwestię zgłoszeń związanych z ewentualnymi przestępstwami czy wykroczeniami, dotychczas odnotowano tylko jeden przypadek, gdzie jest podejrzenie uszkodzenia mienia – powiedział Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej. Jak dodał „nie chodzi o stwierdzone zdarzenia, a o same podejrzenia przestępstwa lub wykroczenia”. 

Podczas konferencji przekazano także, że odnotowano 88 możliwych wykroczeń. - Przy czym zdecydowana większość, bo 77, dotyczy uszkodzenia lub bezprawnego usunięcia ogłoszenia czy też banneru – referował przewodniczący – podkreślił Marciniak. - Dodatkowo odnotowano 60 przypadków wykroczeń przewidzianych w Kodeksie wyborczym, w tym 42 dotyczące prowadzenia agitacji w trakcie ciszy wyborczej i 15 dotyczących niszczenia materiałów wyborczych – dodał. - Można powiedzieć, że generalnie wybory są bardzo spokojne, nie mamy żadnych dużych zgłoszeń. Muszę zauważyć, że o ile liczba zgłoszonych przestępstw jest mniejsza niż o tej samej porze w czasie pierwszej tury, bo wówczas były trzy przypadki, to więcej jest zgłoszeń wykroczeń, których mamy 148 – zaznaczył. 

Swój głos oddał już między innymi Alvin Gajadhur, doradca prezydenta Andrzeja Dudy.

Około godziny 10.00 rozpoczęła się konferencja Państwowej Komisji Wyborczej. Jak poinformowano, wybory dotychczas są bardzo spokojne – nie odnotowano dotąd żadnych incydentów mogących wpływać na przebieg głosowania. PKW zwróciła się z apelem do wyborców, aby nie czekali z głosowaniem na ostatnią chwilę.

Dotychczas najwyższa frekwencja wyborcza w historii III RP miała miejsce w wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku. Wyniosła ona 74,38 procent.

Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką w wyborczą niedzielę, która przypada w Dzień Dziecka, złożył życzenia wszystkim dzieciom. 

Podobnie jak we wszystkich wyborach, i tym razem najwięcej obwodów i chętnych do głosowania było w dwóch największych skupiskach polonijnych w USA – w okolicach Chicago i Nowego Jorku. Do listy wyborców zapisało się w obydwu przypadkach niemal 20 tys. osób.

Jak poinformował Rafał Tkacz – szef Krajowego Biura Wyborczego – od początku głosowania do godz. 8.30 obyło się bez incydentów. 

Od początku trwania ciszy wyborczej do godz. 20.00 w sobotę odnotowano zaś 87 wykroczeń związanych z jej naruszeniem – przekazała zaś rzeczniczka KGP insp. Katarzyna Nowak.

Zaprzysiężenie nowego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odbędzie się 6 sierpnia 2025 roku. Tego dnia kandydat wybrany w wyborach prezydenckich złoży przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym – połączonymi izbami Sejmu i Senatu – oficjalnie obejmując urząd głowy państwa.

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w mediach społecznościowych przypomniała zasady głosowania w wyborach. 

Kolejka przed obwodową komisją wyborczą w Drammen w Norwegii

Cisza wyborcza obowiązuje od północy 30 maja. W czasie jej trwania nie można prowadzić agitacji na rzecz żadnego z kandydatów, ani podawać wyników sondaży wyborczych, bądź prognozowanych wyników wyborów. Za złamanie ciszy wyborczej jeśli chodzi o podawanie sondaży grozi grzywna w wysokości do miliona złotych.

Każdy wyborca otrzyma w lokalu wyborczym kartę do głosowania z 2 nazwiskami kandydatów na prezydenta. Aby oddać ważny głos musi postawić znak „X” w kratce znajdującej się po lewej stronie nazwiska wybranego kandydata. Jeśli nie postawi znaku „X” przy żadnym kandydacie, albo postawi znak „X” przy więcej niż jednym kandydacie, jego głos zostanie uznany za nieważny.

Rozpoczyna się II tura wyborów prezydenckich.