Reklama

Grzegorz Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS

- Będzie mniejszy rząd, ale nie taki, że to będzie radykalna zmiana. Ministerstw będzie mniej. Premier będzie ten sam - mówił w rozmowie z RMF FM senator Grzegorz Schetyna, były przewodniczący PO.

Publikacja: 18.07.2025 09:23

Grzegorz Schetyna i Donald Tusk

Grzegorz Schetyna i Donald Tusk

Foto: PAP, Paweł Supernak

Schetyna był pytany o zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska jeszcze przed wyborami prezydenckimi rekonstrukcję rządu, do której nadal nie doszło. Były marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że na przeprowadzenie rekonstrukcji wpływa to, iż wybory prezydenckie „w dosyć zaskakujący sposób zakończyły się tak, jak się zakończyły”.

– Większość jednak zakładała, że (...) Rafał Trzaskowski (...) ma wszelkie szanse, by te wybory wygrać– ocenił senator Koalicji Obywatelskiej. Na uwagę, że już w 2015 roku faworyt wyborów, kandydat KO, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski też przegrał, Schetyna odparł, iż „wydawało się, że nic dwa razy się nie zdarza”. 

– To (wynik wyborów prezydenckich) będzie miało wpływ na całą koncepcję rekonstrukcji prowadzoną przez premiera Tuska – podsumował Schetyna.

Grzegorz Schetyna: Rekonstrukcja nie będzie tak masywna, jak zapowiadano wcześniej

A kiedy dojdzie do rekonstrukcji? – Był problem z datą, dosyć taką nieszczęśliwą, którą wskazał marszałek (wicemarszałek Sejmu – red.) Włodzimierz Czarzasty – odparł senator, nawiązując do tego, że Czarzasty wskazał 22 lipca (rocznica powołania Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego – tymczasowego organu władzy wykonawczej na terenach Polski stworzonego przez komunistów pod egidą ZSRR). 

Rząd Donalda Tuska po rekonstrukcji z 10 maja

Rząd Donalda Tuska po rekonstrukcji z 10 maja

Foto: PAP

Reklama
Reklama

– Nie sądzę, aby (Czarzasty) chciał akurat takiej koincydencji, jeśli chodzi o tę datę i kwestię rekonstrukcji – stwierdził Schetyna. Były przewodniczący KO przekonywał, że Czarzasty wskazał tę datę przypadkowo, ponieważ przypadała równo tydzień po 15 lipca, pierwotnie wskazanej dacie rekonstrukcji. 

Będzie komasacja ministerstw, będą większe ministerstwa. To zapowiedział premier i to zrobi

Grzegorz Schetyna, senator KO

Mówiąc o samej rekonstrukcji, Schetyna stwierdził, iż „wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ta rekonstrukcja nie będzie taka masywna, jak ją zapowiadał wcześniej (premier Donald Tusk)”. – Konstrukcja wielkiego rządu i wielkiej liczby ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS-u – tłumaczył dodając, że „cała konstrukcja przebudowy centrum rządowego będzie wymagać” zmian ustawowych, a te, jak stwierdził, mogą być utrudnione ze względu na to, że prezydent Karol Nawrocki nie musi być przychylny inicjatywom rządu. 

Czytaj więcej

Premier Tusk jest wymienialny. Następca jest tylko jeden. Ale czy nie za późno?

– Będzie komasacja ministerstw, będą większe ministerstwa. To zapowiedział premier i to zrobi. Na pewno będą takie ministerstwa, które znikną. Ministrów będzie mniej, tylko trzeba to będzie zrobić w taki sposób, by uzyskać akceptację wszystkich członków koalicji – mówił też Schetyna. 

Czy Donald Tusk może przestać być premierem?

A czy w przyszłości może dojść do rekonstrukcji, która obejmie premiera Donalda Tuska? O głosach w samej KO, które mówią, że może to być konieczne, pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”. 

Reklama
Reklama

– PiS i PO to takie partie, które dają swoim przewodniczącym, liderom duże możliwości zarządzania. To od lidera zależy, jaką wizję partii ta partia będzie realizować– wyjaśnił Schetyna. 

– To musi być decyzja premiera, przewodniczącego partii, on musiałby podjąć taką decyzję. To jest wykluczone teraz. A za rok? Za rok będzie rok do wyborów i wszystko jest możliwe. Ale to zawsze będzie decyzja lidera i koalicjantów – dodał. 

Schetynę pytano też, czy koalicja rządząca przetrwa do końca kadencji. – Nie ma alternatywy. Rząd mniejszościowy to jest tak, jak w przypadku prof. (Marka) Belki, który został liderem rządu mniejszościowego i skończyła się formacja (popierająca rząd), lewica nie przetrwała tego rządu mniejszościowego– ostrzegł.

– Rząd techniczny to przyspieszone wybory – dodał. 

Schetyna był pytany o zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska jeszcze przed wyborami prezydenckimi rekonstrukcję rządu, do której nadal nie doszło. Były marszałek Sejmu zwrócił uwagę, że na przeprowadzenie rekonstrukcji wpływa to, iż wybory prezydenckie „w dosyć zaskakujący sposób zakończyły się tak, jak się zakończyły”.

– Większość jednak zakładała, że (...) Rafał Trzaskowski (...) ma wszelkie szanse, by te wybory wygrać– ocenił senator Koalicji Obywatelskiej. Na uwagę, że już w 2015 roku faworyt wyborów, kandydat KO, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski też przegrał, Schetyna odparł, iż „wydawało się, że nic dwa razy się nie zdarza”. 

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd, niż opozycję
Polityka
Nie będzie partii z Januszem Korwin-Mikkem. Grzegorz Braun do Sejmu idzie sam
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Koniec z bezpłatnym mieszkaniem i wyżywieniem dla uchodźców z Ukrainy w Polsce
Reklama
Reklama