Reklama

Jak wyglądał atak USA na rozbitków? „Dwie półnagie osoby dryfujące w wodzie”

Admirał Frank „Mitch” Bradley w czasie niejawnego wystąpienia przed członkami Kongresu przekonywał, że sekretarz obrony USA Pete Hegseth nie wydał polecenia „zabijcie ich wszystkich” w trakcie ataku z 2 września na łódź, którą - według administracji USA - przemycane były narkotyki.

Publikacja: 05.12.2025 10:23

Pete Hegseth

Pete Hegseth

Foto: REUTERS

O tym, że 2 września armia USA przeprowadziła dwa ataki na łódź, po tym jak w pierwszym ataku nie wszystkie osoby znajdujące się na pokładzie zaatakowanej jednostki zginęły napisał „Washington Post”. Amerykański dziennik podawał, że drugi atak był wynikiem polecenia Hegsetha, który nie chciał, aby ktokolwiek przeżył uderzenie. Hegseth zaprzeczył tym doniesieniom, a na środowym posiedzeniu gabinetu mówił, że nie widział ocalałych z pierwszego ataku, przyznał jednak również, że nie obserwował całej akcji amerykańskiej armii do samego końca. 

Hegseth mówił jednocześnie, że decyzja o przeprowadzeniu drugiego ataku na łódź była słuszna (o ataku miał zdecydować admirał Frank „Mitch” Bradley, pełniący funkcję szefa Połączonego Dowództwa Operacji Specjalnych). Tymczasem według informacji AP Pentagon wiedział, iż nie wszyscy płynący łodzią zginęli po pierwszym ataku.

Dr Piotr Milik z Akademii Sztuki Wojennej, w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ocenił, iż „ostrzelanie łodzi, a potem dobijanie tych rozbitków, to jest przestępstwo do kwadratu, zbrodnia międzynarodowa”.

Admirał Bradley występując przed członkami Kongresu zapewnił, że Hegseth nie wydał polecenia „zabijcie ich wszystkich”. - (Admirał) Bradley mówił jasno, że nie otrzymał takiego rozkazu, by nie odpuszczać lub by zabić wszystkich – mówił po wysłuchaniu admirała senator Tom Cotton (Partia Republikańska), który stoi na czele senackiej komisji ds. wywiadu. 

Czytaj więcej

Amerykańska armia zatopiła kolejną łódź. Jest nagranie
Reklama
Reklama

Cotton usprawiedliwiał decyzję o ataku, ale parlamentarzyści Partii Demokratycznej, którzy również brali udział w wysłuchaniu i widzieli nagranie na którym widać atak na rozbitków, poddawali w wątpliwość racjonalność decyzji o drugim ataku i podkreślali, że incydenty był „głęboko niepokojący”. 

„Głęboko niepokojące” nagranie ilustrujące atak USA na rozbitków

- Rozkaz brzmiał po prostu: zniszczcie narkotyki, zabijcie 11 osób na pokładzie – mówił Adam Smith, kongresman Partii Demokratycznej zasiadający w komisji ds. sił zbrojnych Izby Reprezentantów. 

Smith, który domaga się dalszego postępowania wyjaśniającego twierdzi, że rozbitkowie były „dwie półnagie osoby uczepione dziobu wywróconej łodzi, dryfujące na wodzie - aż nadleciały pociski i je zabiły”. Inaczej sytuację opisywał Cotton. Jego zdaniem rozbitkowie „próbowali odwrócić z powrotem łódź, wypełnioną narkotykami, które zmierzały do USA”. Jak dodał między pierwszym a drugim uderzeniem na łódź minęło kilka minut. Łącznie w stronę łodzi wystrzelone miały zostać cztery rakiety. 

Czytaj więcej

Kontrowersyjna decyzja Pete'a Hegsetha. „New York Times” pozwał Pentagon

Tymczasem Jim Himes, kongresmen z Partii Demokratycznej z komisji ds. wywiadu mówił, że „to co widział było jedną z najbardziej niepokojących rzeczy, jakie widział w czasie pełnienia służby publicznej”. - Mamy dwie osoby, znajdujące się w trudnym położeniu (...), z doszczętnie zniszczoną jednostką pływającą, które zostały zabite przez Stany Zjednoczone - dodał. Według Smitha tuż przed atakiem widać, że rozbitkowie unoszą w górę ręce. Parlamentarzysta przyznał, że na pokładzie łodzi prawdopodobnie była kokaina, która mogła zmierzać do USA, ale wcale nie jest to przesądzone. 

Sytuacja na Morzu Karaibskim

Sytuacja na Morzu Karaibskim

Foto: PAP

Reklama
Reklama

W niejawnym wysłuchaniu oprócz admirała Bradleya brał udział szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Dan Caine. W jego trakcie kongresmeni poznali szczegóły wydarzeń z 2 września. Nadal jednak niejawna jest notatka Biura Radcy Prawnego Białego Domu z 5 września, która podaje uzasadnienie przeprowadzenia drugiego ataku. Partia Demokratyczna chce jej odtajnienia. 

USA od 2 września prowadzą wojnę z kartelami narkotykowymi z Ameryki Południowej

W czwartek wieczorem Pentagon poinformował o kolejnym ataku – tym razem na Pacyfiku – na łódź, którą miały być przewożone narkotyki. W ataku zginęły cztery osoby. Od 2 września, w 20 takich atakach, o których informowano publicznie, zginęło 80 osób. 

W ramach walki z kartelami narkotykowymi w Ameryce Południowej USA skierowały w rejon Morza Karaibskiego liczne okręty – w tym okręty desantowe i grupę bojową lotniskowca USS Gerald Ford. Na Portoryko przebazowano też 10 myśliwców F-35. Na pokładach okrętów na Morzu Karaibskim znajduje się łącznie ok. 15 tys. żołnierzy. Równolegle z atakami na łodzie, które mają przewozić narkotyki, USA wywierają presję na przywódcę Wenezueli, Nicolása Maduro, którego oskarżają o wspieranie przemytu narkotyków do USA i faktyczną kontrolę nad tzw. Kartelem Słońc (Cartel de los Soles), który zajmuje się przerzutem narkotyków (Maduro zaprzecza tym oskarżeniom). W czasie niedawnej rozmowy telefonicznej z Maduro Trump miał wzywać go do ustąpienia i grozić, że w przeciwnym razie może dojść do interwencji wojskowej w Wenezueli.

Siły USA na Morzu Karaibskim (przed skierowaniem w ten rejon grupy uderzeniowej lotniskowca USS Gera

Siły USA na Morzu Karaibskim (przed skierowaniem w ten rejon grupy uderzeniowej lotniskowca USS Gerald Ford)

Foto: PAP

Ataki, które USA przeprowadzają na łodzie w rejonie Morza Karaibskiego i Pacyfiku budzą kontrowersje – Amerykanie nie przedstawiają dowodów na to, że łodzie te rzeczywiście przewożą narkotyki, ani że osoby na ich pokładach są uzbrojone. Niektórzy prawnicy twierdzą, że ataki mogą być formą „zabójstw pozasądowych”. Rodzina Alejandro Carranzy, obywatela Kolumbii, który zginął w jednym z kolejnych ataków, twierdzi, że USA zaatakowały łódź rybacką 15 września, dopuszczając się zabójstwa pozasądowego i naruszając prawo międzynarodowe. 

Administracja USA nie zwracała się do Kongresu z prośbą o zatwierdzenie użycia armii do walki z kartelami narkotykowymi. Niektórzy politycy Partii Demokratycznej wzywają już do dymisji sekretarza obrony USA w związku z całą sytuacją. 

Reklama
Reklama
Konflikty zbrojne
Amerykańska armia zatopiła kolejną łódź. Jest nagranie
Konflikty zbrojne
USA: Kto kazał atakować rozbitków z ostrzelanej przez armię łodzi?
Konflikty zbrojne
Zaskakująca decyzja Franciszka. Chodzi o testament papieża
Konflikty zbrojne
Dlaczego Europa potrzebuje czasu, jaki daje jej wojna w Ukrainie?
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Pięć godzin Steve'a Witkoffa na Kremlu. Co wiemy o rozmowach z Władimirem Putinem?
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama