Reklama

Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku

Izabela Leszczyna, Adam Bodnar, Hanna Wróblewska, Paulina Hennig-Kloska – co łączy tych ministrów? Po pierwsze, nawet w koalicji rządzącej budzą emocje i są krytycznie oceniani. Po drugie, w ramach nadchodzącej rekonstrukcji… mogą jednak zachować stanowiska. Bo nie wiadomo, kto miałby ich zastąpić.

Publikacja: 18.07.2025 13:44

Izabela Leszczyna

Izabela Leszczyna

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Rekonstrukcja zbliża się – przynajmniej teoretycznie – wielkimi krokami. Politycy koalicji, z którymi rozmawialiśmy, są zgodni tylko w jednym: niedotrzymanie terminu może mieć negatywne skutki dla i tak nadwątlonego już licznymi konfliktami, sporami itp. wizerunku rządu i koalicji. Czy rekonstrukcja przyniesie jednak zasadniczą zmianę?

Reklama
Reklama

– Będą nowe twarze w rządzie – zapowiedział w trakcie swojego drugiego exposé premier Donald Tusk. Czy jednak rekonstrukcja obejmie najbardziej kontrowersyjnych ministrów, w tym szefową resortu zdrowia Izabelę Leszczynę? To dziś jedna z kluczowych decyzji, przed którą stoi premier. Zaważy ona na wizerunku rządu. 

Projekt całkowitego zakazu sprzedaży jednorazowych e-papierosów oraz smakowych woreczków nikotynowych trafi na biurko nowego prezydenta Karola Nawrockiego

Temat zmian w resorcie zdrowia powraca jak bumerang – politycy koalicji rządzącej, z którymi rozmawialiśmy, przyznają, że dzieje się tak co najmniej od czasu, gdy w ubiegłym roku premier Donald Tusk zapowiedział ocenę pracy ministrów. Czy dojdzie więc do dymisji Leszczyny? Oficjalna wersja: – Gdyby pan zapytał, czy chcę być nadal ministrem zdrowia, to ja odpowiem: tak, bo mam kilka bardzo ważnych rzeczy do zrobienia, kilka różnych równie ważnych już zrobiłam, ale przede mną jeszcze sporo, a może raczej przed polskim systemem ochrony zdrowia – powiedziała w ubiegłym tygodniu ministerka na antenie RMF, gdy została zapytana o swoją przyszłość w resorcie. Zwolennicy Leszczyny – jest jednocześnie wiceszefową PO – wśród sukcesów wymieniają np. niedawno wprowadzony kompleksowy program leczenia endometriozy. 

 – Ochrona zdrowia nie jest w centrum polityki, choć paradoksalnie w badaniach opinii publicznej od lat uchodzi za jeden z najważniejszych tematów. Między wyborami jednak niewiele się o niej dyskutuje. Gdybym miał wskazać, jaka jest agenda minister Leszczyny przez ostatnie niemal dwa lata, nie potrafiłbym tego zrobić. I mam wrażenie, że nikt inny też nie potrafi. Nie wiem nawet, jaki jest ogólny kierunek: czy chcemy rozwijać system publiczny, prywatyzować, czy obrać jeszcze inną drogę. Nic o tym nie wiadomo – mówi „Rzeczpospolitej” Szymon Sikorski, PR-owiec z agencji Publicon. – Jedyne, co widać, to działania doraźne, podejmowane dopiero, gdy wybuchają kryzysy, jak choćby przy okazji tzw. alkotubek. Wtedy zaczęła się rozmowa o nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Minął jednak rok i nic się w tej sprawie nie wydarzyło – dodaje. 

Reklama
Reklama

Ale chodzi nie tylko o komunikację. „Rzeczpospolita” wielokrotnie pisała o problemach w obszarze zdrowia publicznego i podejmowanych w związku z tym działaniach resortu. Nie chodzi tylko o alkohol, ale też np. o e-papierosy. W ubiegłym roku pisaliśmy o zarzutach dotyczących legislacji zakazującej jednorazowych e-papierosów i o pytaniach dotyczących powiązań ze znanym prawnikiem Markiem Chmajem. Zwracaliśmy też uwagę na chaos: w sprawie zakazu sprzedaży e-papierosów Ministerstwo Zdrowia wprowadza kolejne projekty ustaw, zamiast rozwiązać problem jednym. 

Aktualnie trwają prace legislacyjne nad najdalej idącym projektem o sygnaturze UD213, ogłoszonym niespodziewanie w marcu – wprowadzającym całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów oraz smakowych woreczków nikotynowych. Ten projekt, gdy już przejdzie przez parlament, trafi na biurko nowego prezydenta Karola Nawrockiego. Temat snusów i woreczków nikotynowych pojawił się w trakcie kampanii wyborczej, a konkretniej po jednej z debat prezydenckich, w czasie której prezydent elekt włożył sobie coś do ust. Karol Nawrocki początkowo tłumaczył swój gest zażyciem „gumy”. Zareagowała na to Leszczyna.

Rozmówcy z rządowych kuluarów zauważają, że projekt UD213 w praktyce zakazuje woreczków nikotynowych, podczas gdy – wspominała o tym sama Leszczyna, kontrując Nawrockiego – gumy nikotynowe pozostaną legalne.  – Producenci gum nikotynowych będą w ten sposób mocno faworyzowani w przyszłości, jeśli projekt wejdzie w życie. To wywoła kolejne kontrowersje – zauważa nasz rozmówca. I dodaje, że ustawa budzi też opór Ministerstwa Finansów, bo wcześniej z inicjatywy resortu przyjęto ustawę wprowadzającą wyższą akcyzę m.in. na wspominane wcześniej woreczki. MF liczyło na 1 mld zł z akcyzy na te produkty, ale jeśli ustawa stanie się obowiązującym prawem, wyliczenia będą nieaktualne.

Politycznym problemem dla Ministerstwa Zdrowia są też finanse NFZ i kolejne alarmowe informacje o wykonaniu jego budżetu. Swoje uwagi zgłasza opozycja.  – Leszczyna moim zdaniem miała intencje, by zrealizować zapowiedzi programowe PO. Ale uważam, że nie zdawała sobie sprawy z tego, jak trudne to wyzwanie. Gdy stało się to jasne, skupiła się tylko na działaniach politycznych. A żadnych reform już nie wdroży, jeśli oczywiście pozostanie na stanowisku – podsumowuje w rozmowie z nami Janusz Cieszyński, poseł PiS i były wiceszef resortu zdrowia. 

Krótka ławka. Kto zastąpi Izabelę Leszczynę w rządzie?

Rozmówcy „Rzeczpospolitej” z rządu podkreślają, że w ostatnich dniach więcej mówi się o tym, iż dojdzie do zmiany na stanowisku szefa resortu zdrowia. Problem polega na tym, że nie istnieje „giełda nazwisk” następcy Leszczyny. Kilka miesięcy temu pojawiły się na niej nazwiska wiceszefa NFZ Jakuba Szulca, senatorki Agnieszki Gorgoń-Komor, a nawet europosła Bartosza Arłukowicza. Ale od tygodni nie pojawił się nikt nowy. – Będzie dymisja. Tusk lubi niespodzianki. Odejście Leszczyny byłoby odświeżeniem wizerunku gabinetu – prorokuje nasz rozmówca z rządu. I zauważa, że to nie tylko decyzje kadrowe w resortach, bo jednocześnie chodzi o ścisłe otoczenie premiera Donalda Tuska. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rekonstrukcja rządu. Włodzimierz Czarzasty przeprasza za podanie daty 22 lipca

W podobnej sytuacji jak Leszczyna jest kilku innych ministrów. Nie ma konkretnych informacji na przykład, kto miałby zastąpić Adama Bodnara, o którego kłopotach „Rzeczpospolita” informowała wcześniej. Słabnie pozycja minister kultury Hanny Wróblewskiej, nie ma odpowiedzi na pytanie, co z kierownictwem resortu klimatu i środowiska – Paulina Hennig-Kloska od miesięcy znajduje się pod ostrzałem krytyki. 

Rekonstrukcja zbliża się – przynajmniej teoretycznie – wielkimi krokami. Politycy koalicji, z którymi rozmawialiśmy, są zgodni tylko w jednym: niedotrzymanie terminu może mieć negatywne skutki dla i tak nadwątlonego już licznymi konfliktami, sporami itp. wizerunku rządu i koalicji. Czy rekonstrukcja przyniesie jednak zasadniczą zmianę?

– Będą nowe twarze w rządzie – zapowiedział w trakcie swojego drugiego exposé premier Donald Tusk. Czy jednak rekonstrukcja obejmie najbardziej kontrowersyjnych ministrów, w tym szefową resortu zdrowia Izabelę Leszczynę? To dziś jedna z kluczowych decyzji, przed którą stoi premier. Zaważy ona na wizerunku rządu. 

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Polityka
Schetyna: Wielka liczba ministrów i wiceministrów wynika z tego, co otrzymaliśmy od PiS
Polityka
Konfederacja „języczkiem u wagi”. Jakie koalicje po wyborach parlamentarnych wyobrażają sobie Polacy?
Polityka
Sondaż: Wyborcy PSL i Polski 2050 częściej krytykują rząd niż opozycję
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Nie będzie partii z Januszem Korwin-Mikkem. Grzegorz Braun do Sejmu idzie sam
Reklama
Reklama