Reklama

Stany Zjednoczone szykują kolejne sankcje wobec Rosji. Ale czekają na ruch Europy

USA przygotowują nowe sankcje wymierzone w rosyjską gospodarkę, które mają zmusić Rosję do zakończenia wojny na Ukrainie. USA oczekują jednak, że zanim Amerykanie zdecydują się na dalsze kroki, najpierw Europa zaostrzy własne restrykcje wobec Moskwy - pisze Reuters.

Publikacja: 25.10.2025 17:00

Włądimir Putin

Włądimir Putin

Foto: Reuters, Alexander Shcherbak

W tym kontekście Waszyngton popiera pomysł wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów przez Unię Europejską do zakupu amerykańskiej broni dla Ukrainy. Rozważane jest także sięgnięcie po rosyjskie aktywa przetrzymywane w USA, aby wesprzeć ukraińskie wysiłki wojenne.

Choć nie jest jeszcze pewne, czy te sankcje zostaną wprowadzone natychmiast, administracja dysponuje już rozbudowanym zestawem narzędzi do zwiększenia presji na Rosję. Niedawne sankcje, uderzające w firmy naftowe Łukoil i Rosnieft, spowodowały wzrost cen ropy o 2 dolary i skłoniły duże azjatyckie kraje do szukania alternatywnych dostaw.

Kolejne planowane sankcje mają dotyczyć rosyjskiego sektora bankowego oraz infrastruktury naftowej. Ukraińskie władze postulują odcięcie rosyjskich banków od systemu dolarowego. W USA rośnie presja na przyjęcie dwupartyjnej  ustawy sankcyjnej, którą Trump jest skłonny poprzeć.

Czytaj więcej

Donald Trump miał trzy opcje sankcji na Rosję. Nie wybrał najostrzejszego wariantu

Rosjanie wciąż liczą na poprawę stosunków z USA

Ukraińska ambasada w Waszyngtonie pozytywnie ocenia ostatnie sankcje, podkreślając, że rozmontowanie rosyjskiej machiny wojennej to humanitarna droga do zakończenia wojny.

Reklama
Reklama

Tydzień przed nałożeniem sankcji i po zapowiedzi spotkania Trumpa z Putinem, która zaskoczyła Ukrainę, odbyło się spotkanie Trump–Zełenski, podczas którego amerykańscy urzędnicy próbowali nakłonić ukraińskiego prezydenta do ustępstw terytorialnych w Donbasie. Spotkało się to z odmową. Trump zasugerował zamrożenie konfliktu na istniejących liniach frontu.

Rosja złożyła własne propozycje pokojowe, ale później Trump odwołał spotkanie z Putinem, tłumacząc, że „uznał je za niewłaściwe”. Strona rosyjska uważa jednak, że rozmowy zostały jedynie przełożone na inny, nieokreślony  termin. 

W USA przebywa obecnie  Kirył Dmitriew, szef  Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich  (RDIF) i specjalny wysłannik Kremla.  Ma spotkać się z przedstawicielami administracji Trumpa, „aby kontynuować dyskusje na temat relacji amerykańsko-rosyjskich”.

W poście opublikowanym w piątek na X, Dmitriew stwierdził, że jego wizyta została „zaplanowana jakiś czas temu na zaproszenie strony amerykańskiej” i zapewnił, że  „dialog USA-Rosja będzie kontynuowany pomimo ostatnich nieprzyjaznych kroków”. 

Czytaj więcej

Andrzej Łomanowski: To był tydzień porażek Donalda Trumpa

Stany Zjednoczone naciskają na Europę

Wsparcie dla Ukrainy wzrosło, gdy proces zatwierdzania przez USA dostarczania danych wywiadowczych niezbędnych do precyzyjnych uderzeń dalekiego zasięgu przeniesiono z Pentagonu do  Dowództwa Europejskiego Stanów Zjednoczonych  w Niemczech, uważanego za bardziej zdecydowanego wobec Rosji. Mimo tego Trump wciąż nie zgadza się na dostarczenie Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk, o które Kijów od miesięcy zabiega.

Reklama
Reklama

USA mocno naciskają na Europę, by zaostrzyła sankcje wobec Rosji. Podczas ogłaszania nowych restrykcji amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent wezwał UE do pójścia w ślady Stanów Zjednoczonych.  Jednak unijny urzędnik wskazał, że nałożenie pełnej blokady na Łukoil będzie trudne z powodu silnych powiązań firmy z gospodarką europejską — Łukoil posiada rafinerie w Bułgarii i Rumunii oraz szeroką sieć stacji paliw na kontynencie. Dlatego UE rozważa stopniowe wycofywanie się z powiązań z rosyjskim sektorem przed wprowadzeniem pełnych sankcji.

W tym kontekście Waszyngton popiera pomysł wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów przez Unię Europejską do zakupu amerykańskiej broni dla Ukrainy. Rozważane jest także sięgnięcie po rosyjskie aktywa przetrzymywane w USA, aby wesprzeć ukraińskie wysiłki wojenne.

Choć nie jest jeszcze pewne, czy te sankcje zostaną wprowadzone natychmiast, administracja dysponuje już rozbudowanym zestawem narzędzi do zwiększenia presji na Rosję. Niedawne sankcje, uderzające w firmy naftowe Łukoil i Rosnieft, spowodowały wzrost cen ropy o 2 dolary i skłoniły duże azjatyckie kraje do szukania alternatywnych dostaw.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1340
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Konflikty zbrojne
Wysłannik Putina w Stanach Zjednoczonych. Rozmowy o relacjach USA-Rosja trwają
Konflikty zbrojne
Donald Trump miał trzy opcje sankcji na Rosję. Nie wybrał najostrzejszego wariantu
Konflikty zbrojne
Korea Północna buduje pomnik żołnierzy, którzy zginęli w wojnie na Ukrainie
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Konflikty zbrojne
Rosyjskie samoloty wojskowe wtargnęły w litewską przestrzeń powietrzną
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama