Stany Zjednoczone podjęły decyzję o nałożeniu sankcji na największe rosyjskie spółki naftowe – Rosnieft i Łukoil – oraz ich spółki zależne (takie, w których koncerny te mają co najmniej 50 proc. udziałów). Do nałożenia sankcji doszło po tym, gdy okazało się, że w najbliższym czasie nie dojdzie do szczytu z udziałem Donalda Trumpa i Władimira Putina w Budapeszcie.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone podjęły decyzję o nałożenie sankcji na największe rosyjskie spółki naftowe - Ro...
W wyniku nałożonych sankcji Chiny przerwały import rosyjskiej ropy. Chińskie państwowe giganty paliwowe – PetroChina, Sinopec, CNOOC i Zhenhua Oil – wstrzymały zawieranie nowych umów. Wpłynie to nawet na jedną trzecią rosyjskiego eksportu ropy do Chin drogą morską, a Chiny to od początku agresji Putina na Ukrainę największy donator wojennej kasy Kremla.
Władimir Putin zareagował na sankcje zatwierdzone przez Donalda Trumpa
W odpowiedzi Władimir Putin stwierdził, że sankcje są „nieprzyjaznym krokiem”, który „nie wpłynie znacząco na dobrobyt gospodarczy Rosji”. – To nieprzyjazny krok, który nie wzmacnia stosunków rosyjsko-amerykańskich, a jedynie ma wywrzeć presję polityczną – powiedział rosyjski przywódca. – Żaden szanujący się kraj ani żaden szanujący się naród nie podejmuje decyzji pod presją – dodał.
– Cieszę się, że tak to widzi – odpowiedział Trump dziennikarzom w Białym Domu. – Za sześć miesięcy zobaczymy, jak to działa – mówił.