Graham zaproponował jednocześnie rozszerzenie wojny ekonomicznej, sugerując nałożenie ceł na kraje kupujące rosyjską ropę. – Zobaczymy, czy jego klienci mają równie beztroskie podejście. Czas pokaże – zakończył.
Republikańscy członkowie Komisji Sił Zbrojnych Senatu i Izby Reprezentantów – Roger Wicker i Mike Rogers – wystąpili ze wspólnym oświadczeniem, w którym poparli sankcje Trumpa i wezwali do jeszcze ostrzejszych działań. Wskazali, że Putin „gra na zwłokę i nie ma zamiaru zakończyć rozlewu krwi”. Zaproponowali również wprowadzenie trzech rozwiązań: całkowitego embarga na import rosyjskiej energii, wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów w USA i Europie, dostarczenia Ukrainie pocisków Tomahawk i Taurus.
Politycy dodali, że Ukraina powinna uzyskać prawo do atakowania celów wojskowych w Rosji, co wzmocniłoby jej pozycję negocjacyjną i – jak stwierdzili – „przybliżyłoby wizję trwałego pokoju prezydenta Trumpa”. W tym samym czasie Putin ostrzegł, że rosyjska odpowiedź na ataki na terytorium kraju będzie „bardzo poważna, jeśli nie przytłaczająca”.
Demokraci piszą o „pustych amerykańskich groźbach”
Mimo twardej retoryki wobec Moskwy, część senatorów Partii Demokratycznej ostro skrytykowała administrację Trumpa za nieskuteczne egzekwowanie własnych sankcji, zwłaszcza wobec Chin. Senatorowie Elizabeth Warren, Tim Kaine, Chris Van Hollen i Angela Alsobrooks skierowali list do sekretarza stanu Marco Rubio oraz sekretarza skarbu Scotta Bessenta, zarzucając administracji „rażące zaniedbanie”.
W liście wskazano, że Chiny wciąż importują skroplony gaz ziemny (LNG) z rosyjskiego projektu Arctic LNG 2, mimo objęcia go sankcjami. „To, co miało być testem wiarygodności USA, stało się widocznym fiaskiem egzekwowania sankcji, które ośmiela Rosję i Chiny, a jednocześnie osłabia nasze bezpieczeństwo narodowe” – napisali senatorowie.
Zwrócili też uwagę, że Departament Skarbu wznowił sankcje na rosyjskie firmy naftowe dopiero po dziewięciomiesięcznej przerwie, co ich zdaniem „podważa powagę amerykańskich ostrzeżeń”. „Każdy ładunek rosyjskiego gazu, który bez przeszkód trafia do Chin, wysyła światu jasny sygnał – że amerykańskie groźby są puste” – podsumowali demokraci.