Wczorajszy optymizm po posiedzeniu Rezerwy Federalnej nie udzielił się europejskim rynkom. Te, od początku dnia, mają problem z obraniem kierunku. Dotyczy to także GPW. Od startu notowań na naszym parkiecie obserwujemy niewielkie zmiany indeksów. WIG20 po dwóch godzinach handlu oscylował blisko wczorajszego zamknięcia notowań. Nasz główny indeks co prawda notuje symboliczne zmiany, ale nie oznacza to, że na naszym rynku nie dzieje się nic ciekawego.
Czytaj więcej
Złoty znów imponuje siłą. Pomaga mu słabszy dolar na globalnym rynku. Ten cierpi głównie przez Re...
Gorąco jest wokół PKP Cargo. Wczoraj spółka ta zaliczyła ostrą przecenę w reakcji na informację, że Marcin Wojewódka, członek rady nadzorczej, sprzedał swój pakiet akcji. Po sesji ukazała się jednak informacja, że Wojewódka znów zainwestował w akcje, co od rana wywołało mocny ruch w górę. Akcje PKP Cargo momentami zyskiwały ponad 10 proc.
Wyzwania na Wall Street
Tak jak to zostało już wspomniane, spokojnie zachowują się inne europejskie indeksy. DAX po dwóch godzinach handlu był na niewielkim minusie. Z kolei CAC40 zyskiwał 0,4 proc. Wzrostami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street, co było reakcją na gołębie posiedzenie Fedu. S&P 500 zyskał niecałe 0,7 proc., a Nasdaq urósł 0,3 proc. Słabsza postawa indeksu Nasdaq ma oczywiście związek ze spadkami cen firm technologicznych. Jakby tego było mało, kontrakty na amerykańskie indeksy wskazują, że indeks Nasdaq może dzisiaj napotkać na dodatkowe problemy. – Winę za taki stan rzeczy ponosi spadające o 11,55 proc. w handlu posesyjnym Oracle, które przedstawiło rozczarowujący raport wynikowy i pogrążyło w Azji m.in. Softbank (-8 proc.) – wskazuje Kamil Cisowski, analityk DI Xelion.
Na rynkach azjatyckich słabo prezentował się przede wszystkim Nikkei225, który stracił na wartości blisko 1 proc. O 0,6 proc. spadł indeks Kospi.