Reklama

Kandydat do przejęcia sklepów Carrefoura? Przynosi ogromne straty

Krajowa Grupa Spożywcza będzie miała ok 300 mln zł straty po ostatnim roku obrotowym, dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Grupa ma 14 spółek w portfelu i cukrownię w Mołdawii. Eksperci uważają, że nie udźwignie przejęcia.

Publikacja: 11.12.2025 04:24

Czy Krajowa Grupa Spożywcza udźwignie przejęcie Carrefoura

Czy Krajowa Grupa Spożywcza udźwignie przejęcie Carrefoura

Foto: Wojtek RADWANSKI / AFP

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jaka jest aktualna sytuacja finansowa Krajowej Grupy Spożywczej?
  • Dlaczego propozycja zakupu polskich sklepów Carrefoura wzbudza kontrowersje?
  • Czy brak synergii między 14 spółkami KGS ma wpływ na jej wyniki finansowe?
  • Jakie ryzyko wiąże się z inicjatywą przejęcia sklepów Carrefoura przez państwo?

Krajowa Grupa Spożywcza znalazła się w centrum zainteresowania po głośnej rekomendacji ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego, by rząd wykupił polską sieć Carrefoura. Pomysł ten nie cieszy się jednak uznaniem ekonomistów, nie popierają tego nawet byli menedżerowie Grupy. W KGS działa aż 14 niepowiązanych ze sobą spółek, a analitycy uważają, że większość należy sprzedać. W tym roku groziło jej ponad pół miliarda strat, skończyło się na 300 mln zł.

Czytaj więcej

Świetny pomysł czy powrót PRL? O przejęcie Carrefoura przez państwo zapytaliśmy biznes

14 spółek i miliony zł strat

Nie jest łatwo ustalić sytuację finansową Krajowej Grupy Spożywczej. Działa w niej 14 spółek, rada nadzorcza grupy liczy 12 osób, dla porównania – również państwowy, wielokrotnie większy Orlen ma 9 członków rady. Choć w tej spółce 84 proc. udziałów ma skarb państwa, nadzorujący ją resort aktywów państwowych nie chce mówić o jej wynikach finansowych, wskazując, że minister aktywów państwowych jest tylko „jednym z akcjonariuszy”. – Pytania dotyczące sytuacji ekonomicznej Krajowej Grupy Spożywczej należy kierować do zarządu spółki – napisał Przemysław Kuk, rzecznik MAP.

Foto: Paweł Krupecki

Reklama
Reklama

Zaś KGS jeszcze ich oficjalnie podać nie może, ponieważ rok obrotowy w KGS trwa od października do września następnego roku, więc dane za rok ukończony we wrześniu 2025 r. są właśnie kontrolowane przez audytora i ostateczne wyniki poznamy w lutym 2026 r. I o ile poprzedni rok obrotowy do września 2024 r. zakończył się jeszcze zyskiem 318,38 mln zł, to na rok 2024/2025 oficjalne prognozy spółki zakładały nawet 600 mln zł strat. Wszystko przez załamanie światowych cen cukru, które decydują o zyskach lub stracie w Polskim Cukrze, kluczowej spółce z portfela KGS. Z tej perspektywy, faktyczny wynik spółki wydaje się nawet niezły. – Wszystko wskazuje na to, że dzięki podjętym działaniom zaradczym w obszarze m.in. optymalizacji kosztów, strata będzie o połowę niższa niż prognozowana – mówi „Rzeczpospolitej” Dominika Cieślak, dyrektor Biura Komunikacji KGS. Czyli strata sięgnęła ok. 300 mln zł. Rzeczniczka spółki przyznaje, że pomysły zakupu sieci handlowych już się pojawiały, najpierw rząd PiS chciał kupić Żabkę, potem chciano stworzyć polską państwową sieć sklepów. Skomentować aktualnego pomysłu jednak nie chce, zauważa jedynie, że na potrzeby tak wielkiego zakupu spółka z pewnością musiałaby zostać dokapitalizowana, bo zysków w tym roku spółka nie ma.

Wyniki grupy w dobrych latach ciągnie w górę, a w ostatnich – w dół, wynik Polskiego Cukru, natomiast wśród 14 spółek są tak różne pod względem działalności podmioty jak cukrownie (w tym jedna w Mołdawii), cztery hodowle roślin i kombinat rolny, zakłady zbożowe, uprawy ziemniaków i producent skrobi oraz fabryka cukierków „Pszczółka”. Działa także fundacja „Pomaganie krzepi”, kierowana przez byłego rzecznika KGS.

Czytaj więcej

Carrefour może zniknąć z Polski. Ruszyła sprzedaż handlowego giganta

Brak synergii w grupie

Ocena działalności KGS jest mocno obciążona polityką. Osoby, które mogą ją rzetelnie ocenić, zajmują stanowiska, na których nie powinny publicznie oceniać innych spółek, dlatego rozmawiamy „off the record”. Podstawowym zarzutem wskazywanym przez ekspertów sektora rolno-spożywczego wobec KGS jest niepowiązana ze sobą działalność spółek. To znaczy, że nie ma żadnej korzyści z tego, że akurat te spółki zebrano w jednym portfelu, a właśnie po to łączy się spółki w grupy. – Między tymi spółkami nie ma żadnych efektów synergii – mówi nam jeden z ekonomistów branży rolno-spożywczej. – Te spółki są kompletnie oderwane od siebie, nie ma przestrzeni, by jedna spółka korzystała z działalności drugiej, odwrotnie, wyniki jednej spółki są obciążane słabymi wynikami innych – tłumaczy. Żeby integracja spółek w grupie miała sens, powinna łączyć np. firmę paszową z produkcją żywca albo produkcję mięsa ze sklepami mięsnymi.

Czytaj więcej

Żywność ekologiczna dostaje własną halę. Minister: przejęcie Carrefoura warte analizy

PFR mógłby wejść do akcji?

Byli managerowie grupy wskazują, że ich zdaniem KGS nie ma do tego kompetencji. – Nie udźwignąłby tego organizacyjnie, na handlu trzeba się znać. Jeśli państwo chciałoby kupić tego typu podmiot, to za pomocą spółki, jak np. Dino, którą można by dokapitalizować za pomocą Polskiego Funduszu Rozwoju – mówi rozmówca „Rzeczpospolitej”, były pracownik KGS. 

Reklama
Reklama

Wskazuje też, że żeby faktycznie poprawić pozycję rynkową rolników trzeba wzmocnić ich na wcześniejszym etapie łańcucha dostaw. – Pozycję polskiego rolnika poprawiłaby integracja na poziomie dostaw, jak zorganizowanie dużych grup producenckich albo udział rolników w tym łańcuchu dostaw przez spółdzielnie – wskazuje rozmówca „Rzeczpospolitej”.

Czytaj więcej

Po Biedronce także Carrefour w Polsce pod kreską. I to jeszcze mocniej

Państwo zapłaci, a dyskonty przejmą udziały rynkowe 

Wszyscy rozmówcy „Rzeczpospolitej”, oficjalnie i nie, uważają, że jeśli Carrefour chce sprzedać sklepy, to znaczy, że biznes się „nie spina”, a jeśli tak doświadczony gracz jak francuska sieć handlowa sobie z tym nie radzi, to grupa spółek rolniczych nie ma większych od nich szans. Jest też duże ryzyko, że ta inwestycja mogłaby przynieść korzyść, ale – dyskontom, które już dziś łącznie mają ponad 40 proc. udziału w rynku.

– Jeśli kupimy to jako państwo i zrobimy wielki outlet polskiej żywności, to liderzy rynku będą się wręcz cieszyć, że to nie oni muszą za to płacić, a oni spokojnie zrobią rozbiór udziałów w rynku Carrefoura, bo narzucą taką konkurencję, że żaden niedoświadczony KGS sobie nie poradzi – wskazuje ekonomista z branży rolno-spożywczej. Ponadto, przy przejęciu sieci działającej na bazie franczyzy, już przy samej zmianie właściciela można stracić wiele placówek.

Czytaj więcej

Wojciech Balczun, Minister Aktywów Państwowych: Inwestycje w Polsce dla polskich firm
Handel
Polacy zaciskają pasa przed Świętami. Te produkty znikną z koszyków jako pierwsze
Materiał Promocyjny
MLP Group z jedną z największych transakcji najmu w Niemczech
Handel
Rynek luksusowy globalnie traci, ale w Polsce jest wyjątkowo dobrze
Patronat Rzeczpospolitej
Żywność: współpraca, regulacje i inwestycje
Handel
Rosyjskie drewno zalewa Unię, choć jest objęte sankcjami
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Handel
Na święta szykuje się skok cen. Kawa i alkohol drożeją najmocniej
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama