Materiał partnera Velux Polska
Gdyby miał pan zamknąć 35 lat Veluxu w Polsce w najważniejszych wskaźnikach, takich jak zatrudnienie czy inwestycje, to które z nich by pan wymienił? Co firma konkretnie zmieniła w naszym kraju?
Firma Velux funkcjonuje na polskim rynku od ponad trzech dekad. Przez ten czas zbudowaliśmy w Polsce nie tylko fabryki, ale cały ekosystem kompetencji, dostawców i technologii. Co zmieniliśmy? Przede wszystkim stworzyliśmy w Polsce kategorię okien dachowych. To było budowanie rynku od podstaw, edukacja architektów, wykonawców i klientów w zakresie wykorzystania przestrzeni pod skośnymi dachami. To także tworzenie standardów jakości, produktów znanych i cenionych na całym świecie.
Dziś Grupa Velux w Polsce wraz ze spółkami siostrzanymi to stabilny pracodawca, zatrudniający ponad 3500 osób w pięciu zakładach produkcyjnych i w biurach handlowych – w tym także w warszawskim centrum usług wspólnych, które zarządza globalnymi operacjami Grupy. Co piąty pracownik całej Grupy VKR, do której należy VELUX, to Polak. Polska jest kluczowym centrum produkcyjnym Velux w Europie, ale i firma wnosi istotny wkład w rozwój polskiej gospodarki poprzez inwestycje, płacone podatki czy eksport produktów. Tylko w latach 2022–2023 firma poczyniła 235 mln zł na inwestycje związane z rozwojem i modernizacją fabryk, a w 2024 r. do budżetu państwa wpłaciła 16,6 mln zł podatku CIT.
Do tego Velux tworzy cały system naczyń powiązanych, współpracując z niemal 4000 firm wykonawczych, 1000 partnerów biznesowych czy ponad 2000 lokalnych dostawców. To wszystko powoduje, że Velux Polska odpowiada za wysoki poziom zatrudnienia i inwestycje, które przełożyły się na powstanie jednych z najbardziej zaawansowanych fabryk w Grupie oraz silną kontrybucję do polskiej gospodarki.
Fabryki w Polsce jadą na OZE, ciepło z biomasy; horyzont to neutralność klimatyczna produktów do 2041 r. Jak wygląda mapa drogowa do 2030 r. i jaki to będzie miało wpływ po stronie klienta na cenę, trwałość i serwis okien?
Mapa drogowa Grupy Velux zakłada do roku 2030 ograniczenie niemal do zera emisji z własnej działalności operacyjnej. Pomagają nam w tym m.in. inwestycje w kotły na biomasę, systemy odzysku ciepła, modernizacja linii produkcyjnych, automatyczne sterowanie procesami. Do tego samego czasu, czyli 2030 r., zamierzamy obniżyć o 50 proc. emisje w całym łańcuchu wartości. Stanowi to szczególne wyzwanie, ponieważ niemal 98 proc. emisji Grupy Velux pochodzi właśnie z zakresu 3. Wymaga to od nas ścisłej współpracy z partnerami i wspólnego działania na rzecz redukcji emisji. Dostawcy są świadomi wyzwań klimatycznych, dlatego razem koncentrujemy się na obniżeniu śladu węglowego surowców, takich jak stal i aluminium. Jednym z filarów naszej strategii jest dążenie do osiągnięcia historycznej neutralności firmy. Pomaga nam w tym globalna współpraca z WWF i projekty ochrony lasów, ale także bioróżnorodność, czyli ochrona i regeneracja terenów wokół naszych zakładów, retencja wody i rekultywacja zieleni. I co najważniejsze, podejmowane działania nie mają wpływu na cenę naszego produktu. Dla klientów oznacza to jedno: trwalsze, bardziej energooszczędne produkty, stabilne cenowo, z niższymi kosztami serwisu.
Porozmawiajmy o zdrowych budynkach w polityce publicznej: Barometr pokazuje +18 proc. produktywności przy lepszym świetle dziennym i potencjał nowych miejsc pracy przy renowacji. Tyle teoria. A jak wygląda praktyka?
Firma od lat podnosi temat wpływu budynków na zdrowie. Najnowszy Barometr Zdrowych Budynków pokazuje, że co czwarty Polak mieszka w domach o złej jakości klimatu wewnętrznego. To niemal 9 mln osób narażonych na brak światła dziennego, niewłaściwy komfort cieplny, hałas i wilgoć. Skutkiem są nie tylko niedogodności, lecz poważne problemy zdrowotne, jak choroby układu oddechowego, krążenia czy depresja. Spędzamy w budynkach ok. 90 proc. czasu, a aż 70 proc. z nich jest nieefektywnych energetycznie, z czego 15 proc. to tzw. wampiry energetyczne. Odpowiedzią jest modernizacja zarówno obiektów publicznych, jak i prywatnych. Dzięki środkom z KPO trwają renowacje m.in. szkół, gdzie poprawa warunków ma największe znaczenie. Jednak tempo prac pozostaje niskie, to ok. 1 proc. rocznie. Z naszych analiz wynika, że wskaźnik ten powinien wynosić co najmniej 3 proc.
Velux ma unikalny model właścicielski, bo właścicielem jest fundacja; do 90 proc. zysków wraca do społeczeństwa. Które z projektów w Polsce uważa pan za „game changery” i jak firma mierzy ich efekt i jego trwałość?
To prawda, właścicielami firmy są Fundacja Villum oraz członkowie rodziny założyciela. Struktura ta pozwala prowadzić działalność filantropijną i mieć realne przełożenie na życie ludzi. W Polsce do roku 2023 Fundacja Villum wsparła aż 43 projekty na kwotę 176 mln zł. Nie chciałbym wskazywać przełomowych projektów, ponieważ każdy przyznany grant jest szczególny i kryje się za nim inna historia pomagania. Fundacja wsparła remont siedziby Fundacji Dzieci Niczyje oraz budowę hospicjum dla dzieci w Lublinie. Dzięki grantowi dla Fundacji Barka powstało centrum szkoleniowe dla osób bezdomnych i wykluczonych, pomagające im wracać do społeczeństwa i pracy. Gnieźnieńskie centrum edukacyjne Stolica eXperymentu od dwóch lat rozwija zainteresowanie nauką i technologią wśród młodych. Edukację wspiera również program „Zawód przyszłości dekarz”, odbudowujący kompetencje w zawodach technicznych.
Efekty tych działań są mierzone nie KPI, lecz poprzez długoterminową zmianę: rozwojem kompetencji, dostępem do edukacji i wsparcia społecznego. To projekty, które nie kończą się wraz z realizacją. One zostają w lokalnych społecznościach.
Materiał partnera Velux Polska