Reklama

39 min. 39 sek.

Gen. Leon Komornicki: Potrzebujemy suwerenności strategicznej

Budujmy sojusze, ale na zasadzie partnerstwa – nie wasalstwa. Kupujmy sprzęt, ale oczekujmy transferu technologii. Wzmacniamy Zachód, ale pilnujmy własnych interesów. Tak jak Korea, Turcja i Izrael – mówi Generał Leon Komornicki, ekspert w sprawach geopolityki, obronności i gospodarki.

Publikacja: 08.12.2025 17:00

Generał nie ma wątpliwości: Stany Zjednoczone utraciły pozycję globalnego lidera, a strategia przedstawiona przez administrację Donalda Trumpa nie jest żadnym zaskoczeniem. „Ta strategia wykluwała się od dłuższego czasu. Amerykański prymat geopolityczny nie funkcjonuje”. – mówi Komornicki. Generał opisuje nowy model świata jako „dwa plus dwa”: USA i Chiny jako supermocarstwa – przy czym Chiny „rosną”, USA „słabną”, Rosja i Indie jako gracze drugiego rzędu – ale niezbędni dla równowagi mocarstw. Chiny – jak podkreśla – stają się potęgą poprzez technologię i sojusze, a nie przez wojnę. Rosja natomiast już dziś jest zależna od Pekinu, a może stać się jego „trofeum”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1382

Europa jest karłem. I nie ma czasu, by przestać nim być

Komornicki wskazuje, że Europa nie jest dziś zdolna do zapewnienia własnego bezpieczeństwa: „Europa powinna być sojusznikiem USA, ale stała się karłem bezpieczeństwa. Nie ma armii, nie ma zaplecza, a odbudowa potrwa 10 lat.” Co więcej – w Unii nie ma wspólnej strategii, przywództwa, jak i przede wszystkim wspólnej definicji zagrożeń. Europa żyje interesami Francji i Niemiec, nie realiami państw wschodniej flanki, które – jak podkreśla generał – definiują bezpieczeństwo całej Unii: Polska, państwa bałtyckie, Rumunia, Finlandia, Szwecja, a także Ukraina i Turcja. Podkreśla,  że Polska powinna była od lat budować blok państw zagrożonych przez Rosję, a następnie negocjować z Zachodem wspólną strategię wobec Moskwy – na naszych warunkach.

Czytaj więcej

USA nie chcą już angażować się w światowe konflikty. Pete Hegseth przedstawił nowe priorytety USA

USA: Europa ma czas do 2027r. Liderem mają być Niemcy – nie Polska

W rozmowie pojawia się kluczowy wątek: według przecieków USA dały Europie czas do 2027 r. na zbudowanie zdolności obronnych i doprowadzenie do deeskalacji z Rosją. „Amerykanie mówią jasno: liderem mają być Niemcy. A nie my. Dlaczego nie my?” Komornicki pytania nie pozostawia bez odpowiedzi – Polska nie wzięła inicjatywy. Nie przedstawiła własnej koncepcji bezpieczeństwa Europy Wschodniej. Nie zbudowała koalicji regionalnej. W efekcie inni definiują bezpieczeństwo za nas. Zdaniem generała polskie władze muszą być znacznie bardziej aktywne: „Do Waszyngtonu powinny ciągle podróżować delegacje prezydenta, premiera, ministrów. Musimy uświadamiać partnerów, że wschodnia flanka definiuje bezpieczeństwo Europy.” USA – jak podkreśla – mają dziś pięć ważniejszych priorytetów niż Europa, a zatem Polska sama musi dopominać się o swoje miejsce przy stole. Komornicki sugeruje, że Warszawa powinna dopasować własną politykę do nowej strategii USA: „Nie możemy być antyukraińscy. Ale musimy rozumieć, że głównym problemem jest dziś to, jak zakończyć wojnę i zagwarantować pokój. Rosja nie ustąpi, bo ma za sobą Chiny.”

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Reuters: Pentagon postawił ultimatum Europie. Chodzi o NATO

Trzy kluczowe zadania dla Polski

Generał wskazuje trzy fundamenty suwerenności strategicznej, wzorując się na państwach, które nie są mocarstwami, a mimo to mają realną siłę: Partnerstwo z USA – nie relacja wasalska – „Kupujemy wasz sprzęt, ale wy transferujecie technologię. Współuczestniczycie w budowie naszego przemysłu. Suwerenność strategiczna – nie relacja wasalska.” Uzbrojenie, interoperacyjność i polski przemysł zbrojeniowy – wydatki na armię mają być inwestycją w: zdolności bojowe, interoperacyjność z USA i rozwój polskiego przemysłu i technologii – a nie tylko w import uzbrojenia. Trzecim punktem jest pełna kontrola nad własnym potencjałem – „My tym władamy, my jesteśmy dysponentem. Tak robią Korea, Turcja i Izrael.”

Gen. Komornicki apeluje: „Musimy wykazać inicjatywę strategiczną, bo inaczej inni zdefiniują nasze bezpieczeństwo za nas – i naszym kosztem.”

Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama