Reklama

Ewa Szadkowska: Spodziewajmy się weta za wetem

W doktrynie prawa jest mowa o kohabitacji władz wywodzących się z odrębnych ugrupowań politycznych, w swoim czasie premier Leszek Miller mówił o „szorstkiej przyjaźni” łączącej go z teoretycznie bliskim ideowo prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Teraz szykuje się po prostu wojna.

Publikacja: 02.06.2025 09:56

Karol Nawrocki (front) w swoim sztabie wyborczym, 1 bm. w Warszawie.

Karol Nawrocki

Karol Nawrocki (front) w swoim sztabie wyborczym, 1 bm. w Warszawie.

Foto: PAP/Marcin Obara

Najwyraźniej hasła o ryzyku „domknięcia systemu” zadziałały, bo wyborcy zdecydowali, że lepiej, by głowa państwa wywodziła się z innej opcji politycznej niż obecny szef rządu i jego ekipa. Stawiam też dolary przeciwko orzechom, że złożona z tzw. neosędziów Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, do której kompetencji należy orzekanie o ważności wyborów, nie podważy wyniku (a wcześniej oddali ewentualne protesty wyborcze). I nie ma tu większego znaczenia, że status Izby Kontroli kwestionują europejskie trybunały. Gwoli przypomnienia – w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jest mowa wprost o tym, że nie spełnia ona wymogów „niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy” (to cytat z jednego z luksemburskich rozstrzygnięć) oraz nie jest „niezawisłym i bezstronnym sądem ustanowionym przez prawo" (to ocena Trybunału w Strasburgu, wyrażona w pilotażowym wyroku Wałęsa przeciwko Polsce z 2023 r.).

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Przemysław Drapała: Skutki uboczne dobrej zmiany w zamówieniach publicznych
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Doradco, przecież przysięgałeś
Opinie Prawne
Jarosław Gwizdak: Za młodzi (nie tylko na Heroda)
Opinie Prawne
Michał Góra: Czy NRA ma rację, zakazując łączenia statusu aplikanta i asystenta sędziego?
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Lekcja historii i sejmowej matematyki
Reklama
Reklama