Reklama

Małgorzata Manowska pisze do Szymona Hołowni. To reakcja na list Adama Bodnara ws. wyborów

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego wystosowała list do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, w którym odniosła się do dwunastu zarzutów Prokuratora Generalnego Adama Bodnara w sprawie rozpoznania protestów wyborczych przez Sąd Najwyższy.

Publikacja: 21.07.2025 13:02

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Foto: PAP/Albert Zawada

Chodzi o list, jaki w ubiegły czwartek Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Wskazał w nim na szereg nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym rozpoznania protestów wyborczych i napisał, co nadal budzi wątpliwości prawne. W poniedziałek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano odpowiedź I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która również wystosowała list do marszałka Sejmu. 

Co Małgorzata Manowska napisała w liście do marszałka Sejmu Szymona Hołowni?

W swoim liście Adam Bodnar stwierdził, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w świetle Konstytucji RP i prawa Unii Europejskiej, nie może być uznana za sąd, a zatem nie może też wydać uchwały w przedmiocie ważności wyborów prezydenckich.

Małgorzata Manowska odpowiada, iż „nieprawdą jest gołosłowne insynuowanie przez Prokuratora Generalnego, jakoby podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stanowiło jakąkolwiek nieprawidłowość”. Pierwsza Prezes SN wskazała, iż zgodnie z przepisami Konstytucji oraz ustawy o Sądzie Najwyższym, „wyłączną właściwość stwierdzania ważności wyboru Prezydenta RP posiada Sąd Najwyższy orzekający w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”. Jak przy tym zaznaczyła, „konstytucyjność ww. przepisów ustawowych nie została nigdy zakwestionowana, dlatego twierdzenie Prokuratora Generalnego, jakoby nie był to Sąd Najwyższy, jest kontrfaktyczne i pozbawione jakiejkolwiek podstawy prawnej”.

Czytaj więcej

Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały

Kolejne zarzuty Bodnara dotyczyły braku merytorycznego rozpoznania wniosków PG o wyłączenie sędziów Izby Kontroli od orzekania, podjęcia uchwały o ważności wyborów prezydenckich bez rozpoznania oraz odniesienia się do wszystkich złożonych protestów wyborczych (wskazał konkretne przykłady), naruszenia uprawnienia PG, jako uczestnika postępowania, do zajęcia stanowiska w sprawie każdego protestu wyborczego, a także uniemożliwienie PG zapoznania się z aktami postępowań dotyczących protestów wyborczych w rozsądnym terminie, co narusza art. 96a ustawy o Sądzie Najwyższym.

Reklama
Reklama

Odnosząc się do tych kwestii Manowska wskazała m.in., że „wszystkie wnioski Prokuratora Generalnego o wyłączenie sędziów w sprawach zainicjowanych protestami wyborczymi zostały przeanalizowane i decyzją procesową pozostawione zostały bez rozpoznania. Ich merytorycznemu rozpoznaniu stał bowiem na przeszkodzie art. 179 Konstytucji RP, co potwierdzają powszechnie obowiązujące (art. 190 Konstytucji) orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca 2020 r. (P 13/19) oraz z 23 lutego 2022 r. (P 10/19), jak również art. 26 § 3 ustawy o Sądzie Najwyższym. Nie bez znaczenia jest również fakt, że rozpatrywanie protestów wyborczych przez Sąd Najwyższy nie stanowi sprawowania wymiaru sprawiedliwości (art. 175 ust. 1 Konstytucji), lecz są to czynności, o których stanowi art. 183 ust. Konstytucji i pozostają one poza zakresem prawa Unii Europejskiej”. Jak podkreśliła, „pozostawienie tych wniosków bez rozpoznania miało zatem solidną podstawę prawną”.

Czytaj więcej

Bodnar napisał list do Hołowni. Chodzi o zaprzysiężenie Nawrockiego?

Małgorzata Manowska o odsunięciu sędziów Leszka Boska i Grzegorza Żmija

Bodnar miał też zastrzeżenia do niezgodnego z prawem, ustawą o Sądzie Najwyższym i Regulaminem SN, odsunięcia dwóch sędziów IKNiSP od orzekania w sprawach protestów wyborczych. Chodzi o sędziów Leszka Boska oraz Grzegorza Żmija. „Decyzja o pominięciu ich w przydziale spraw z rep. NSW znajdowała oparcie w przepisach obowiązującego prawa, jak również wynikała z konieczności zabezpieczenia dobra wymiaru sprawiedliwości i postępowań toczących się przed Sądem Najwyższym, należących do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych” – zapewniła Małgorzata Manowska. Jak wyjaśniła, decyzja ta podyktowana została „dotychczasowym postępowaniem tych sędziów i realną groźbą blokowania terminowego rozpatrzenia ewentualnych, przydzielonych im, protestów wyborczych”. Jak dodała, „na dzień 5 czerwca 2025 r. w referatach tych sędziów ponad 72 proc. spraw pozostawało zawieszonymi (nie zawieszają oni co do zasady jedynie spraw ze skarg na przewlekłość postępowania)”.

Na zakończenie Małgorzata Manowska stwierdziła, że „brak jest jakichkolwiek podstaw faktycznych lub prawnych dla twierdzeń Prokuratora Generalnego o rzekomych nieprawidłowościach związanych z procesem rozpoznawania protestów wyborczych oraz stwierdzania ważności wyboru Prezydenta RP. W piśmie Prokuratora Generalnego z 17 lipca 2025 r. podano informacje nieprawdziwe oraz sformułowano oceny niemające oparcia w powszechnie obowiązujących przepisach prawa”.

Czytaj więcej

Uchwała SN o ważności wyborów. RPO stawia trzy ważne pytania

Chodzi o list, jaki w ubiegły czwartek Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Wskazał w nim na szereg nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym rozpoznania protestów wyborczych i napisał, co nadal budzi wątpliwości prawne. W poniedziałek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano odpowiedź I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która również wystosowała list do marszałka Sejmu. 

Co Małgorzata Manowska napisała w liście do marszałka Sejmu Szymona Hołowni?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Prawo drogowe
Kiedy na skrzyżowaniu działa zasada „prawej ręki"? Sąd rozstrzygnął spór
Prawo karne
Ponad 300 km/h przez Warszawę. Niespodziewany zwrot ws. pirata drogowego
Edukacja i wychowanie
Prywatne uczelnie przejmują studentów psychologii. Alarmujący raport
Sądy i trybunały
Prof. Piotr Tuleja: Ustrój Polski się zmienił, wróciliśmy do XIX wieku
Spadki i darowizny
Ile razy można zmienić testament notarialny i w jakim trybie? Zasady są jasne
Reklama
Reklama