Chodzi o list, jaki w ubiegły czwartek Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Wskazał w nim na szereg nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym rozpoznania protestów wyborczych i napisał, co nadal budzi wątpliwości prawne. W poniedziałek na stronie Sądu Najwyższego opublikowano odpowiedź I Prezes SN Małgorzaty Manowskiej, która również wystosowała list do marszałka Sejmu.
Co Małgorzata Manowska napisała w liście do marszałka Sejmu Szymona Hołowni?
W swoim liście Adam Bodnar stwierdził, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, w świetle Konstytucji RP i prawa Unii Europejskiej, nie może być uznana za sąd, a zatem nie może też wydać uchwały w przedmiocie ważności wyborów prezydenckich.
Małgorzata Manowska odpowiada, iż „nieprawdą jest gołosłowne insynuowanie przez Prokuratora Generalnego, jakoby podjęcie uchwały w przedmiocie ważności wyboru Prezydenta RP przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego stanowiło jakąkolwiek nieprawidłowość”. Pierwsza Prezes SN wskazała, iż zgodnie z przepisami Konstytucji oraz ustawy o Sądzie Najwyższym, „wyłączną właściwość stwierdzania ważności wyboru Prezydenta RP posiada Sąd Najwyższy orzekający w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych”. Jak przy tym zaznaczyła, „konstytucyjność ww. przepisów ustawowych nie została nigdy zakwestionowana, dlatego twierdzenie Prokuratora Generalnego, jakoby nie był to Sąd Najwyższy, jest kontrfaktyczne i pozbawione jakiejkolwiek podstawy prawnej”.
Czytaj więcej
Skierowałam do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z publik...
Kolejne zarzuty Bodnara dotyczyły braku merytorycznego rozpoznania wniosków PG o wyłączenie sędziów Izby Kontroli od orzekania, podjęcia uchwały o ważności wyborów prezydenckich bez rozpoznania oraz odniesienia się do wszystkich złożonych protestów wyborczych (wskazał konkretne przykłady), naruszenia uprawnienia PG, jako uczestnika postępowania, do zajęcia stanowiska w sprawie każdego protestu wyborczego, a także uniemożliwienie PG zapoznania się z aktami postępowań dotyczących protestów wyborczych w rozsądnym terminie, co narusza art. 96a ustawy o Sądzie Najwyższym.