Reklama
Rozwiń
Reklama

Sędzia Jakub Iwaniec zawieszony przez SN na trzy miesiące

Sędzia Jakub Iwaniec, który według prokuratury wjechał autem w drzewo będąc pod wpływem alkoholu na razie nie wróci do orzekania. Sąd Najwyższy zawiesił go we wtorek w czynnościach służbowych na trzy miesiące.

Publikacja: 17.11.2025 17:55

Sędzia Jakub Iwaniec zawieszony przez SN na trzy miesiące

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN wydała takie rozstrzygnięcie w rezultacie przeprowadzonej w poniedziałek kontroli zarządzenia o przerwie w czynnościach sędziego Iwańca. Wydał je przed dwoma tygodniami minister Waldemar Żurek, w związku z podejrzeniem prowadzenia przez Iwańca samochodu po pijanemu. Nie było to pierwsze odsunięcie Iwańca od orzekania w takim trybie. Podobne zarządzenia wydali wcześniej prezes sądu rejonowego i minister sprawiedliwości, ale zostały one uchylone. W poniedziałek trzyosobowy skład SN skontrolował kolejne zarządzenie ministra Żurka i tym razem nieprawomocnie zawiesił Jakuba Iwańca w czynnościach służbowych na trzy miesiące. 

Czytaj więcej

Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania

Oznacza to, że warszawski sędzia, o ile decyzja się uprawomocni, nie wróci do orzekania co najmniej do 17 lutego 2026 r. Argumentując tę decyzję sędzia Barbara Skoczkowska podkreśliła, że natychmiastowe przerwy w orzekaniu sędziów mogą być zarządzane w różnych sprawach, co miało miejsce w przypadku sędziego Iwańca.

Podkreśliła przy tym, że nie doszło w tej sprawie do kolizji zarządzeń o odsunięciu sędziego od orzekania. – Pierwsze zarządzenie zostało uchylone i dopiero później wydane zostało zarządzenie ministra Żurka – wskazała sędzia Skoczkowska.

Czytaj więcej

Sędzia Jakub Iwaniec straci immunitet? Nowe ustalenia śledczych
Reklama
Reklama

Problemy sędziego Jakuba Iwańca. Prokuratura twierdzi, że wjechał w drzewo pod wpływem alkoholu

To jednak nie koniec sprawy dotyczącej podejrzenia prowadzenia przez Iwańca samochodu po pijanemu. Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN będzie musiała bowiem podjąć decyzję w sprawie uchylenia immunitetu temu sędziemu. Z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej wystąpiła bowiem jeszcze w październiku Prokuratura Krajowa.

Czytaj więcej

Spór o rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Prezes SN: ja to rozstrzygnę

Pełnomocnik Iwańca przekonuje, że sędzia nie prowadził samochodu, który uderzył w drzewo, ale był jedynie jego pasażerem. Inną wersję przedstawia natomiast prokuratura. – Warszawski sędzia Jakub I. 11 października w godzinach popołudniowych uczestniczył w imprezie stowarzyszenia strzeleckiego. W czasie tej imprezy spożywał alkohol. Około godziny 21.00 został odwieziony przez żonę kolegi do miejsca zamieszkania w Rejowcu Fabrycznym. Kilkanaście minut później zadzwonił do lokalnej pizzerii i zamówił pizzę z odbiorem osobistym. Około godziny 22.05 stawił się w tej pizzerii i odebrał zamówienie. Przysiadł się tam do znajomych, łącznie spędzając w lokalu kilkadziesiąt minut. Wyszedł około godziny 22.30. Mniej więcej w tym samym czasie sąsiedzi zobaczyli samochód Jakuba I. W pewnym momencie zjechał z jezdni na chodnik, a następnie uderzył w znajdujące się około trzy metry od sąsiadów drzewo. Samochód zawrócił i wjechał na posesję Jakuba I. Sąsiedzi wezwali na miejsce patrol policji – relacjonował rzecznik Prokuratury Krajowej.

Śledczy przesłuchali w tej sprawie kilkoro świadków. Z zeznań jednej z sąsiadek sędziego wynika, że to Iwaniec prowadził auto. Sędziemu może grozić za to kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Jakub Iwaniec jest jednym z sędziów, którzy według doniesień medialnych mieli uczestniczyć w tzw. aferze hejterskiej. Przypomnijmy, że w sierpniu 2019 r. portal Onet podał, że w resorcie sprawiedliwości miała działać grupa, której celem była dyskredytacja sędziów sprzeciwiających się reformie wymiaru sprawiedliwości wdrażanej przez rząd PiS. Według tych doniesień do grupy zawiązanej na komunikatorze WhatsApp nazywanej „Kastą” miał należeć m.in. wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Miał on kontaktować się z kobietą o pseudonimie „Mała Emi”, która atakowała w mediach społecznościowych sędziów broniących praworządności. Według Onetu miała wykorzystywać do tego materiały dostarczane przez sędziów związanych z Piebiakiem.

Do grupy „Kasta” mieli należeć m.in. sędziowie: Konrad Wytrykowski, Przemysław Radzik, Maciej Mitera, Michał Lasota, Jakub Iwaniec, Jarosław Dudzic, Arkadiusz Cichocki.

Reklama
Reklama

Po publikacji tych doniesień wiceminister Piebiak podał się do dymisji, a sędzia Iwaniec został usunięty z delegacji w resorcie sprawiedliwości. Były wiceszef MS konsekwentnie zaprzecza, jakoby uczestniczył w jakiejkolwiek akcji szkalowania sędziów. Doniesienia Onetu nazywał fake newsami wymierzonymi w Zbigniewa Ziobrę i ówczesny resort sprawiedliwości.

Sygnatura akt: I ZZ 5/25

Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN wydała takie rozstrzygnięcie w rezultacie przeprowadzonej w poniedziałek kontroli zarządzenia o przerwie w czynnościach sędziego Iwańca. Wydał je przed dwoma tygodniami minister Waldemar Żurek, w związku z podejrzeniem prowadzenia przez Iwańca samochodu po pijanemu. Nie było to pierwsze odsunięcie Iwańca od orzekania w takim trybie. Podobne zarządzenia wydali wcześniej prezes sądu rejonowego i minister sprawiedliwości, ale zostały one uchylone. W poniedziałek trzyosobowy skład SN skontrolował kolejne zarządzenie ministra Żurka i tym razem nieprawomocnie zawiesił Jakuba Iwańca w czynnościach służbowych na trzy miesiące. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama