Reklama

Sędzia Jakub Iwaniec straci immunitet? Nowe ustalenia śledczych

Prokurator z Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował w poniedziałek do Sądu Najwyższego wniosek o uchylenie immunitetu sędziego Jakuba Iwańca. Sędzia jest podejrzany o prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości.

Publikacja: 27.10.2025 13:28

Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak podczas konferencji prasowej

Rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak podczas konferencji prasowej

Foto: PAP/Paweł Supernak

Chodzi o zdarzenie, do jakiego doszło w sobotę 11 października w miejscowości Rejowiec Fabryczny (woj. lubelskie), gdzie warszawski sędzia Jakub Iwaniec, miał pod wpływem alkoholu wjechać samochodem w drzewo.

Czytaj więcej

Sędzia był pijany i wjechał w drzewo? Jego prawnik przedstawia inną wersję

Impreza, wizyta w pizzerii i rozbite auto – co ustalili śledczy

Nowe ustalenia w tej sprawie przekazał rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak. Mają one przeczyć wersji pełnomocnika sędziego, który twierdzi, że sędzia nie prowadził auta, tylko był pasażerem. 

– Warszawski sędzia Jakub I. 11 października w godzinach popołudniowych uczestniczył w imprezie stowarzyszenia strzeleckiego. W czasie tej imprezy spożywał alkohol. Około godziny 21.00 został odwieziony przez żonę kolegi do miejsca zamieszkania w Rejowcu Fabrycznym. Kilkanaście minut później zadzwonił do lokalnej pizzerii i zamówił pizzę z odbiorem osobistym. Około godziny 22.05 stawił się w tej pizzerii i odebrał zamówienie. Przysiadł się tam do znajomych, łącznie spędzając w lokalu kilkadziesiąt minut. Wyszedł około godziny 22.30. Mniej więcej w tym samym czasie sąsiedzi zobaczyli samochód Jakuba I. W pewnym momencie zjechał z jezdni na chodnik, a następnie uderzył w znajdujące się około trzy metry od sąsiadów drzewo. Samochód zawrócił i wjechał na posesję Jakuba I. Sąsiedzi wezwali na miejsce patrol policji – relacjonował prokurator. 

Dalej wskazał, iż sędzia został przewieziony na komisariat, gdzie przebadano go na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik pokazał ok. 1,8 mg/l, a norma to 0,25 mg/l. – Następnie z udziałem prokuratora został przewieziony do szpitala, tej samej nocy, gdzie pobrano od niego krew. Pierwszy wynik toksykologiczny wskazuje 1,85 proc. alkoholu we krwi. Norma minimalna to 0,5 prom. To badanie było o godz. 2.40, trzy godziny po zdarzeniu – wyjaśniał prok. Nowak.

Reklama
Reklama

Rzecznik PK podał, że w sprawie przesłuchano już kilkoro świadków. Jedna z sąsiadek zeznała, że auto prowadził sędzia Jakub Iwaniec. Śledczy uzyskali również opinię z zakresu wypadków drogowych. – Wynika z niej, iż samochód Jakuba I. uczestniczył w kolizji z drzewem – powiedział prok. Nowak. 

– Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, prokurator uznał, że zachodzi dostateczne podejrzenie popełnienia przez Jakuba I. przestępstwa prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości. W celu uzyskania zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prokurator zawnioskował do Sądu Najwyższego o uchylenie immunitetu – podsumował rzecznik PK. 

Sędziemu może grozić kara do trzech lat pozbawienia wolności. 

Czytaj więcej

Sądowa porażka ministra Waldemara Żurka i odwołanych rzeczników dyscyplinarnych

Kim jest sędzia Jakub Iwaniec

Sędzia Iwaniec pełni funkcję zastępcy rzecznika dyscyplinarnego sędziów przy Sądzie Okręgowym w Warszawie. Powołał go jeszcze w 2022 r. były już główny rzecznik sędziów sądów powszechnych Piotr Schab.

Nazwisko sędziego Iwańca pojawia się w kontekście tzw. afery hejterskiej. Prokuratura chciała postawić mu zarzuty w tej sprawie, ale na uchylenie immunitetu nie dał zgody Sąd Najwyższy.

Reklama
Reklama

Przypomnijmy, że w sierpniu 2019 r. portal Onet podał, że w resorcie sprawiedliwości miała działać grupa, której celem była dyskredytacja sędziów sprzeciwiających się reformie wymiaru sprawiedliwości wdrażanej przez rząd PiS. Według tych doniesień do grupy zawiązanej na komunikatorze WhatsApp nazywanej „Kastą” miał należeć m.in. wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak. Miał on kontaktować się z kobietą o pseudonimie „Mała Emi”, która atakowała w mediach społecznościowych sędziów broniących praworządności. Według Onetu miała wykorzystywać do tego materiały dostarczane przez sędziów związanych z Piebiakiem.

Do grupy Kasta mieli należeć m.in. sędziowie: Konrad Wytrykowski, Przemysław Radzik, Maciej Mitera, Michał Lasota, Jakub Iwaniec, Jarosław Dudzic, Arkadiusz Cichocki.

Chodzi o zdarzenie, do jakiego doszło w sobotę 11 października w miejscowości Rejowiec Fabryczny (woj. lubelskie), gdzie warszawski sędzia Jakub Iwaniec, miał pod wpływem alkoholu wjechać samochodem w drzewo.

Impreza, wizyta w pizzerii i rozbite auto – co ustalili śledczy

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
W sądzie i w urzędzie
Nowa usługa w aplikacji mObywatel. Pięć razy w miesiącu za darmo
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Sądy i trybunały
Stracą sędziowskie togi i stan spoczynku. Plan PiS na sądownictwo po wyborach
W sądzie i w urzędzie
Jak długo trzeba spodziewać się wizyty komornika? Sąd Najwyższy rozstrzygnął
Prawo karne
„Dom zły” w Czernikach. Kazirodca usłyszał pierwszy wyrok
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Dane osobowe
Słona kara za wyciek danych jednej osoby. Ważny wyrok NSA
Materiał Promocyjny
Prawnik 4.0 – AI, LegalTech, dane w codziennej praktyce
Reklama
Reklama