Reklama

„Lewandowski. Prawdziwy”. Szokująco wspaniała biografia

„Lewandowski. Prawdziwy” to hit ostatnich tygodni. Sebastian Staszewski w „Rzeczy o książkach” mówi jak opisał największą gwiazdę polskiej piłki w nieautoryzowanej biografii bez taryfy ulgowej. Czyta się jak thriller.

Publikacja: 19.12.2025 19:00

Lewandowskiego kochamy za to, że ciężką pracą wyrósł ponad poziom polskiego sportu, i poprzez Dortmund, Monachium i Barcelonę doszedł na szczyt światowego futbolu, gdzie rywalizował z takimi gigantami jak Messi czy Ronaldo. Ale też tracimy do niego sympatię, gdy w polskiej reprezentacji nie zdecyduje o zwycięstwie. Powtarzamy wtedy, że za granicą potrafi, a z polskimi piłkarzami już nie.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli

„Lewandowski. Prawdziwy” i Sebastian Staszewski

– Znałem Roberta Lewandowskiego od czasów, kiedy grał w Zniczu Pruszków i szliśmy razem podobną drogą – mówi Sebastian Staszewski. – Ja oczywiście z boku, jak to dziennikarz, ale to też duży przywilej, bo można z boku różne rzeczy ciekawe dostrzegać. Wydawało mi się, że znam Roberta Lewandowskiego i wiedziałem, że ten prawdziwy Robert Lewandowski jest całkiem inny niż ten, który próbuje zaprezentować nam swoją perfekcję, swoją idealność na co dzień. Natomiast nie sądziłem, że w rzeczywistości tak bardzo go nie znam. Zdawało mi się, że go znam, a później się okazało, że niewiele było w tym prawdy. A jeśli tak, pomyślałem sobie, że przeciętny kibic w zasadzie nie ma pojęcia o tym, jakim Robert jest człowiekiem. Pisząc tę książkę nie chciałem bowiem opowiadać wyłącznie o piłkarzu, bo każdy wejdzie sobie w Wikipedię i znajdzie tam wyniki, rezultaty, liczby. Chciałem pokazać człowieka, jego kulisy. To wszystko, czego nie widzimy na co dzień, a przecież za każdym sukcesem jest jakaś droga. Sukces to jest moment, kiedy wchodzimy na podium i patrzy na nas świat. Uśmiechamy się i machamy ręką, ale za taką piękną chwilą kryje się wiele wcześniejszego bólu, potu, konfliktów, problemów, trudnych momentów, a nawet ofiar. Szczególnie w przypadku Roberta. Dlatego chciałem pokazać Roberta prawdziwego. Tytuł odnosi się do Roberta, ale też do całej jego historii, bo ta książka jest, myślę, gorzka dla niego, bardzo szorstka. Ale jeżeli ktoś źle traktował Roberta, jeżeli ktoś go oszukiwał – też nie miałem problemu o tym pisać, bo Lewandowski to coś więcej niż nazwisko piłkarza, który dał nam tak dużo radości. To zjawisko.

„Lewandowski. Prawdziwy” – jak powstała książka?

Licząca 700 stron książka wydana przez SQN tłumaczy wszystkie konteksty złożonych sytuacji, opisując niełatwe życie sportowca, który wcześnie stracił ojca, nie zawsze był i jest kontaktowy, empatyczny, ale może właśnie to wszystko złożyło się na cechy, dające predyspozycje zwycięzcy?

Czytaj więcej

Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Reklama
Reklama

Staszewski odsłania też kulisy transferów i relacji z trenerami oraz kolegami z kadry, w tym najbardziej złożone z Kubą Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem. Wielką zaletą książki jest to, że komplementy, jak i krytyka Lewandowskiego nie są plotką w formie anonimowych wypowiedzi. O Robercie mówią jego przyjaciele i konkurenci.

Powstała książka bez precedensu z potencjałem na serial. Bo to historia drogi na szczyt jednego z najwybitniejszych napastników w dziejach piłki nożnej, a jednocześnie opowieść o ludzkich słabościach, błędach, konfliktach i brudnej stronie sportu na najwyższym poziomie.

„Lewandowski. Prawdziwy” i 250 rozmówców

Sebastian Staszewski dzięki rozmowom z ponad 250 osobami, w tym ekskluzywnym wywiadom z ikonami futbolu: Thomasem Müllerem, Gavim, Joanem Laportą, Karlem-Heinzem Rummeniggem, Joachimem Löwem, Andrijem Szewczenką czy Wojciechem Szczęsnym, ujawnia nieznane fakty, ekscytujące kulisy transferów i najskrytsze sekrety Roberta Lewandowskiego, a także odsłania tajemnice szatni Borussii Dortmund, Bayernu Monachium, FC Barcelony i reprezentacji Polski.

„Lewandowski. Prawdziwy” ukazuje historię rodziny snajpera Barcelony, kuluary utraty kapitańskiej opaski i afery premiowej w Katarze czy sztuczki stosowane podczas walki o transfer do Hiszpanii.

Czytaj więcej

Ewa Woydyłło i jej szczęśliwa trzynastka

Autor zdradza, komu Lewy groził strajkiem, z kim pobił się na treningu Bayernu i dlaczego tajna umowa uniemożliwiła mu grę w Realu Madryt, analizuje też skomplikowane relacje snajpera z Xavim, Ancelottim.

Reklama
Reklama

Staszewski trudne pytania zadaje również samemu Lewandowskiemu. Wszystko to razem sprawia, że to najbardziej szczery, wnikliwy oraz kompletny obraz słynnego piłkarza, jaki kiedykolwiek powstał.

Wydawało mi się, że znam Roberta Lewandowskiego i wiedziałem, że ten prawdziwy Robert Lewandowski jest całkiem inny niż ten, który próbuje zaprezentować nam swoją perfekcję, swoją idealność na co dzień. Natomiast nie sądziłem, że w rzeczywistości tak bardzo go nie znam. 

Sebastian Staszewski

Dlatego zaawansowane są już rozmowy o premierach książki na rynku hiszpańskim, niemieckim i anglojęzycznym (Wielkiej Brytanii i Ameryce).

Literatura
Tajemnica tajemnic współpracy Soni Dragi z Danem Brownem i „Kodu da Vinci" w Polsce
Literatura
Musk, padlinożercy i pariasi. Wykład noblowski Krasznahorkaia o nadziei i buncie
Literatura
„Męska rzecz", czyli książkowy hit nie tylko dla facetów i twardzieli
Literatura
Azja w polskich księgarniach: boom, stereotypy i „comfort books”
Literatura
Wojciech Gunia: „Im więcej racjonalności, tym głębszy cień”
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama