Reklama

Janusz Cieszyński o finansowaniu ochrony zdrowia. Hamulec akcyzowy, przegląd składki zdrowotnej i rolnicy z Marszałkowskiej

Składka (zdrowotna – red.) nie jest dzisiaj w sposób sprawiedliwy rozłożona. Są takie grupy, które są uprzywilejowane i - w stosunku do swoich dochodów - płacą składkę niższą niż inni – mówi w podcaście „Rzecz o Zdrowiu” Janusz Cieszyński, poseł PiS, były wiceminister zdrowia.

Publikacja: 18.12.2025 06:40

– Są grupy, które w ogóle nie płacą składek, tak jak np. sędziowie i prokuratorzy. Są grupy, które tak jak niektórzy bardzo dobrze zarabiający przedsiębiorcy mają tę składkę na poziomie, który ewidentnie odpowiada dużo niższym zarobkom, jeżeli ktoś jest na umowie o pracę – wskazuje w podcaście „Rzecz o Zdrowiu” Janusz Cieszyński.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Szpitalom brakuje pieniędzy, a łóżka stoją puste. Jak Ministerstwo Zdrowia chce to rozwiązać?

Jak dodaje były wiceminister zdrowia w rządzie PiS, koronnym tego przykładem są zawody medyczne. – Nasi medycy bardzo dużo mówią o tym, jak to powinno się zwiększać nakłady na ochronę zdrowia. No a taki medyk – ostatnio są dane za 2024 r. – w tej grupie, w której są właśnie zawody medyczne, czyli płacącej 14 proc. zryczałtowanego podatku, (jego) przeciętny przychód wynosi 360 tys. zł rocznie – tłumaczy były wiceminister zdrowia. Jak dodaje, kwestia składki zdrowotnej nie dotyczy tylko lekarzy. – Myślę, że to jest obszar, w którym na pewno można by popatrzeć, czy to jest zrobione w sprawiedliwy sposób – uzupełnia.

Pytany o możliwe zmiany w KRUS, wskazuje, że na pewno istnieje zjawisko tzw. rolników z Marszałkowskiej, czyli ludzi, którzy rozliczają się jako rolnicy, ale de facto nie prowadzą działalności rolnej. – To jest ewidentna patologia i na pewno należałoby zrobić wszystko, żeby takie praktyki ukrócić. Jednocześnie każdy, kto zna realia polskiej wsi, to wie, że jest bardzo wiele niewielkich gospodarstw, które wcale nie są bardzo rentowne i nie uważam, że w sytuacji, w której sędziowie czy prokuratorzy w ogóle nie płacą składek, to ludziom, którzy bardzo ciężko pracują na roli, należałoby w pierwszej kolejności zaglądać do portfela – podkreśla Cieszyński.

Czytaj więcej

Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Reklama
Reklama

Wskazuje też na inne źródła finansowania ochrony zdrowia, które należałoby wziąć pod uwagę. – Racjonalnym pomysłem byłoby na przykład wprowadzenie czegoś, co ja nazywam hamulcem akcyzowym, czyli powiedzenie, że dochody z akcyzy na alkohol, papierosy, czyli rzeczy, które ewidentnie szkodzą zdrowiu, powinny być zamrożone co do bezwzględnej wartości na poziomie na przykład z 2024 r., a wszystko, co wpłynie ponadto, powinno trafiać na ochronę zdrowia – wyjaśnia poseł PiS.

W podcaście „Rzecz o Zdrowiu” odpowiada też na pytania o pomysł partii na reformę ochrony zdrowia. Propozycje w tym zakresie Prawo i Sprawiedliwość przedstawiło 13 grudnia, w drugą rocznicę rządu Donalda Tuska.

Zdrowie
Poznański szpital zaprzecza informacjom o ograniczaniu dostępu do świadczeń. „To są fake newsy”
Zdrowie
Ważne zmiany w polityce lekowej? Mają poprawić bezpieczeństwo pacjentów
Zdrowie
Będą zmiany dotyczące bezpłatnych leków dla seniorów i dzieci. Resort mówi o „racjonalizacji”
Zdrowie
Szpitalom brakuje pieniędzy, a łóżka stoją puste. Jak Ministerstwo Zdrowia chce to rozwiązać?
Zdrowie
Sondaż: Ochrona zdrowia za dopłatą? Większość Polaków na nie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama