Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie są główne zastrzeżenia TSUE wobec polskiego Trybunału Konstytucyjnego?
- Na czym polegały kontrowersyjne wyroki Trybunału Konstytucyjnego z 2021 roku?
- Jakie mogą być konsekwencje niewykonania orzeczenia TSUE przez Polskę?
- Dlaczego TSUE uznał polski Trybunał Konstytucyjny za niewłaściwie powołany?
- Jakie działania zaleca dr Tomasz Zalasiński w kontekście reformy Trybunału Konstytucyjnego?
- Jak wyrok TSUE może wpłynąć na sytuację prawną innych krajowych sądów konstytucyjnych?
To – jak się wydaje – bezprecedensowe orzeczenie Wielkiej Izby Trybunału Sprawiedliwości UE zapadło w rezultacie skargi, którą dwa lata temu Komisja Europejska złożyła przeciwko Polsce. Bruksela zaprotestowała w ten sposób przeciwko dwóm kontrowersyjnym wyrokom Trybunału Konstytucyjnego z 2021 r.
Antyunijne wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Co w nich twierdził TK?
W pierwszym z nich TK podważył uprawnienie luksemburskiego trybunału do stosowania zabezpieczeń dotyczących sądownictwa. Była to reakcja na zabezpieczenie TSUE, w którym nakazano zawieszenie działań Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Zresztą niestosowanie się do tego nakazu kosztowało Polskę kilkaset milionów euro. W drugim wyroku TK stwierdził, że unijne traktaty nie mają pierwszeństwa przed konstytucją, a działanie organów Unii, w tym TSUE, poza przekazanymi przez Polskę uprawieniami jest niekonstytucyjne.
Skarga Brukseli doczekała się rozstrzygnięcia. Unijny trybunał uwzględnił ją w czwartek w całości i orzekł, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom, ponieważ Trybunał Konstytucyjny naruszył podstawowe zasady prawa UE. O czym mowa?
Przede wszystkim – zdaniem luksemburskiego trybunału – TK złamał zasadę skutecznej ochrony sądowej i pogwałcił pierwszeństwo, autonomię oraz jednolitość stosowania prawa unijnego. Według TSUE Polska nie może powoływać się na swoją konstytucję, aby uchylać się od respektowania wspólnych wartości, jak np. niezależność sądownictwa.