Reklama

UE podjęła decyzję w sprawie miliardów euro dla Ukrainy. Nie sięgnie po aktywa Rosji

Przywódcy państw Unii Europejskiej zdecydowali o przekazaniu Ukrainie 90 mld euro w latach 2026-2027. Środki na pomoc dla Ukrainy zostaną pozyskane dzięki pożyczce na rynkach finansowych zabezpieczonej przez unijny budżet - wynika z projektu konkluzji po trwającym właśnie w Brukseli szczycie Unii Europejskiej, z którym zapoznała się agencja Reutera.

Publikacja: 19.12.2025 04:54

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: REUTERS

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie decyzje podjęła Unia Europejska w sprawie wsparcia finansowego dla Ukrainy?
  • Z jakich źródeł będą pochodziły środki na pomoc dla Ukrainy?
  • W jakiej sytuacji Ukraina będzie musiała spłacić pożyczkę od UE?
  • Jakie ustępstwa uzyskał premier Węgier?

„Mamy umowę. Decyzja, by dostarczyć 90 mld euro wsparcia dla Ukrainy w latach 2026-2027 została zatwierdzona” – napisał w serwisie X António Costa, przewodniczący Rady Europejskiej. Wpis ukazał się ok. 3 rano czasu polskiego. 

Ukraina będzie musiała spłacić pożyczkę otrzymaną od UE tylko w jednej sytuacji

Costa nie wskazał we wpisie z czego sfinansowana zostanie pomoc dla Ukrainy. Jednak z projektu konkluzji po szczycie, z którym zapoznała się agencja Reutera, wynika że pieniądze zostaną pożyczone na rynkach kapitałowych, a zabezpieczeniem dla pożyczki będzie budżet UE. Będzie to druga tego typu pożyczka zaciągnięta przez całą Wspólnotę – pierwsza została pozyskana na sfinansowanie Funduszu Odbudowy, z którego poszczególne kraje otrzymały środki na odbudowę po pandemii COVID-19.

Tekst rezolucji mówi też, że decyzja o pomocy dla Ukrainy nie wpłynie na finansowe zobowiązania Węgier, Słowacji i Czech, które nie chciały uczestniczyć we wsparciu finansowym Kijowa. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Czas Friedricha Merza. Kanclerz ostatecznie zrywa z polityką wschodnią Angeli Merkel

Ukraina będzie musiała spłacić otrzymaną od Unii Europejskiej pożyczkę tylko w sytuacji, w której otrzyma reparacje wojenne od Rosji. Do tego czasu rosyjskie aktywa pozostaną zamrożone w Europie, a Unia Europejska rezerwuje sobie prawo do wykorzystania ich, by spłacić zobowiązania finansowe, które zaciągnie, by pomóc Ukrainie – wynika z projektu konkluzji. 

Jednocześnie rządy państw UE i Parlament Europejski mają nadal pracować nad ustanowieniem tzw. pożyczki reparacyjnej dla Ukrainy, której źródłem mają być zamrożone w Europie aktywa Rosji. Taki zapis oznacza, że decyzja w sprawie wykorzystania aktywów Rosji do wsparcia Ukrainy nie zapadła na szczycie w Brukseli. 

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz napisał w X, że Ukraina otrzyma „nieoprocentowaną pożyczkę w wysokości 90 mld euro”. „To jasny sygnał Europy dla Putina: Ta wojna będzie niewarta jej prowadzenia. Aktywa Rosji pozostaną zamrożone, dopóki Rosja nie wypłaci rekompensaty Ukrainie” – dodał niemiecki kanclerz. 

Reklama
Reklama

Z kolei szefowa Komisji Europejskiej podkreśliła, że Unia Europejska „osiągnęła jasny cel”, z jakim przystępowała do szczytu w Brukseli. Celem było „zaspokojenie pilnych potrzeb finansowych Ukrainy”. 

Miliardy euro z UE dla Ukrainy. Viktor Orbán „otrzymał co chciał”

Decyzja zapadła po wielogodzinnej dyskusji prowadzonej przez przywódców państw UE na temat szczegółów udzielenia Ukrainie pożyczki reparacyjnej w oparciu o zamrożone rosyjskie aktywa. Dyplomaci, których cytuje agencja Reutera twierdzą jednak, że sprawa okazała się zbyt skomplikowana pod względem technicznym lub trudna do rozstrzygnięcia na poziomie politycznym, by obecnie mogła zapaść decyzja w tej sprawie. – Przeszliśmy od ratowania Ukrainy, do ratowania twarzy – przynajmniej tych, którzy parli do wykorzystania zamrożonych aktywów Rosji (do wsparcia Ukrainy – red.) – mówi jeden z dyplomatów cytowanych przez agencję Reutera. 

Czytaj więcej

Rosyjski wywiad wojskowy zastrasza Belgów. Premier i szefowie Euroclear na celowniku

Głównym problemem, jeśli chodzi o wykorzystanie rosyjskich aktywów było zapewnienie odpowiednich gwarancji Belgii, na terenie której znajduje się 185 mld euro z 210 mld euro zamrożonych w Europie aktywów Rosji (znajdują się w dyspozycji Euroclear – instytucji finansowej z siedzibą w Brukseli, która zajmuje się rozliczaniem i przechowywaniem papierów wartościowych). Premier Belgii Bart De Wever domagał się zabezpieczenia przed finansowymi i prawnymi skutkami decyzji o zajęciu rosyjskich aktywów, która niewątpliwie wywołałaby reakcję Rosji. 

- Było tak wiele pytań, jeśli chodzi o pożyczkę reparacyjną, że musieliśmy przejść do planu B. Racjonalność zwyciężyła – mówił po zapadnięciu decyzji De Wever. - UE uniknęła chaosu i podziału, i pozostała zjednoczona – dodał w czasie konferencji prasowej. 

Dlaczego Ukraina potrzebuje wsparcia finansowego od UE?

Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że Ukraina będzie potrzebować 135 mld euro w latach 2026-2027 na pokrycie dziury budżetowej. W ukraińskim budżecie na 2026 rok zapisano dziurę budżetową w wysokości 38 mld euro. To ok. 18,5 proc. ukraińskiego PKB. 

Ogromny deficyt budżetowy Ukrainy jest pokłosiem konieczności finansowania przez nią obrony przed rosyjską inwazją. W 2026 roku Ukraińcy wydadzą na obronność 2,8 bln hrywien (ok. 56,4 mld euro), co stanowi aż 27,2 proc. PKB – i jest to w praktyce całość wpływów do ukraińskiego budżetu (Polska, która obecnie wydaje na obronność najwięcej w NATO, wydaje na ten cel niespełna 5 proc. PKB). Jeden dzień wojny z Rosją ma obecnie kosztować Ukrainę 172 mln dolarów, potrzebnych na pokrycie kosztów stawiania oporu. Rok temu było to 140 mln dolarów – podają Ukraińcy. 

Bez zewnętrznego finansowania Ukraina nie byłaby w stanie wypłacać świadczeń socjalnych, ani finansować pomocy humanitarnej dla swoich obywateli. Od 2022 roku Ukraina uzyskała już ponad 160 mld dolarów zewnętrznego finansowania od swoich sojuszników. 

Reklama
Reklama

Premier Węgier Viktor Orbán początkowo zapowiadał, że Węgry sprzeciwią się zarówno wykorzystaniu rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie, jak i pożyczce na rynkach finansowych, by pozyskać środki na wsparcie Kijowa. Ostatecznie jednak nie zdecydował się na zablokowanie tego drugiego wariantu – uzależniając to jednak od tego, by jego kraj został wyłączony z grona państw gwarantujących pożyczkę. Podobnie rzecz się ma ze Słowacją i Czechami. 

– Orbán otrzymał co chciał: nie będzie pożyczki reparacyjnej. A UE działa bez udziału Węgier, Czech i Słowacji – mówi cytowany przez agencję Reutera dyplomata. 

Przed rozpoczęciem szczytu Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji mówiła, że Unii Europejskiej „nie stać na niepowodzenie”, jeśli chodzi o kwestię wsparcia finansowego dla Ukrainy. Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w czwartek pojawił się w Brukseli, wzywał państwa UE, by te wykorzystały rosyjskie aktywa do wsparcia jego kraju. Po spotkaniu z premierem Belgii mówił, że zdaje sobie sprawę z ryzyka, z jakim wiąże się zajęcie aktywów Rosji, ale – jak dodał – wojna z Rosją niesie ze sobą większe ryzyko. 

Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski w Warszawie. Uznał, że bardzo potrzebuje dziś Karola Nawrockiego
Dyplomacja
Francja, Arabia Saudyjska i USA próbują uchronić Liban przed atakiem Izraela
Dyplomacja
Zbigniew Ziobro na wojnie paszportowej z prokuraturą. Sprawa bez precedensu
Dyplomacja
Tajwan na wielkich zakupach wojskowych w USA. Departament Stanu wyraża zgodę
Dyplomacja
Czas Friedricha Merza. Kanclerz ostatecznie zrywa z polityką wschodnią Angeli Merkel
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama