Reklama
Rozwiń
Reklama

Awantura w Trybunale Stanu. Prokuratura wszczęła śledztwo

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie awantury, do której doszło na posiedzeniu Trybunału Stanu w sprawie uchylenia immunitetu przewodniczącej Małgorzaty Manowskiej - informuje Radio TOK FM.

Publikacja: 17.11.2025 21:20

Miejsce prowadzącego posiedzenie Trybunału Stanu sędziego Piotra Andrzejewskiego (L) na sali rozpraw

Miejsce prowadzącego posiedzenie Trybunału Stanu sędziego Piotra Andrzejewskiego (L) na sali rozpraw w siedzibie Sądu Najwyższego w Warszawie

Foto: PAP/Albert Zawada

Do awantury doszło na początku września. Na posiedzeniu TS pojawiło się  dwunastu sędziów, których kilka dni wcześniej na niejawnym posiedzeniu wyłączył trzyosobowy skład Trybunału Stanu (Piotr Andrzejewski, Józef Zych i Piotr Sak). Decyzja ta spowodowała, że nie było składu Trybunału do rozpoznania wniosku prokuratora o uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej. 

Czytaj więcej

Awantura na posiedzeniu Trybunału Stanu. „Proszę zdjąć togi i tam siąść"

Adwokat popchnął adwokata w Trybunale Stanu

Tuż po rozpoczęciu obrad doszło do spięcia –  wyłączeni sędziowie usiedli za stołem sędziowskim tłumacząc, że nie uznają wyłączenia. Na to sędzia Piotr Sak odpowiedział, że  formalnie nie mają oni statusu sędziów. Kiedy głos próbował zabrać Jacek Dubois, prowadzący obrady Piotr Andrzejewski zarządził wcześniejszą przerwę. – To Sąd Najwyższy, proszę się z tym liczyć, dosyć tego, tych stronnictw politycznych (...). Proszę zdjąć togi i tam siąść – krzyczał Andrzejewski uderzając dłonią w stół. Potem nagle opuścił salę rozpraw. Gwałtownie popchnął przy tym tarasujące mu przejście krzesło, na którym siedział jeden z wyłączonych sędziów Marcin Radwan-Röhrenschef.

Na sali pozostało dziewięciu z szesnastu sędziów TS. Sędzia Józef Zych przekazał, że posiedzenie zostało odroczone.

Reklama
Reklama

Co grozi nerwowemu sędziemu

Jak przekazał  Radiu TOK FM rzecznik warszawskiej prokuratury Piotr Antoni Skiba, w sprawie zachowania sędziów wszczęto  śledztwo. Toczy się w kierunku art. 222 par. 1 Kodeksu karnego, który dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego – członka Trybunału Stanu – w związku z pełnieniem obowiązków służbowych. Osobą poszkodowaną miałby być Radwan-Röhrenschef, który - podobne jak Andrzejewski - jest adwokatem. Za czyn będący przedmiotem postępowania prokuratury grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat trzech. Andrzejewski przepraszał potem w mediach za utratę panowania nad sobą.

Prokuratura zajęła się sprawą z inicjatywy mieszkańca Lublina, który uznał, że doszło do naruszenia prawa. 

Do awantury doszło na początku września. Na posiedzeniu TS pojawiło się  dwunastu sędziów, których kilka dni wcześniej na niejawnym posiedzeniu wyłączył trzyosobowy skład Trybunału Stanu (Piotr Andrzejewski, Józef Zych i Piotr Sak). Decyzja ta spowodowała, że nie było składu Trybunału do rozpoznania wniosku prokuratora o uchylenie immunitetu Małgorzaty Manowskiej. 

Adwokat popchnął adwokata w Trybunale Stanu

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama