Reklama
Rozwiń
Reklama

Kongres podjął decyzję ws. publikacji akt ze sprawy Jeffreya Epsteina

Obie izby Kongresu, w którym większość ma Partia Republikańska, niemal jednogłośnie poparły wniosek o opublikowanie przez Departament Sprawiedliwości akt ze sprawy Jeffreya Epsteina, nieżyjącego już finansisty oskarżonego o wykorzystywania seksualnego i stręczenie nieletnich. W poniedziałek do opublikowania akt wezwał Donald Trump.

Publikacja: 19.11.2025 05:35

Izba Reprezentantów niemal jednogłośnie poparła rezolucję ws. publikacji akt ze sprawy Jeffreya Epst

Izba Reprezentantów niemal jednogłośnie poparła rezolucję ws. publikacji akt ze sprawy Jeffreya Epsteina

Foto: REUTERS

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kiedy Donald Trump ma podjąć decyzję ws. rezolucji dotyczącej publikacji akt ws.Jeffreya Epsteina?
  • Jakie wątpliwości budzi w USA sposób, w jaki władze podchodzą do sprawy Jeffreya Epsteina?
  • Jak do oskarżeń o związki z Epsteinem odnosi się Donald Trump?

Izba Reprezentantów przyjęła wniosek 427 głosami „za” przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu. Po tym głosowaniu Senat, jednogłośnie, zdecydował się skierować przyjętą rezolucję do prezydenta Donalda Trumpa. Od jego podpisu zależy, czy akta sprawy zostaną opublikowane.

W poniedziałek Trump wezwał do publikacji akt, by pokazać, że Partia Republikańska „nie ma w tej sprawie nic do ukrycia”.  Wpis Trumpa pojawił się po tym, jak kongresmeni Partii Demokratycznej z komisji nadzoru opublikowali dwadzieścia tysięcy stron dokumentów, w tym korespondencji, pozyskanych z masy spadkowej Jeffreya Epsteina. Wśród opublikowanych e-maili jest jeden, w którym Epstein pisał do swojej partnerki Ghislaine Maxwell (obecnie siedzi w więzieniu skazana za udział w handlu z nieletnimi), że Virginia (Giuffre) „spędziła z Trumpem godziny u niego w domu”, ale Trump „ani razu nie został wymieniony (w zeznaniach)”. Z kolei w mailu do jednego z dziennikarzy z 2019 roku Epstein napisał, że Donald Trump „oczywiście wiedział o dziewczynach”. Z maila nie wynika jednak, co wiedział. 

Czytaj więcej

Epstein nie przestaje prześladować Trumpa

Virginia Giuffre, która oskarżyła Epsteina o aranżowanie jej kontaktów seksualnych z wieloma jego bogatymi i wpływowymi znajomymi, przez cały czas utrzymywała, że Trumpa nie było wśród znajomych Epsteina, którzy wykorzystali ją seksualnie. W składanym pod przysięgą zeznaniu sądowym powiedziała, że nie wierzy, aby Trump wiedział o wykorzystywaniu nieletnich przez Epsteina.

Reklama
Reklama
Jakie zarzuty stawiano Jeffreyowi Epsteinowi?

Jeffrey Epstein, amerykański finansista, w 2005 roku stał się obiektem śledztwa policji ws. wykorzystywania seksualnego nieletnich (miało ich być ponad 30). W 2008 roku przyznał się do winy i został skazany na 18 miesięcy więzienia za stręczycielstwo nieletnich. Większość wyroku odbył poza murami więzienia, uczestnicząc w programie pracy na wolności.

W lipcu 2019 roku Epstein usłyszał kolejne zarzuty. Według śledczych miał sprowadzać do swoich nieruchomości nieletnie dziewczyny, którym płacił za seks oraz stręczyć nieletnie innym milionerom, którzy wykorzystywali je seksualnie. Epsteinowi groziło nawet 45 lat więzienia, ale jego proces nigdy się nie rozpoczął, ponieważ miesiąc po zatrzymaniu został znaleziony martwy w celi. Lekarz sądowy stwierdził, że przyczyną śmierci było samobójstwo (Epstein miał się powiesić). Za udział w rekrutacji nieletnich do celów seksualnych na 20 lat więzienia została skazana wspomniana wcześniej Maxwell.

Biały Dom zaskoczony tempem, w jakim Kongres rozstrzygnął sprawę rezolucji dotyczącej publikacji akt ze sprawy Jeffreya Epsteina?

Rezolucja wzywa do publikacji wszystkich niezastrzeżonych dokumentów dotyczących sprawy Epsteina. Biały Dom zapewnia, że Trump zamierza podpisać rezolucję, gdy tylko trafi ona na jego biurko. Oznacza to, że podpis prezydenta może pojawić się pod nią już w środę. 

Kongresmen z Kentucky Thomas Massie, który dążył do poddania rezolucji pod głosowanie, oskarżył Departament Sprawiedliwości o „chronienie pedofilii i handlarzy ludźmi”. – Skąd będziemy wiedzieli, że ta ustawa była sukcesem? Będziemy wiedzieli, gdy pojawią się mężczyźni, bogaci mężczyźni, w kajdankach, prowadzeni do więzienia. Do tego czasu wciąż mamy do czynienia z tuszowaniem sprawy – mówił przed głosowaniem. 

Czytaj więcej

Gwiazda ruchu MAGA zaczyna dystansować się od Donalda Trumpa. Dlaczego?

Reuters, powołując się na źródła zbliżone do sprawy, twierdzi że Biały Dom był zaskoczony tym, jak szybko rezolucja przeszła przez Kongres. Spodziewano się, że sprawa utknie na pewien czas w Senacie.

Sprawa Epsteina ciąży administracji Donalda Trumpa ze względu na towarzyszące jej teorie spiskowe mówiące o tym, iż amerykańskie władze ukrywają prawdę o skandalu z udziałem finansisty, by chronić wpływowych przedstawicieli amerykańskiej elity – w tym być może samego Trumpa – przed ujawnieniem, że korzystali z jego usług lub pomagali mu unikać wymiaru sprawiedliwości. Przekonanie takie wyraża nawet część zwolenników obecnego prezydenta USA. 

Reklama
Reklama
Teresa Helm, jedna z ofiar Epsteina pokazuje zdjęcie wykonane w okresie, gdy była przez niego wykorz

Teresa Helm, jedna z ofiar Epsteina pokazuje zdjęcie wykonane w okresie, gdy była przez niego wykorzystana

Foto: REUTERS

Przed głosowaniem rezolucji w Kongresie do publikacji akt wezwały kobiety, które miały być ofiarami Epsteina. W czasie konferencji z udziałem trojga kongresmenów przed Kapitolem ofiary Epsteina prezentowały swoje zdjęcia z młodości, wykonane w czasie, gdy były wykorzystywane seksualnie przez Epsteina bądź stręczone jego znajomym. – Proszę przestań robić z tego sprawę polityczną, nie chodzi o ciebie, prezydencie Trump – mówiła jedna z uczestniczek konferencji, Jena-Lisa Jones, która twierdzi, że została wykorzystana seksualnie przez Epsteina, gdy miała 14 lat. – Głosowałam na pana, ale pana zachowanie w tej sprawie jest kompromitujące w oczach narodu – dodała. 

Sprawa Epsteina i sondażowy problem Donalda Trumpa

Z najnowszego badania Reuters/Ipsos wynika, że poziom zadowolenia z tego, w jaki sposób Trump sprawuje prezydenturę, spadł do 38 proc. - najniższego poziomu od stycznia 2025 roku, gdy rozpoczęła się druga kadencja obecnego prezydenta USA w Białym Domu. Sondaż przeprowadzono w dniach 16-19 listopada na grupie 1 017 dorosłych Amerykanów. Margines błędu wynosi ok. 3 punktów proc. Wśród wyborców Partii Republikańskiej odsetek zadowolonych z prezydentury Trumpa spadł w porównaniu do poprzedniego badania z 87 do 82 proc. 

Jeśli chodzi o sprawę Epsteina zadowolonych z tego, jak Trump do niej podchodzi, jest 20 proc. Amerykanów, w tym 44 proc. wyborców Partii Republikańskiej. Jednocześnie 70 proc. Amerykanów, w tym 60 proc. wyborców Partii Republikańskiej – uważa, że administracja ukrywa informacje o klientach Epsteina. 

W konferencji brała udział m.in. kongresmenka Marjorie Taylor Greene, dawna stronniczka Donalda Trumpa, która twierdziła, iż prezydent naciskał na nią, by wycofała poparcie dla rezolucji ws. ujawnienia akt ze sprawy Epsteina. Za krytykę pod jego adresem m.in. dotyczącą sprawy Epsteina Trump nazwał Greene „zdrajczynią”. – Zdrajcą jest Amerykanin, który służy obcym państwom i sobie. Patriotą jest Amerykanin, który służy USA i Amerykankom, takim jak kobiety stojące za mną – mówiła 

Donald Trump: Nie mam nic wspólnego z Jeffreyem Epsteinem

Jak zauważa Reuters, Trump mimo że wezwał do publikacji akt, nie kryje irytacji zainteresowaniem, jakie media okazują całej sprawie. We wtorek nazwał dziennikarza, który o nią zapytał w czasie spotkania z prezydentem w Gabinecie Owalnym „okropną osobą” i dodał, że stacja telewizyjna, w której pracuje dziennikarz, powinna stracić licencje. 

– Nie mam nic wspólnego z Jeffreyem Epsteinem – mówił dziennikarzom prezydent przyjmujący we wtorek w Białym Domu saudyjskiego następcę tronu Muhammada ibn Salmana. – Wyrzuciłem go z mojego klubu wiele lat temu, ponieważ uważałem, że jest chorym zboczeńcem – dodał. 

Reklama
Reklama

Trump utrzymywał kontakty z Epsteinem w latach 90-tych i w pierwszej dekadzie XXI wieku, po czym ich drogi się rozeszły. Oskarżenia o to, że mógł być zamieszany w seksualny skandal prezydent USA nazywa „oszustwem demokratów (Partii Demokratycznej – red.)”, chociaż do publikacji akt wzywało też wielu polityków Partii Republikańskiej. 

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Kiedy Donald Trump ma podjąć decyzję ws. rezolucji dotyczącej publikacji akt ws.Jeffreya Epsteina?
  • Jakie wątpliwości budzi w USA sposób, w jaki władze podchodzą do sprawy Jeffreya Epsteina?
  • Jak do oskarżeń o związki z Epsteinem odnosi się Donald Trump?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Izba Reprezentantów przyjęła wniosek 427 głosami „za” przy zaledwie jednym głosie sprzeciwu. Po tym głosowaniu Senat, jednogłośnie, zdecydował się skierować przyjętą rezolucję do prezydenta Donalda Trumpa. Od jego podpisu zależy, czy akta sprawy zostaną opublikowane.

W poniedziałek Trump wezwał do publikacji akt, by pokazać, że Partia Republikańska „nie ma w tej sprawie nic do ukrycia”.  Wpis Trumpa pojawił się po tym, jak kongresmeni Partii Demokratycznej z komisji nadzoru opublikowali dwadzieścia tysięcy stron dokumentów, w tym korespondencji, pozyskanych z masy spadkowej Jeffreya Epsteina. Wśród opublikowanych e-maili jest jeden, w którym Epstein pisał do swojej partnerki Ghislaine Maxwell (obecnie siedzi w więzieniu skazana za udział w handlu z nieletnimi), że Virginia (Giuffre) „spędziła z Trumpem godziny u niego w domu”, ale Trump „ani razu nie został wymieniony (w zeznaniach)”. Z kolei w mailu do jednego z dziennikarzy z 2019 roku Epstein napisał, że Donald Trump „oczywiście wiedział o dziewczynach”. Z maila nie wynika jednak, co wiedział. 

Pozostało jeszcze 86% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
USA grożą wenezuelskiemu dyktatorowi. Kreml mu nie pomoże
Polityka
Wojna, której Ukraina nie potrafi wygrać. Z korupcją przegrywa tam każdy prezydent
Polityka
Benjamin Dousa: Możliwe, że Ukraina wejdzie do UE już za pięć lat
Polityka
Kreml krąży wokół Australii - czy Rosjanie będą mieli bazę w Indonezji?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Afera w USA. Czy to przełom, który może pogrążyć prezydenta Trumpa?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama