Reklama
Rozwiń
Reklama

Epstein nie przestaje prześladować Trumpa

Skandal wokół akt Jeffreya Epsteina, skazanego na więzienie za prostytucję nieletnich, nie przestaje wisieć cieniem nad Donaldem Trumpem, zagrażając jego reputacji.

Publikacja: 16.11.2025 20:10

Protest przeciwko Donaldowi Trumpowi przed Białym Domem w Waszyngtonie

Protest przeciwko Donaldowi Trumpowi przed Białym Domem w Waszyngtonie

Foto: REUTERS/Leah Millis

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie pytania wywołały dokumenty związane z Jeffreyem Epsteinem względem Donalda Trumpa?
  • Jaka jest historia relacji Donalda Trumpa z Jeffreyem Epsteinem?
  • Na jakie dowody powołują się media, sugerując wiedzę Trumpa na temat działań Epsteina?
  • W jaki sposób sprawa Epsteina wpływa na wizerunek Trumpa w oczach jego zwolenników?
  • Jakie są polityczne konsekwencje blokowania ujawnienia dokumentów związanych z Epsteinem?
  • Jaki dylemat mają republikańscy ustawodawcy w kontekście skandalu związanego z Epsteinem?

Korespondencja z Nowego Jorku

Reklama
Reklama

Dwadzieścia tysięcy stron dokumentów, w tym korespondencji, pozyskanych z masy spadkowej Jeffreya Epsteina i opublikowanych przez kongresową komisję nadzoru ponownie wywołało falę pytań dotyczących przyjaźni Trumpa z Epsteinem oraz tego, jaką wiedzę mógł mieć na temat wieloletnich działań Epsteina polegających na wykorzystywaniu seksualnym nieletnich dziewcząt.

Nie jest tajemnicą, że Donald Trump przyjaźnił się z Jeffreyem Epsteinem w latach 80., 90. do początku lat 2000.. Bywali na tych samych przyjęciach, widnieją razem na zdjęciach, wspólnie spędzali czas w swoich posiadłościach w Nowym Jorku i na Florydzie. Epstein m.in. był gościem na ślubie Trumpa z Marlą Maples. – Znam Jeffa od 15 lat… świetny facet … przyjemnie się spędza z nim czas – mówi Trump w wywiadzie dla „New Yorkera”. 

Teraz od miesięcy odcina się od Epsteina oraz twierdzi, że nie wiedział nic o wykorzystywaniu nieletnich. Z drugiej strony, jest wiele przesłanek, które wskazują na to, że mógł coś wiedzieć, jak na przykład sugestywna kartka na 50 urodziny Epsteina, na której Donald Trump pisze o „sekretach”, które ich łączą. 

Reklama
Reklama

Afera Epsteina. Co wiedział Donald Trump?

E-maile opublikowane przez Demokratów z kongresowej komisji nadzoru dodają oliwy do ognia.

– Virginia spędziła z nim godziny u mnie w domu. Ale ani razu nie został wymieniony [w zeznaniach] – pisał Epstein do swojej partnerki Ghislaine Maxwell, która obecnie przebywa w więzieniu, skazana za udział w handlu nieletnimi. W e-mailu do jednego z dziennikarzy, Epstein napisał w 2019 r., że Donald Trump „oczywiście, że wiedział o dziewczynach i prosił Ghislaine, żeby przestała”. Nie jest jednak jasne, co dokładnie wiedział.

Nieżyjąca już Virginia Giuffre, która oskarżyła Epsteina o aranżowanie jej kontaktów seksualnych z wieloma jego bogatymi i wpływowymi znajomymi, utrzymywała, że Trump nie był wśród mężczyzn, którzy ją skrzywdzili. W składanym pod przysięgą zeznaniu sądowym powiedziała, że nie wierzy, aby Trump wiedział o wykorzystywaniu nieletnich przez Epsteina. W autobiografii opisała Trumpa jako życzliwego i dodała, że zaoferował jej pomoc w znalezieniu pracy jako opiekunka do dzieci u rodziców będących członkami klubu. Inni członkowie personelu Epsteina również zeznali pod przysięgą, że choć Trump odwiedzał dom Epsteina, nie widzieli, aby dopuszczał się niewłaściwego zachowania. 

Czytaj więcej

„Niewybaczalne”. Monarchistka staje przeciw Andrzejowi i broni decyzji Karola

Nieco inną wymowę ma korespondencja Epsteina z Michaelem Wolfem, nowojorskim dziennikarzem, który napisał cztery książki na temat Donalda Trumpa i wykorzystywał Epsteina jako źródło informacji. – Myślę, że powinieneś pozwolić mu się pogrążyć. Jeśli twierdzi, że nie był ani w samolocie, ani w domu, to daje ci to cenny kapitał PR-owy i polityczny. Możesz go pogrążyć w sposób, który potencjalnie przyniesie ci korzyści, albo jeśli naprawdę będzie wyglądało na to, że może wygrać, możesz go uratować, tworząc wobec siebie dług – pisze Wolf, a z e-maila wynika, że Epstein ma na Trumpa kompromitujące informacje.

– Ważne jest, aby pamiętać, że Epstein był notorycznym kłamcą i manipulatorem. Dlatego tak naprawdę nie wiemy, czy to jest prawda. Ale wyraźnie wynika z tego, że Epstein mówił innym, iż Trump miał wiedzę o tym, co się działo – podkreśla reporter David Enrich w podcaście „The Daily”. 

Reklama
Reklama

Dokumenty pozyskane z masy spadkowej Epsteina tak naprawdę niewiele wyjaśniają, potwierdzają tylko to, że Donald Trump miał bliskie relacje z Jeffreyem Epsteinem. Warto jednak podkreślić, że przez wszystkie te lata Trump nie został oskarżony o nic w sprawie dotyczącej działalności Epsteina. Jednak od miesięcy konsekwentnie próbuje odwrócić uwagę od tego skandalu, co tylko wzbudza podejrzenia i pytania, które rzucają cień na reputację prezydenta. Dla Trumpa afera wokół akt Epsteina stała się tykającą bombą, tym bardziej, że ciekawość co do zawartości dokumentów ma swoje źródło wśród jego konserwatywnych zwolenników, od dawna domagających się ich ujawnienia w przekonaniu, że zawierają informacje, które pogrążą prominentnych Demokratów oraz ujawnią grupę z tzw. „deep state”, która według teorii spiskowych rządzi światem.

Sprawa Jeffreya Epsteina. Co zawierają dokumenty ze śledztwa?

Od kilku miesięcy administracja Trumpa próbuje zablokować publikację dokumentów ze śledztwa wobec Epsteina. Prokurator generalna Pam Bondi oraz dyrektor FBI Kash Patel, którzy wcześniej obiecali ujawnić akta, zamknęli sprawę, gdy okazało się, że nazwisko prezydenta zbyt często się w nich pojawia. Mike Johnson, przewodniczący Izby Reprezentantów od lipca nie chciał dopuścić do głosowania nad petycją zmuszającą Departament Sprawiedliwości i FBI do upublicznienia dokumentów ze śledztwa. Z tego powodu w sierpniu wysłał Kongres na wcześniejszą przerwę wakacyjną, a potem, zasłaniając się paraliżem budżetowym rządu odmawiał zaprzysiężenia demokratycznej kongresmenki Adlity Grijalvy, która zapowiadała, że wesprze petycję, której brakowało jednego podpisu.

Czytaj więcej

Sprawa Epsteina paraliżuje Stany Zjednoczone

Jak podkreślają komentatorzy, upublicznienie aktów Epsteina, jeżeli do niego dojdzie, mogłoby raz na dobre rozwiać wszelkie wątpliwości wokół powiązań Epsteina z Trumpem i uwolnić prezydenta od podejrzeń, jeżeli nie ma nic na sumieniu. Tymczasem po miesiącach blokowania publikacji, część konserwatywnych zwolenników, podejrzewa, że prezydent jednak coś ukrywa, a do nich dołączają również republikańscy ustawodawcy.

– Dla Białego Domu to żenujące, gdy członkowie partii prezydenta głosują za ustawą, która w istocie jest naganą dla jego administracji i próbuje zmusić ją do zrobienia czegoś, czego wcześniej stanowczo odmawiała – mówi dziennikarz Michael Gold w podcaście „The Daily”. To trudna sytuacja zarówno dla republikanów, jak i dla samego prezydenta, ponieważ sprawia wrażenie, że prezydent traci poparcie wśród członków własnej partii. 

Ustawodawcy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że sprawa Jeffreya Epsteina jest kwestią, która podzieliła ruch MAGA i zwolenników prezydenta Trumpa, oraz że jest to temat, w którym wielu jego zwolenników domaga się dużej przejrzystości. To z kolei stawia republikańskich ustawodawców przed dylematem: być lojalnym w stosunku do prezydenta i chronić jego interesów, czy lojalnym w stosunku do swoich wyborców i chronić swojej reputacji przez domaganie się większej przejrzystości w sprawie dotyczącej prominentnego przestępcy seksualnego. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

"New York Times": Strażnicy spali, gdy Epstein się zabił. Potem fałszowali akta

Skandal wokół akt Epsteina i potencjalne powiązania pedofila z prezydentem to kolejny kamień u szyi Partii Republikańskiej, która odniosła porażkę w listopadowych wyborach w kilku znaczących miejscach w kraju. Tym bardziej, że poparcie dla prezydenta jest coraz niższe, bo nawet jego zwolennicy zaczynają dostrzegać, że nie realizuje swoich wyborczych obietnic dotyczących obniżenia kosztów życia. Co więcej, trwający ponad 40 dni paraliż budżetowy rządu postawił Partię Republikańską w negatywnym świetle, bo ustawodawcy republikańscy nie chcieli zgodzić się na przedłużenie ulg podatkowych do ubezpieczeń zdrowotnych, a prezydent Trump wydawał się obojętny wobec braku funduszy na program żywieniowy, z którego korzysta 42 miliony Amerykanów.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie pytania wywołały dokumenty związane z Jeffreyem Epsteinem względem Donalda Trumpa?
  • Jaka jest historia relacji Donalda Trumpa z Jeffreyem Epsteinem?
  • Na jakie dowody powołują się media, sugerując wiedzę Trumpa na temat działań Epsteina?
  • W jaki sposób sprawa Epsteina wpływa na wizerunek Trumpa w oczach jego zwolenników?
  • Jakie są polityczne konsekwencje blokowania ujawnienia dokumentów związanych z Epsteinem?
  • Jaki dylemat mają republikańscy ustawodawcy w kontekście skandalu związanego z Epsteinem?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Korespondencja z Nowego Jorku

Dwadzieścia tysięcy stron dokumentów, w tym korespondencji, pozyskanych z masy spadkowej Jeffreya Epsteina i opublikowanych przez kongresową komisję nadzoru ponownie wywołało falę pytań dotyczących przyjaźni Trumpa z Epsteinem oraz tego, jaką wiedzę mógł mieć na temat wieloletnich działań Epsteina polegających na wykorzystywaniu seksualnym nieletnich dziewcząt.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Gwiazda ruchu MAGA otrzymuje groźby. Wcześniej Trump nazwał ją „narzekającą wariatką”
Polityka
Politycy AfD zaproszeni do Waszyngtonu. Konferencja z ich udziałem „przeciwwagą dla Davos”
Polityka
Przyjaźnić się z USA, ale też z Rosją. Elastyczny jak prezydent Kazachstanu
Polityka
Kai-Olaf Lang o stosunkach z Polską: Po stronie Niemiec panuje poczucie bezradności
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Polityka
Donald Trump zażąda od BBC gigantycznego odszkodowania? Mowa o miliardach dolarów
Materiał Promocyjny
eSIM w podróży: łatwy dostęp do internetu za granicą, bez opłat roamingowych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama