Teoria spiskowa o Epsteinie obróciła się przeciwko ludziom Trumpa

Skrajnie prawicowi zwolennicy Donalda Trumpa domagają się rezygnacji prokurator generalnej Pam Bondi, bo ta nie przedstawiła dokumentów potwierdzających ich teorie na temat przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina.

Publikacja: 15.07.2025 04:46

Donald Trump i Pam Bondi

Donald Trump i Pam Bondi

Foto: REUTERS/Ken Cedeno

Zanim trafili na najwyższe stanowiska w Departamencie Sprawiedliwości i FBI, prokurator generalna Pam Bondi, a w szczególności szef wywiadu Kash Patel oraz jego zastępca Dan Bongino – twórca konserwatywnego podcastu – z entuzjazmem podsycali teorie spiskowe. Najgłośniej buzowała w skrajnie prawicowych kręgach ta dotycząca śmierci przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Według tych teorii Epstein, który znał szerokie grono bogatych i wpływowych postaci, groził, że ujawni tożsamość gości jego rozwiązłych przyjęć. Ci w swojej obronie mieli zaaranżować jego śmierć w celi więziennej. 

Lista ta miała znajdować się w dokumentach Departamentu Sprawiedliwości i FBI, a zdaniem zwolenników MAGA administracja Joe Bidena usiłowała chronić znajomych Epsteina, szczególnie tych popierających Partię Demokratyczną (chociaż nie jest tajemnicą, że Donald Trump również spędzał czas w towarzystwie Epsteina).

Obietnica ujawnienia afery Epsteina. Dlaczego nie wyszło?

– Epstein znał plejadę wpływowych postaci (…). Ludziom trudno było przyjąć, że zrozpaczony mężczyzna, którego skazano i oskarżono o potworne zbrodnie, w desperacji odebrał sobie życie – mówił w podcaście „The Daily” Glenn Thrush, dziennikarz „New York Timesa” zajmujący się Departamentem Sprawiedliwości. Przez kilka lat napędzania przez skrajnie prawicowych populistów wątpliwości co do śmierci Epsteina urosły dziś do niebotycznych rozmiarów. – Znaczna część koalicji Trumpa wierzyła, że istnieje tzw. deep state – międzynarodowa grupa ludzi podejmujących decyzje z tylnego siedzenia i tuszujących potworne zbrodnie – twierdzi Thrush.

Obejmując stanowiska, Bondi i Patel obiecali, że zajmą się tą „podejrzaną sprawą” i ujawnią wszystkie tajemnice wokół Epsteina. Teraz, gdy są u władzy i mają nieograniczony dostęp do dokumentów, w tym akt Epsteina, twierdzą, że nie znaleźli żadnych dowodów na potwierdzenie teorii spiskowych.

Czytaj więcej

Ujawniono dokumenty związane ze sprawą Epsteina. Padają nazwiska Hawkinga i Trumpa
Reklama
Reklama

W lutym Pam Bondi wręczyła uczestnikom konferencji prasowej dla influencerów i podcasterów MAGA część akt Epsteina, ale przyznała, że większość z nich już wcześniej trafiła do wiadomości publicznej, co nie spodobało się fascynatom tej sprawy. Bondi wówczas zaapelowała do FBI o upublicznienie „tysięcy stron dokumentów dotyczących śledztwa i wyroku na Epsteinie”. W marcu, podczas wywiadu w Fox News, zapytana o „listę klientów Epsteina” Bondi odpowiedziała, że na jej biurku „leży właśnie teraz i czeka na przejrzenie”. Teraz z kolei twierdzi, że odnosiła się nie do „listy klientów”, ale do teczki z dokumentami w sprawie Jeffreya Epsteina. Miesiąc temu Elon Musk oskarżył administrację Trumpa o zatajanie akt Epsteina, bo widnieje w nich nazwisko prezydenta.

– Nie ma żadnej listy klientów, ani dowodów świadczących o tym, że Epstein szantażował wpływowe osobistości – brzmi najnowsze oświadczenie Departamentu Sprawiedliwości oraz FBI, które podobne jest do tych przedstawianych przez przedstawicieli poprzedniej administracji, którzy prowadzili liczne śledztwa w sprawie Epsteina. Co więcej, agencje te opublikowały serię nagrań, też już wcześniej ujawnionych, pokazujących, że Epstein zmarł w wyniku samobójstwa, które popełnił w więzieniu w sierpniu 2019 r.

Czytaj więcej

Donald Trump wzmacnia teorie spiskowe w sprawie śmierci Epsteina

Donald Trump broni prokurator generalnej Pam Bondi

Oświadczenie Departamentu Sprawiedliwości i FBI oraz brak spektakularnych dowodów, na które przez lata czekali, rozwścieczyło konserwatywnych Amerykanów z kręgów MAGA. – Pam Bondi ośmiesza wszystkich pracowników i doradców, wywołując kryzys wizerunkowy. To niesprawiedliwe wobec prezydenta Trumpa i jego zespołu. Kash Patel i Dan Bongino powinni wymusić rezygnację Bondi, by ratować siebie i wyegzekwować pełną transparentność na temat akt Epsteina. To problem, który leży Amerykanom na sercu – napisała na platformie X Laura Loomer, aktywistka MAGA, która nie stroni od teorii spiskowych. Choć w czasie kampanii Trump próbował się dystansować od Loomer, w kwietniu – jak twierdzi aktywistka – posłuchał jej opinii i zwolnił sześciu członków Krajowej Rady Bezpieczeństwa.

Nie sądzę, że na temat Epsteina mówią nam prawdę

Brandon Tatum, podcaster z prawicowych kręgów amerykańskiego MAGA

Podobne głosy słychać było wśród tysięcznej publiczności konferencji konserwatystów zorganizowanej w ostatni weekend przez Turning Point USA. – Nie sądzę, że na temat Epsteina mówią nam prawdę – powiedział podcaster Brandon Tatum.

Reklama
Reklama

Liczne portale donosiły w piątek o kłótni między Bondi, szefem FBI Kashem Patelem i jego zastępcą Danem Bongino, który rzekomo zapowiadał, że złoży rezygnację, bo nie podoba mu się, jak FBI i Departament Sprawiedliwości obeszli się z ujawnianiem akt Epsteina. Patel w sobotę napisał na platformie X, że „teorie spiskowe nie są prawdziwe, nigdy nie były”.

Donald Trump: „Wciąż rozmawiacie o Epsteinie? To niewiarygodne”

Prezydentowi Trumpowi nie podoba się poruszenie i brak zaufania wśród jego zwolenników. – Wy wciąż rozmawiacie o Jeffreyu Epsteinie? To niewiarygodne – powiedział podczas ubiegłotygodniowego spotkania gabinetu przy udziale prasy.

W sobotę w długim wpisie na swoim portalu społecznościowym bronił prokurator generalnej. – Co się dzieje z moimi „chłopakami” i w niektórych przypadkach „dziewczynami”. Ścigają prokurator generalną Pam Bondi, która wykonuje FANTASTYCZNĄ PRACĘ! Jesteśmy w jednej drużynie MAGA i nie podoba mi się to, co się dzieje. Jesteśmy PERFEKCYJNĄ administracją […] POZWÓLCIE PAM BONDI WYKONYWAĆ SWOJĄ PRACĘ – ONA JEST ŚWIETNA! – napisał prezydent.

– Co innego być na zewnątrz, gdzie można mówić, co się chce i nie ma obowiązku udowadniania czegokolwiek. A co innego być wewnątrz i zarządzać organizacjami, które się latami krytykowało i oskarżało o tuszowanie prawdy. Tego nauczyli się Pam Bondi, Kash Patel i Dan Bongino – komentuje Glenn Thrush w podcaście „The Daily”. Negując teorie, które wcześniej sami powielali, narazili się teraz na krytykę ludzi, którzy umożliwili im dojście do władzy.

Zanim trafili na najwyższe stanowiska w Departamencie Sprawiedliwości i FBI, prokurator generalna Pam Bondi, a w szczególności szef wywiadu Kash Patel oraz jego zastępca Dan Bongino – twórca konserwatywnego podcastu – z entuzjazmem podsycali teorie spiskowe. Najgłośniej buzowała w skrajnie prawicowych kręgach ta dotycząca śmierci przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina. Według tych teorii Epstein, który znał szerokie grono bogatych i wpływowych postaci, groził, że ujawni tożsamość gości jego rozwiązłych przyjęć. Ci w swojej obronie mieli zaaranżować jego śmierć w celi więziennej. 

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Syria chce usunąć rosyjskie bazy. W odwecie Rosjanie wspierają separatystów
Polityka
Donald Trump zmienia taktykę wobec Rosji i stawia Putinowi ultimatum
Polityka
Trump zapowiada wysłanie "najlepszej broni" dla Ukrainy. Daje Rosji 50 dni
Polityka
Brytyjski minister ds. europejskich: Donald Trump nie opuści Europy
Polityka
Kreml dał rozkaz swojej propagandzie: atakować Donalda Trumpa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama