Reklama
Rozwiń
Reklama

RPO domaga się ważnej zmiany dla kierowców. Chce zakazać samooskarżania

Właściciel pojazdu nie powinien być karany za niewskazanie osoby, która prowadziła pojazd w momencie popełnienia wykroczenia, gdy udzielona w ten sposób informacja mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu – uważa prof. Marcin Wiącek. I apeluje o zmianę przepisów

Publikacja: 17.11.2025 15:55

RPO domaga się ważnej zmiany dla kierowców. Chce zakazać samooskarżania

Foto: Adobe Stock

Chodzi o art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń. Przepis ten przewiduje karę grzywny (która w postępowaniu mandatowym może wynieść nawet 8 tys. zł, a w sądowym aż do 30 tys. zł) za odmowę wskazania, kto w danym miejscu i czasie, w którym popełniono wykroczenie, prowadził pojazd. Organ, który ujawnił wykroczenie (np. przekroczenie prędkości czy przejechanie na czerwonym świetle) – zarejestrowane za pomocą fotoradaru – zwraca się na podstawie art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym, z żądaniem wskazania osoby, która faktycznie prowadziła pojazd. Jeśli właściciel lub posiadacz pojazdu wskaże kierującego (siebie lub inną osobę) – zostanie ona ukarana za popełnienie wykroczenia. Gdy nie wskaże nikogo, wówczas zostanie ukarany grzywną z art. 96 § 3 k.w.

Czytaj więcej

Samochód zarejestrujemy przez Internet. Sejm przyjął ustawę

Rzecznik praw obywatelskich od lat zgłasza wątpliwości co do konstytucyjności tej regulacji. Chodzi zwłaszcza o kwestie związane z domniemaniem niewinności oraz prawem do obrony.

 – Jeśli zaś standard wynikający z art. 42 ust. 3 Konstytucji RP stanowi, że „każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu”, (…) to obecne brzmienie art. 96 § 3 k.w. tych gwarancji nie zapewnia. W obecnym stanie prawnym sprawca wykroczenia nie ma możliwości skorzystania z wolności wynikającej z prawa do milczenia wyrażonego przez zasadę nemo tenetur se ipsum accusare – wskazuje RPO.

Iluzoryczne prawo do obrony

Choć zdarzają się orzeczenia, jak wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z 11 lipca 2019 r. (sygn. akt. IV Ka 510/196), w którym przyjęto, że: „w sytuacji, kiedy właściciel lub posiadacz pojazdu sam pojazdem kierował lub go używał i dopuścił się w tym czasie popełnienia wykroczenia drogowego, nie ma on obowiązku wskazania, na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie”, to w orzecznictwie, zwłaszcza sądów odwoławczych, dominuje interpretacja odmienna.

Reklama
Reklama

Tymczasem, jak zauważa prof. Marcin Wiącek, Trybunał Konstytucyjny w wyroku w sprawie P 27/13 wypowiedział się na temat relacji obowiązku leżącego u podstaw art. 96 § 3 k.w. do prawa do obrony sprawcy wykroczenia, wskazując, że odpowiedzialność za wykroczenie określone w tym przepisie zostanie wyłączona także w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchyla się od obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania w ramach prawa do obrony. Z kolei w uzasadnieniu wyroku w sprawie K 3/13 TK wskazał, że „w postępowaniu wykroczeniowym, w tym w będącym jego szczególną formą postępowaniu mandatowym, gwarantowane jest zarówno prawo do obrony, jak i domniemanie niewinności”.

Czytaj więcej

Więzienie za przekroczenie prędkości? Resort sprawiedliwości zabrał głos

Dlatego rzecznik, który już występował w tej sprawie wcześniej do poprzedniego Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnara, zaapelował teraz do Waldemara Żurka o zmianę przepisów.

Zdaniem RPO w celu wzmocnienia gwarancji procesowych obwinionego należy dodać do art. 96 nowy § 4, w którym zostanie wskazane, że „nie podlega karze z § 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu”.

Odmowa udzielenia odpowiedzi to nie przyznanie się do winy

Zdaniem prof. Ryszarda Stefańskiego, specjalizującego się w prawie drogowym, postulat rzecznika jest jak najbardziej słuszny. – Jeżeli w postępowaniu karnym można odmówić odpowiedzi na pytanie w sytuacji, gdyby miało to narazić na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe, to tym bardziej taki standard powinien być jednoznacznie przewidziany w postępowaniu wykroczeniowym. Od lat powtarzam, że obecne przepisy prowadzą do obowiązku autodenuncjacji – wskazuje ekspert.

Jednocześnie profesor podkreśla, że odmowa wskazania właściciela pojazdu nie będzie mogła być automatycznie traktowana jako przyznanie się do popełnienia wykroczenia ujawnionego za pomocą fotoradaru.

Chodzi o art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń. Przepis ten przewiduje karę grzywny (która w postępowaniu mandatowym może wynieść nawet 8 tys. zł, a w sądowym aż do 30 tys. zł) za odmowę wskazania, kto w danym miejscu i czasie, w którym popełniono wykroczenie, prowadził pojazd. Organ, który ujawnił wykroczenie (np. przekroczenie prędkości czy przejechanie na czerwonym świetle) – zarejestrowane za pomocą fotoradaru – zwraca się na podstawie art. 78 ust. 4 prawa o ruchu drogowym, z żądaniem wskazania osoby, która faktycznie prowadziła pojazd. Jeśli właściciel lub posiadacz pojazdu wskaże kierującego (siebie lub inną osobę) – zostanie ona ukarana za popełnienie wykroczenia. Gdy nie wskaże nikogo, wówczas zostanie ukarany grzywną z art. 96 § 3 k.w.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Karol Nawrocki zablokował nominacje 46 sędziów. Czy prezydent mógł to zrobić?
Podatki
Darowizna od rodzica powinna iść na konto dziecka. Bo fiskus ją opodatkuje
Praca, Emerytury i renty
Wiek emerytalny jest, ale brakuje stażu pracy. Czy jest szansa na emeryturę z ZUS?
Nieruchomości
Będą ważne zmiany w prawie budowlanym? „Żółta kartka” zamiast blokady inwestycji
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Prawo rodzinne
Szybki rozwód bez sądu będzie możliwy. Rząd przyjął projekt
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama