Szef IPN Karol Nawrocki bagatelizuje swoje relacje z Patrykiem Masiakiem, zawodnikiem MMA i byłym kryminalistą. Twierdzi, że łączy go z Masiakiem tylko boks, a o przeszłości kryminalnej swojego sparingpartnera dowiedział się dopiero z artykułu w "Rzeczpospolitej".
Jarosław Kaczyński zakłada, że po decyzji PKW kandydat jego partii nie zostanie głową państwa. Partia musiałaby zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych w jednego człowieka, który może okazać się inwestycją bezzwrotną. Gorzej, że kandydata idealnego nie ma.
Prezes IPN, przymierzany przez PiS do ubiegania się o Pałac Prezydencki, dał się sfotografować podczas przyjaznych spotkań z byłym członkiem gangu sutenerów. – Łączy nas tylko boks – zapewnia Nawrocki.
Prezes IPN może sobie dobierać współpracowników, ale nie może zapominać, że to nie jest jego prywatna instytucja, tylko urząd finansowany z pieniędzy podatników.
Instytut Pamięci Narodowej usunął kolejny komunistyczny pomnik. Z tego powodu Rosja ściga prezesa IPN. Ten w czasie wyjazdów zagranicznych ma ochronę, której zasadność kwestionuje NIK.
W Malborku odsłonięty został pomnik upamiętniający ofiary zbrodniczych ideologii: niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. Inwestycję tę sfinansował Instytut Pamięci Narodowej.
Dr Karol Nawrocki prezes Instytutu Pamięci Narodowej po raz kolejny pokazał swoją „apolityczność”. Wsparł władze mediów, które chce odwołać obecny rząd.
Do wszystkich szkół w Polsce, które wyrażą zainteresowanie, trafi "Przewodnik po historii Polski" w języku ukraińskim - zapowiedzieli minister edukacji i nauki oraz prezes IPN. - Relacje polsko-ukraińskie muszą być oparte na fundamencie prawdy i tak będziemy edukować wszystkich, którzy będą znajdować się w polskim systemie oświaty - powiedział Przemysław Czarnek.