Zgodnie z prawem wyborczym cisza wyborcza oznacza zakaz agitacji, w tym rozpowszechniania materiałów wyborczych. Nie wolno też publikować sondaży. W Polsce obowiązuje ona w dniu głosownia oraz dniu go poprzedzającym. Oznacza to w praktyce, że kampanie wyborcze kończą się o godz. 24 w piątek przed niedzielą, w której odbywa się głosowanie. Rozpowszechnienie się internetu spowodowało jednak, że zasady te zaczęto obchodzić. Czasem bezpośrednio je łamiąc, ale częściej agitując niebezpośrednio – raz bardziej, a raz mniej kreatywnie. Szczególnie widać to było w tym roku, najbardziej w trakcie ciszy przed drugą turą. Użytkownicy serwisów społecznościowych, w tym politycy, publikowali przeróżne materiały nawiązujące do przebiegu kampanii wyborczej.
II tura wyborów prezydenckich. Jak w 2025 roku omijano ciszę wyborczą? Batman, Zorro i inni
Po stronie prawicy popularne stało się publikowanie materiałów z superbohaterami i postaciami z popkulutury. To nawiązanie do dwóch wydarzeń. Najpierw wiralem stało się nagranie z człowiekiem przebranym za Zorro, który 22 maja w Tarnowie wywiesił na dachu kamienicy transparent z napisem „Byle nie Trzaskowski”. Tuż przed zakończeniem kampanii, w piątek 30 maja, policja w Gdańsku zatrzymała człowieka przebranego za Batmana, który z okna jednego z hoteli wywiesił bardzo podobny transparent. Akcja wywołała oburzenie polityków prawicy.
Efekt? Fala grafik generowanych przez AI z tymi postaciami publikowanymi przez zwolenników Karola Nawrockiego w trakcie ciszy wyborczej.