Dr Oczkoś zwraca uwagę, że sztab Trzaskowskiego nie do końca dostosował swoją strategię do zmieniającej się rzeczywistości politycznej. W jego ocenie kampania była prowadzona w stylu koncyliacyjnym, brakowało w niej zdecydowanego i aktywnego ataku na przeciwników. To kontrastuje z działaniami sztabu Karola Nawrockiego, zwycięskiego w wyborach prezesa IPN i kandydata popieranego przez PiS, który realizował kampanię z jasnym i konsekwentnym przekazem, nastawionym na walkę z rządem Donalda Tuska i Koalicją Obywatelską.
Czytaj więcej
1 czerwca w Polsce odbyła się II tura wyborów prezydenckich. Lokale wyborcze były otwarte od godz...
Wybory prezydenckie: Sztab Karola Nawrockiego celował w typ wyborów partyjnych
Ekspert podkreśla, że sztab Nawrockiego celował w typ wyborów partyjnych, podczas gdy sztab Trzaskowskiego prowadził kampanię stricte prezydencką, co ostatecznie okazało się mniej skuteczne. Sztab Nawrockiego – jak mówił ekspert - od początku kampanii konsekwentnie przypisywał Trzaskowskiemu i jego obozowi odpowiedzialność za wcześniejsze rządy PO-PSL, które nie cieszą się dużym poparciem w obecnej rzeczywistości. Brak odpowiedniej kontrreakcji ze strony Trzaskowskiego i jego sztabu przyczynił się do utraty poparcia.
Kluczową kwestią, którą podnosi dr Oczkoś, jest także niewystarczające „czytanie mapy społecznej” i nieuwzględnienie zmian w nastrojach wyborców. Jak mówił „kampania Trzaskowskiego nie odzwierciedlała rzeczywistych oczekiwań ani nie potrafiła odpowiednio zaadresować nowych grup wyborców, zwłaszcza młodzieży, która mimo udziału w głosowaniu nie została w dostatecznym stopniu zaangażowana czy zmotywowana przez kandydata”. Ekspert zauważył, że młodzi wyborcy oczekiwali od Trzaskowskiego bardziej dynamicznej i aktywnej kampanii, a jej brak odbił się negatywnie na ostatecznym wyniku kandydata KO