Czy liderzy polityczni zapobiegną recesji w Polsce, Unii, USA?

Zarówno Stany Zjednoczone, jak i UE, może uchronić przed recesją tylko wielka racjonalizacja wydatków na sferę nieprodukcyjną oraz zwiększenie jakościowych nakładów na innowacyjne projekty inwestycyjne.

Publikacja: 03.06.2025 19:38

Czy liderzy polityczni zapobiegną recesji w Polsce, Unii, USA?

Foto: Chris Kleponis/CNP/Bloomberg

To już pewne, że prezydent Donald Trump będzie dalej mocno nalegał na zmianę relacji handlowych UE i USA, bo Stany mają rekordowy deficyt handlowy w obrotach z Europą. Kamala Harris też byłaby zmuszona do podobnych decyzji przez wielki biznes amerykański.

Co to oznacza dla liderów politycznych świata zachodniego? Zapewne trudne chwile, ostre napięcia negocjacyjne oraz znaczący spadek podstawowych stóp procentowych, gdyż deficyt budżetowy USA jest obecnie na wysokim poziomie 9 proc., a bezrobocie 4 proc. Taka różnica oznacza, że USA czeka poważna recesja, która z pewnością uderzy w gospodarkę światową w najbliższych 12 miesiącach. Jeśli do niej dojdzie, może potrwać nawet kilka lat, gdyż wydatki na obronność wobec rosnącego zagrożenia nuklearnego ze strony krajów rządzonych przez dyktatorów pogłębią deficyt budżetowy wielu państw, w tym USA.

Jak zapobiec głębokiej recesji?

W mojej opinii zarówno Stany Zjednoczone, jak i UE, może uchronić przed recesją tylko wielka racjonalizacja wydatków na sferę nieprodukcyjną („tańsze państwo”), ograniczenie do minimum wydatków nie mających związku ze zwiększeniem efektywności produkcji i usług oraz zwiększenie jakościowych nakładów na innowacyjne projekty inwestycyjne. Zmniejszenie roli państwa i banków w przedsiębiorstwach w największych krajach UE, najlepiej poprzez ich faktyczną prywatyzację, to realny sposób zwiększenie zysków.

To ma sens, jeśli w tym samym czasie mocno ograniczy się rolę tzw. rajów podatkowych oraz znacząco zwiększy rolę technologii blockchain w transakcjach handlowych. Da to przy okazji znacząco większe bezpieczeństwo negocjacyjne, skoro szpiegostwo gospodarcze rozwinęło się na niebywałą skalę w ostatnich latach.

Czytaj więcej

Donald Trump gra ostro z Unią. Potężny cios w sektor motoryzacyjny

Podatki w dół

Te zdecydowane działania reformatorskie mogą być skuteczne pod warunkiem, że zmniejszy się w wielkich krajach UE poziom CIT do 15-20 proc. (dzisiaj to często 35 proc. i więcej) przy jednoczesnym zdecydowanym zwiększeniu kwoty wolnej od podatku PIT do docelowo 10-15 tys. euro rocznie, aby uruchomić małą przedsiębiorczość w krajach UE.

Ministrowie większości dużych państw UE boją się nadmiernej dziury budżetowej, więc nie zmieniają swojej polityki fiskalnej od lat. Jednak doświadczenia reform sprzed wielu lat w Wielkiej Brytanii wskazują, że można liczyć na poważne zwiększenie dochodów z podatków pośrednich, VAT, w wyniku drobnych, ale w skali milionów obywateli miliardowych nowych wydatków na modernizację i inwestycje. Ministrowie ci zarazem bardzo wolno wprowadzają uszczelnienia we wpływach VAT, choć straty liczone są tu w setkach miliardów euro rocznie.

Usprawnić wymiar sprawiedliwości

Wielkim problemem są także ogromne zatory płatnicze, obliczone na kilkanaście miliardów euro tylko w przypadku Polski. Wynikają one z fatalnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w obrocie gospodarczym, niskiego poziomu rozwoju mediacji, braku ustaw dających zdecydowanie więcej uprawnień mediatorom, szczególnie w nowych krajach UE.

To wielki problem dla małych i średnich firm, szczególnie w relacjach podmiotów prywatnych z państwowymi. W Polsce za rządów PiS rola kontrolowanych przez państwo firm bardzo wzrosła, a prokuratury i sądy były – i w mojej opinii ciągle są – pod silną presją niektórych polityków. Wielu sędziów na znak protestu odeszło za czasów PiS. Czas na radykalne zmiany w tym obszarze, mamy już połowę 2025 roku!

Ważny spokój polityczny

Czy Polska jest przygotowana na scenariusze recesji? Tak, pod warunkiem, że w najbliższym czasie w kraju zapanuje spokój polityczny, czyli niezbędne ustawy nie będą blokowane przez prezydenta czy Trybunał Konstytucyjny.

Podobnie powinno być w innych krajach UE. W Niemczech wielka koalicja konkurentów - CDU/ CSU i SPD - realizuje taki scenariusz, choć mam obawy, że bez tzw. świeżego spojrzenia na sytuację gospodarczą nie przyniesie ta jedność jakościowego postępu. Paradoksalnie, AfD daje rękojmię silnej krytyki tej koalicji w Niemczech.

W Polsce takie nadzieje dają działania ekspertów z grona Konfederacji oraz niedobitków środowisk liberalnych dawnego KLD, skutecznie spacyfikowanych w ostatnich latach przez populizm kampanijny i wielkie obietnice socjalne, rozbudzone przez rząd Mateusza Morawieckiego i kontynuowane przez Koalicję 15 X oraz rząd Donalda Tuska, co z pewnością można częściowo usprawiedliwić chęcią wygrania wyborów prezydenckich. Kandydat PiS, który wygrał wybory, i obecny prezydent Andrzej Duda grają wyłącznie krótkoterminowo na rzecz obozu PiS. To wprowadzi chaos i uniemożliwi realizację niezbędnych refom. Przyśpieszy w konsekwencji procesy recesyjne, odpływ polskiego kapitału za granicę.

Wydatki z KPO to czysty interwencjonizm w wydaniu Keynesowskim, działanie krótkoterminowe i skupione na finansowanie głównie jednostek państwowych o niskim poziomie innowacji, zdolności proeksportowych.

Jak zahamować proces recesyjny?

Celem zahamowania niebezpiecznego procesu zmierzającego do recesji / stagnacji, potrzebny jest postęp jakościowy w przywództwie w polityce makroekonomicznej i finansowej, skoro nie ma szans na wspólną walutę w Polsce, ani wspólną politykę budżetową [w UE – red]. Mogą ją wprowadzić jedynie charyzmatyczne osobowości, z dużą praktyczną wiedzą ekonomiczną i zapleczem politycznym, podobne do postaci z okresu tworzenia Unii Europejskiej czy polskich sprawnych, acz kosztowych społecznie reform z lat 1989-1993.

W USA potężną władzę ma prezydent i wobec tego do skutecznego konkurowania na rynkach międzynarodowych niezbędna jest jedność polityczna w krajach UE i w Komisji Europejskiej. USA i UE powinny jednak zdecydowanie dążyć do przyśpieszenia ujednolicenia swojego obszaru gospodarczego. Recesja zbliża się wielkimi krokami, a Chiny, Rosja i wielkie kraje arabskie mają inną kulturę biznesową, która w szybki sposób może na nią zareagować.

O autorze

Andrzej Voigt

Ekonomista i polityk Platformy Obywatelskiej RP

Opinie publikowane w „Rzeczpospolitej” są elementem debaty publicznej i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji.

To już pewne, że prezydent Donald Trump będzie dalej mocno nalegał na zmianę relacji handlowych UE i USA, bo Stany mają rekordowy deficyt handlowy w obrotach z Europą. Kamala Harris też byłaby zmuszona do podobnych decyzji przez wielki biznes amerykański.

Co to oznacza dla liderów politycznych świata zachodniego? Zapewne trudne chwile, ostre napięcia negocjacyjne oraz znaczący spadek podstawowych stóp procentowych, gdyż deficyt budżetowy USA jest obecnie na wysokim poziomie 9 proc., a bezrobocie 4 proc. Taka różnica oznacza, że USA czeka poważna recesja, która z pewnością uderzy w gospodarkę światową w najbliższych 12 miesiącach. Jeśli do niej dojdzie, może potrwać nawet kilka lat, gdyż wydatki na obronność wobec rosnącego zagrożenia nuklearnego ze strony krajów rządzonych przez dyktatorów pogłębią deficyt budżetowy wielu państw, w tym USA.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Prezydentura Nawrockiego będzie osłabiać giełdę i złotego, podbijać koszt długu
Opinie Ekonomiczne
Cieślak-Wróblewska: Finanse publiczne to temat tabu, którego nie możemy dłużej unikać
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Exit poll na dwoje babka wróżyła. Oto dwa scenariusze
Opinie Ekonomiczne
Przedwiośnie w kosmosie, czyli egzamin z dojrzałości
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Donald Trump walczy o europejską suwerenność technologiczną
Opinie Ekonomiczne
Trzaskowski, Wandzel: Podatkowe konsekwencje uznania umowy kredytowej za nieważną
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Cła, czyli tam i z powrotem