2 sierpnia w życie wchodzi kolejna część przepisów Aktu o sztucznej inteligencji, dotycząca organów nadzoru i kar nakładanych za nieprzestrzeganie tego rozporządzenia. Każdy kraj powinien sam powołać taki organ. W Polsce ma to być komisja złożona z przedstawicieli różnych organów państwowych.
- Zakładam, że kształt komisji jest już przesądzony, ale pamiętajmy, że projekt ustawy wciąż znajduje się na etapie prac rządowych w Komitecie ds. Europejskich. A przed nim jeszcze dalsze etapy rządowe i cała droga parlamentarna. Opóźnienie będzie więc liczone co najmniej w tygodniach, a być może miesiącach. – mówi dr Maria Dymitruk z kancelarii Lubasz i Wspólnicy.
Dodaje, że ustanowienie organu to jedno, ale trzeba jeszcze zapewnić mu odpowiednie środki do sprawowania swoich kompetencji. W przypadku DSA były kraje, które wyznaczyły organ nadzorczy, ale jedynie „na papierze”, co skończyło się upomnieniami ze strony KE, a w końcu decyzją o skierowaniu sprawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Czytaj więcej
W 2024 r. weszło w życie kilka kluczowych aktów z prawa nowych technologii: przede wszystkim rozp...
Ministerstwo Cyfryzacji uwzględnia część uwag Rzecznika Praw Obywatelskich. Komisja będzie objęta RODO
Jak poinformował na swojej stronie RPO, resort cyfryzacji odniósł się do jego zastrzeżeń dotyczący projektu ustawy o systemach sztucznej inteligencji. Chodziło tu szczególnie o art. 22 ust. 1 i art. 23 ust. 6, które ograniczały obowiązki wynikające z RODO w odniesieniu do Komisji ds. AI. Pierwszy z nich dotyczył informowania osób, których dane dotyczą, że Komisja ich dane przetwarza. Wystarczające miałoby być udostępnienie tej informacji w publicznie dostępnym miejscu, podczas gdy RODO przewiduje raczej indywidualne informowanie każdego podmiotu o przetwarzaniu jego danych i związanych z tym prawach.