Wszelkie obowiązujące zakazy produkcji i sprzedaży są tymczasowe, a co najmniej dwie sprawy zmierzają obecnie do zakończenia.
W 2011 r. FoodCare miał 482 mln zł obrotów. Jakie będą tegoroczne?
Zakładamy, że nasze przychody w 2012 r. wyniosą 830–850 mln zł, z czego ok. 320–330 mln zł przyniesie nam Frugo, i to tylko z polskiego rynku. Eksportujemy Frugo już do 28 krajów.
Jak z pana perspektywy wygląda obecnie sytuacja gospodarcza w Polsce? Analitycy przestrzegają, że dalsze spowolnienie jest nieuniknione.
Nie przejmuję się takimi zapowiedziami. W zeszłym roku słyszeliśmy podobne przestrogi. Tymczasem nasz biznes bardzo ładnie się rozwija. Polacy na tle innych krajów wyróżniają się wyjątkowo dużą przedsiębiorczością. W trudniejszych czasach to atut. Na naszą gospodarkę pozytywnie wpływa zarówno silny popyt wewnętrzny, jak i dobre postrzeganie polskich produktów za granicą. Anglię już praktycznie opanowaliśmy. Bardzo ciekawym rynkiem stały się Chiny. Kiedy ostatnio byłem w tym kraju, widziałem, że półki w tamtejszych sklepach aż uginały się od produktów europejskich – a wśród nich najwięcej było polskich.
CV
Wiesław Włodarski ma 49 lat. Jest założycielem i przewodniczącym rady nadzorczej FoodCare. Pierwsze poważne pieniądze zarobił, produkując galaretki pod marką Gellwe. Teraz jego firma jest głównym graczem w branży napojów energetycznych. Włodarski jest twórcą Tigera, a w trakcie trwania procesu o prawa do tego brandu wprowadził na rynek markę Black. W portfelu jego grupy są też Fitella, Frugo, 4Move i Gellwe. „Wprost" szacuje majątek Włodarskiego na ok. 550 mln zł.