Awantura o winy doktora Mirosława G.

Ostry spór między prokuraturą a sądem, który wypuścił na wolność kardiochirurga Mirosława G. Poszło o to, że sąd nie uwierzył, iż lekarz zabił pacjenta

Publikacja: 09.05.2007 01:01

Decyzję sądu, który zgodził się, by po wpłaceniu 350 tys. złotych kaucji lekarz wyszedł z aresztu, ostro krytykują członkowie rządu i prokuratorzy. -To decyzja zaskakująca i zadziwiająca - ocenia szefowa stołecznej Prokuratury Apelacyjnej Marzena Kowalska. - Sąd decydował tylko o tym, czy przedłużyć areszt dla Mirosława G. Nie powinien tak dalece oceniać wartości zebranych przez śledczych dowodów. Tym bardziej że wcześniej sąd dwukrotnie przychylał się do wniosku prokuratury o aresztowanie kardiochirurga. Materiał dowodowy nie uległ zmianie - przekonywała prokurator Kowalska. Prokuratura podtrzymuje postawiony lekarzowi zarzut zabójstwa. Oprócz tego postawiła mu 45 zarzutów korupcyjnych, mobbing, narażenie na niebezpieczeństwo jednego z pacjentów.

Zarzut zabójstwa śledczy postawili, bo lekarz miał podjąć decyzję o przeszczepie serca, mimo że pacjent był w bardzo złym stanie (później okazało się, że miał zapalenie płuc), co doprowadziło do śmierci chorego.

Tymczasem zatrzymanie kardiochirurga spowodowało m.in. zapaść polskiej transplantologii. Wczoraj w Senacie wiceminister zdrowia Wacława Wojtala przyznała, że od stycznia lekarze wykonali o jedną trzecią mniej przeszczepów niż w takim samym okresie ubiegłego roku. - To pokazuje, jak wielkie emocje budzą wszelkie informacje dotyczące korupcji i jak duże przełożenie mają na zdrowie publiczne -oceniała Wojtala.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekonuje natomiast, że to nie sprawa Mirosława G. wpłynęła na dramatyczny spadek liczby przeszczepów. - To wynik patologii w służbie zdrowia, a trwająca "akcja propagandowa" ma na celu zagwarantowanie odpowiedzialnym bezkarności -mówił zirytowany Ziobro. Minister ma pretensje, że jego słowa dotyczące lekarza "nikt więcej już przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" są przytaczane w oderwaniu od kontekstu. Jego zdaniem w czasie konferencji prasowej, na której informował o zatrzymaniu lekarza, mówił o podejrzeniach wobec niego bez przesądzania o winie. - Podtrzymuję każde swoje słowo. Cytaty przytaczane przez "życzliwe media" są w sposób oczywisty zmanipulowane, nadaje im się sens, jakiego nie miały - oświadczył wczoraj w radiowych "Sygnałach dnia" Zbigniew Ziobro.

Uchylenia aresztu nie chciał komentować premier Kaczyński. -Poczekam na wyrok sądu w sprawie zabójstwa -mówił.

Sprawa Mirosława G. przewijała się też w Senackiej Komisji Zdrowia w dyskusji nt. korupcji. Już sam jej temat zirytował lekarzy. - Przyczyną tego zjawiska są fatalne zarobki w służbie zdrowia. Za przestępczość w służbie zdrowia w jakiejś mierze odpowiada państwo, które fatalnie traktuje pracowników - przekonywał Andrzej Włodarczyk, członek Naczelnej Rady Lekarskiej. Kontruje to Ministerstwo Zdrowia.

- Niskie zarobki lekarzy i pielęgniarek są faktem. Ale nie jest prawdą, że to z tego powodu niektóre osoby podejmują działania przestępcze - napisał w liście przysłanym do Fundacji Batorego Zbigniew Religa

Decyzję sądu, który zgodził się, by po wpłaceniu 350 tys. złotych kaucji lekarz wyszedł z aresztu, ostro krytykują członkowie rządu i prokuratorzy. -To decyzja zaskakująca i zadziwiająca - ocenia szefowa stołecznej Prokuratury Apelacyjnej Marzena Kowalska. - Sąd decydował tylko o tym, czy przedłużyć areszt dla Mirosława G. Nie powinien tak dalece oceniać wartości zebranych przez śledczych dowodów. Tym bardziej że wcześniej sąd dwukrotnie przychylał się do wniosku prokuratury o aresztowanie kardiochirurga. Materiał dowodowy nie uległ zmianie - przekonywała prokurator Kowalska. Prokuratura podtrzymuje postawiony lekarzowi zarzut zabójstwa. Oprócz tego postawiła mu 45 zarzutów korupcyjnych, mobbing, narażenie na niebezpieczeństwo jednego z pacjentów.

Ochrona zdrowia
Wyzwania dla opieki długoterminowej będą rosnąć
Ochrona zdrowia
Będzie ostrzejsza kara za napaść na lekarza lub ratownika medycznego
Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Ochrona zdrowia
Wybierasz się do sanatorium? Od 1 maja zapłacisz więcej. Jak wygląda cennik?
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku