– Aktualnie jesteśmy w trakcie tzw. bilansowania umów za II kw. 2025 r., czyli zestawiamy nadwykonania z tego okresu z niedowykonaniami, czyli świadczeniami, które dana placówka medyczna nie zrealizowała, a miała je w kontrakcie z NFZ – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Florek, rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia. – Pozostając przy II kw. 2025 r., nadwykonania nielimitowane za ten okres wynoszą ok. 3,5 mld zł, zaś niedowykonania ok. 2 mld zł. Do tego dochodzą jeszcze leki w programach lekowych i w chemioterapii – 1,2 mld zł – dodaje.
Budżet państwa dopłaci do NFZ kolejne miliardy złotych
Oznacza to, że NFZ musi zapłacić szpitalom i przychodniom dodatkowe 1,5 mld zł za nadwykonania nielimitowane, czyli świadczenia ponad przewidziany w umowie limit, których koszty Fundusz zobowiązany jest jednak pokryć. Dotyczy to np. zawałów, udarów, porodów czy wizyt w przychodniach specjalistycznych (w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej). W połączeniu z 1,2 mld zł nadwykonań w programach lekowych i chemioterapii daje to kwotę ok. 2,7 mld zł.
Czytaj więcej
Nic się nie stanie, jeżeli minister finansów nie zatwierdzi planu finansowego NFZ. Prawo dokładni...
– Potrzebna jest wielomiliardowa dotacja z budżetu państwa – wskazuje Wojciech Wiśniewski, ekspert ds. ochrony zdrowia Federacji Przedsiębiorców Polskich.
Dotychczasowa kwota dotacji celowej dla NFZ to 27,6 mld zł. – Z danych, które otrzymaliśmy z Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia, wynika, że NFZ otrzymał już 90 proc. dotacji budżetowej zaplanowanej na ten rok. Do końca roku NFZ-owi zostało 2,8 mld zł do wykorzystania i to nie uwzględniając III kwartału, który przyniesie kolejne nadwykonania – wylicza ekspert.