Doroczną podwyżką płac pracowników szpitali zatrudnionych na etacie jeszcze w lipcu zajął się Trójstronny Zespół ds. Ochrony Zdrowia. Ministerstwo zaproponowało wówczas przesunięcie terminu wejścia w życie podwyżek o pół roku (potencjalnie z 1 lipca 2026 r. na 1 stycznia 2027 r.) oraz rezygnację ze średniej krajowej jako podstawy do wyliczenia wzrostu wynagrodzeń na rzecz podwyżek takich jak w budżetówce albo odpowiadających wskaźnikowi waloryzacji rent i emerytur. Dyskusję miała jednak storpedować strona związkowa.
Czytaj więcej
Samorządy lokalne czekają na rządowe zmiany dotyczące szpitalnictwa i oświaty. To dwie przestrzen...
Groźba protestów
– Związki na nic się nie zgadzają. To brak choćby minimalnej woli kompromisu. Zresztą związkowcy używali słów, że oni nie są zainteresowani jakąkolwiek zmianą tej ustawy – słyszymy od jednego z członków Zespołu Trójstronnego. Inny wskazuje na „szantaż, stawianie pod ścianą i groźby protestów”. To nawiązanie do pisma z 5 sierpnia 2025 r. skierowanego przez Forum Związków Zawodowych (FZZ) do Jerzego Szafranowicza, wiceministra zdrowia i przewodniczącego Zespołu Trójstronnego oraz członków zespołu, w którym FZZ wskazało: „Jeżeli ocenimy, że kierunek zmian (…) będzie dążył do pogorszenia warunków wynagradzania pracowników etatowych, a szukanie oszczędności w finansowaniu ochrony zdrowia sprowadzi się w rzeczywistości do szukania oszczędności w wynagrodzeniach pracowników, zastrzegamy sobie prawo zwrotnej reakcji, z wykorzystaniem wszelkich możliwości przewidzianych w ustawie o związkach zawodowych, w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych oraz innych możliwości protestu”. W piśmie, pod którym podpisała się Krystyna Ptok, wiceprzewodnicząca FZZ i przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, pojawiło się też inne ostrzeżenie. „(…) wizerunkowo i politycznie nowelizacja będzie obciążać Koalicję Obywatelską oraz pozostałe partie tworzące obecny Rząd RP. Jest to w naszej ocenie niebezpieczny kierunek działania, tym bardziej że historycznie odbieranie obywatelom praw nabytych (…) doprowadziło już raz do utraty władzy” – czytamy. W pierwszej kolejności FZZ podnosi jednak, że zmiana na stanowisku ministra zdrowia wymaga potwierdzenia przez nową minister woli forsowania zmian legislacyjnych proponowanych w ostatnich tygodniach.
Czytaj więcej
8,2 mld zł wyniosły zobowiązania szpitali powiatowych pod koniec trzeciego kwartału 2024 r. To o...
Limity kontraktowe
Do zarzutów o blokowanie zmian w ustawie podwyżkowej odnosi się Tomasz Dybek, członek Zespołu Trójstronnego z ramienia Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych (OPZZ). – Strona związkowa niczego nie blokuje. Zawsze byliśmy za rozmowami i dialogiem, to jest właśnie podejście propracownicze – mówi.