Problemy zdrowotne młodych ludzi bardzo szybko przenoszą się na poziom zdolności obronnych państwa, a już dziś skala tych problemów jest alarmująca. Jak podkreślał prof. Andrzej Samoliński, przewodniczący Rady Naukowej Instytutu Rozwoju Spraw Społecznych, co drugi dziewiętnastolatek ma nadwagę, a 17 proc. ma otyłość. Rodzi to fundamentalne pytania o sprawność fizyczną przyszłych kandydatów do służby.
Czytaj więcej
Gdyby nie daj Boże doszło do wojny, to nie chciałbym, żebyśmy wtedy usiłowali improwizować i prób...
Jednocześnie armia pozostaje jednym z niewielu systemów, który ma realne narzędzia do budowania trwałych postaw prozdrowotnych. Dyscyplina, struktura i codzienna organizacja życia pozwalają kształtować nawyki, których nie jest w stanie skutecznie narzucić żadna inna grupa społeczna. – Wojsko jest idealnym miejscem do budowania profilaktyki – tu można zbudować higieniczny sposób życia, higienę osobistą i myślenie prozdrowotne – wskazywał prof. Samoliński, podkreślając, że żołnierz wychodzący ze służby staje się naturalnym ambasadorem zdrowego stylu życia w swoich rodzinach i środowiskach lokalnych. – Nauczenie żołnierza postawy prozdrowotnej jest przeniesieniem edukacji na całe społeczeństwo – na jego rodzinę, potomków, bliskich – dodawał prof. Samoliński.
Choroby zakaźne i zagrożenia biologiczne w wojsku
Choroby zakaźne przestały być wyłącznie problemem zdrowia publicznego – stały się elementem bezpieczeństwa państwa. Wojskowi to ta grupa, która może zarówno promować zdrowy styl życia, jak i jest szczególnie narażona na zagrożenie epidemiologiczne, dlatego podczas konferencji tak mocno akcentowano skalę współczesnych zagrożeń epidemiologicznych. Zwracano uwagę z jednej strony na ryzyko naturalnych epidemii, a z drugiej na możliwość intencjonalnego użycia broni biologicznej.
Jak podkreślał gen. prof. Grzegorz Nierebiński, zagrożenia te są dziś „niebywałe”, a system zdrowia publicznego w Polsce wciąż nadrabia wieloletnie zaległości. – Tak naprawdę dopiero w 2015 r. w Polsce pojawiła się ustawa o zdrowiu publicznym. Coś, co w zachodnim pojęciu świata miało miejsce o co najmniej 40 lat wcześniej. Ale ustawa to nie jest wszystko, bo to jest dopiero początek. Tak naprawdę zagadnienia zdrowia publicznego w swojej głównej zasadności wykonuje nikt inny jak Państwowa Inspekcja Sanitarna w cywilu, a Wojskowa Inspekcja Sanitarna w wojsku – tłumaczył. Podkreślał przy tym potrzebę ścisłej współpracy wojskowej i cywilnej inspekcji sanitarnej.