W poniedziałek wyraźne wzrosty. We wtorek cofnięcie notowań. W środę, przynajmniej jak na razie, dominuje niezdecydowanie. Inwestorzy najwyraźniej nie mogą się zdecydować, czy próbować ten ruch z poniedziałku czy jednak z wtorku. Nieznacznie przeważa ta pierwsza opcja. Po dwóch godzinach handlu WIG20 zyskiwał bowiem 0,3 proc., chociaż trzeba zaznaczyć, że momentami był już dzisiaj także pod kreską. Chaotyczne ruchy w jednym i drugim kierunku wspiera fakt, że w tym tygodniu mamy wygasanie kontraktów terminowych. Jedną z gwiazd dzisiejszego rynku jest firma Pepco. Jej walory drożały o poranku o ponad 3 proc., a pretekstem do tego były wyniki finansowe spółki. Nadal świetnie na GPW prezentuje się KGHM. Akcje tej spółki również zyskują na wartości ponad 3 proc. Lekką przewagę spadków mamy z kolei w gronie średnich i małych spółek. Na innych europejskich rynkach również mamy do czynienia z niezdecydowaniem. DAX i CAC40 oscylują przy poziomach zamknięcia z wczoraj. Inwestorzy czekają więc na nowy impuls do działania.

Wall Street bez wyraźnego kierunku

Mieszane nastroje panowały wczoraj na Wall Street. S&P 500 zakończył dzień na niewielkim plusie, ale już Nasdaq był po drugiej stronie rynku. – Na Wall Street obserwowaliśmy we wtorek kolejną sesję bez wyraźnego kierunku. Indeks S&P 500 zakończył ostatecznie notowania ze zniżką o 0,24 proc., z kolei Nasdaq wzrósł symbolicznie o 0,23 proc. Szczególną uwagę przyciągały notowania ropy naftowej, która pogłębiła tegoroczną przecenę do ponad 20 proc. Zdaje się, że rynek zaczął stopniowo wyceniać perspektywę rozejmu w Ukrainie, na który bardzo naciska Biały Dom. Na pierwszy rzut oka scenariusz zawieszenia broni i złagodzenia sankcji wobec rosyjskiego sektora naftowego mógłby pogłębić dotychczasową przecenę. Warto jednak zauważyć, że po wybuchu wojny rosyjska ropa znalazła nowych odbiorców na innych rynkach, dzięki czemu Rosja nie była zmuszona drastycznie ograniczać produkcji poniżej swojego potencjału. Dlatego też zakładamy, że dołek na rynku ropy jest już bliżej niż dalej – wskazuje Patryk Pyka z DI Xelion.

Powiało za to optymizmem z rynków azjatyckich. Kospi zyskał 1,4 proc. Hang Seng urósł 0,9 proc., a Nikkei225 zyskał niecałe 0,3 proc.