Pozycję lidera rynku firma 44–letniego Williama Careya zdobyła, przejmując kontrolę nad czołowymi producentami alkoholu w Rosji. Należy do niej 100 proc. udziałów w spółce Parliamient i grupie Russian Alcohol. Ma ona także 80-procentowy pakiet akcji w Whitehallu.
CEDC nie skończyło jeszcze łączyć kupionych firm i korzystać z oszczędności, które daje konsolidacja, a Carey znowu rozważa przejęcie. Jak powiedział „Rz”, chciałby kupić ukraińskiego Nemiroffa. Dzięki tej firmie zyskałby pierwsze miejsce na ukraińskim rynku.
Pochodzący z Florydy Carey ma naturę sportowca. Przed laty silna wola i głód zwycięstw pomagały mu osiągać sukcesy na polu golfowym. Obecnie motywują go do ciągłego rozwijania firmy. W golfa zaczął grać jako czternastolatek. Trafił do grona 25 najlepszych golfistów amatorów w Stanach Zjednoczonych. Zawodowo sportem zajmował się jednak tylko dwa lata. Jak powiedział w jednej z rozmów z „Rz”, rzucił golfa, ponieważ nie miał szans, aby zostać drugim Tigerem Woodsem. Obecnie wraca na pole golfowe, aby się zrelaksować.
William Carey ukończył ekonomię na Uniwersytecie Floryda. Podkreśla jednak, że najwięcej o biznesie nauczył się od ojca. To za jego namową trafił do Polski pod koniec lat 80. Ojciec zaproponował mu wówczas, aby stworzył i poprowadził w Polsce spółkę zajmującą się skupem i eksportem bydła.
Firma upadła w 1991 r. William Carey zdecydował wówczas, że nie wraca na Florydę. 400 tys. dolarów, które dostał od ojca, zainwestował w działalność dystrybucyjną. W ciągu kilku lat towarem, który przynosił mu najwięcej pieniędzy, stał się alkohol. Dlatego w 1996 r. prezes CEDC zdecydował, że chce się skupić na sprzedaży mocnych trunków.