Szpital Kliniczny nr 1 stara się o unijne pieniądze: konieczny jest remont części budynków, szczególnie tych w zabytkowych zabudowaniach. Dlatego duża część pieniędzy jest przeznaczona na inwestycje: w tej chwili szpital buduje klinikę chorób zakaźnych. Tworzy od nowa bank tkanek oraz rozbudowuje hematoonkologię, gdzie wykonywane są przeszczepy szpiku. To jedyny szpital w całym regionie, który je przeprowadza. W planach jest ośrodek leczenia urazów – także na nie szpital chce pozyskiwać pieniądze z Unii. – Cieszę się, że nie mamy kłopotów finansowych. Udało nam się załagodzić konflikt z personelem – mówi dyrektor Adam Borowicz. Pracownicy medyczni dostali 15-procentowe podwyżki.

Szpital Kliniczny nr 4 to największy wielospecjalistyczny szpital w regionie. Rocznie leczy ponad 40 tysięcy pacjentów. – Mamy kilka klinik sztandarowych – mówi dyrektor Marian Przylepa.

Wizytówką szpitala jest Klinika Neurochirurgii. Klinika Chirurgii Klatki Piersiowej jako jedyna w regionie zajmuje się nowotworami płuc. Natomiast w Klinice Laryngologii dokonuje się operacji raka krtani.Problemem są finanse.

– Na szczęście długi przestały rosnąć w takim tempie jak kiedyś. Nasze kłopoty biorą się z przekraczania limitów, za które Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce nam zwracać pieniędzy – opowiada dyrektor.

Marian Przylepa marzy o nowym bloku operacyjnym i oddziale intensywnej terapii. – Wstępnie mamy na ten cel obiecane pieniądze z Ministerstwa Zdrowia – mówi.