71-letni David Irving, jeden z czołowych rewizjonistów Holokaustu, jeździ od maja z wykładami po Stanach Zjednoczonych, promując swą najnowszą książkę „Za kratami: Jak przeżyć jako więzień polityczny w Europie XXI wieku”. Opisuje w niej swe przeżycia w austriackim więzieniu, do którego trafił w 2006 roku za kłamstwo oświęcimskie. W obawie przed protestami antyfaszystów miejsca jego wystąpień były utrzymywane w tajemnicy. W piątek hakerzy powiązani ze skrajną lewicą włamali się jednak do jego prywatnej skrzynki poczty elektronicznej.

Znalezione informacje – daty, godziny i miejsca wykładów oraz listy zaproszonych gości – opublikowali w Internecie wraz z adresami e-mailowymi osób, które kontaktowały się z historykiem. Wśród nich znalazł się nasz kolega redakcyjny Piotr Zychowicz, który kilkakrotnie przeprowadzał z Irvingiem wywiady. Do Internetu trafiły także adresy i numery kart kredytowych ludzi, którzy kupili jedną z jego książek. Jego strony internetowe zostały zablokowane. „Opublikowaliśmy dane osób wspierających działalność Irvinga, by je ostrzec: Zmieciemy was do śmietnika historii!” – napisało ugrupowanie Antyfaszystowscy Hakerzy w oficjalnym komunikacie.

Na tym nie skończyły się kłopoty Brytyjczyka, który od 36 lat wydaje popularnonaukowe książki pomniejszające zbrodnie hitlerowskie. Antyfaszyści skontaktowali się z kierownictwem katolickiego Stowarzyszenia Kolpinga w Nowym Jorku, które wynajęło mu salę wykładową. Poinformowali organizację, że „współpracuje z faszystą”. W konsekwencji stowarzyszenie anulowało rezerwację. Także związek weteranów American Legion w New Jersey zrezygnował ze współpracy z kontrowersyjnym historykiem.

Ten nie zamierza się jednak poddać. – Trasa wykładowa odbędzie się zgodnie z planem. Nie dam się zastraszyć – oświadczył. Wielkiego wyboru nie ma. W Europie nie jest mile widziany, ma zakaz wjazdu między innymi do Niemiec, Austrii, Włoch i Szwajcarii.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=a.rybinska@rp.pl]a.rybinska@rp.pl[/mail]