Na grypę powodowaną wirusem A/H1N1 chorował 37-latek, który zmarł w piątek w Gdańsku. – Na dziś można powiedzieć, że to pierwszy w Polsce zgon osoby, która miała wirusa świńskiej grypy – mówi dr Jerzy Karpiński, szef Pomorskiego Centrum Zdrowia Publicznego. – Natomiast na odpowiedź, czy grypa rzeczywiście przyczyniła się do zgonu mężczyzny, trzeba poczekać do sekcji zwłok.
Oficjalnie wirusa tzw. świńskiej grypy powodowanej przez odmianę A/H1N1 wykryto do tej pory w Polsce u niespełna 300 osób. Codziennie sanepid potwierdza kilka nowych przypadków.
Naukowcy jednak tłumaczą, że chorych na świńską grypę jest znacznie więcej. – Wśród kilkunastu zbadanych przez nas próbek wirusa grypy ponad połowę stanowiła odmiana A/H1N1 – mówi prof. Andrzej Zieliński, krajowy konsultant ds. epidemiologii.
To pierwsza taka informacja dotycząca Polski. Kilka dni temu WHO informowało, że na świecie aż 70 proc. badanych wirusów grypy to A/H1N1. Także „Rz” pisała o przypadkach świńskiej grypy u ludzi, u których wstępne testy tej odmiany wirusa nie potwierdziły.
Ale naukowcy podkreślają: na podstawie polskich danych trudno ocenić, jak bardzo wirus jest w Polsce rozpowszechniony. – Wyciąganie wniosków byłoby nadużyciem. Epidemiolodzy mają wyniki badania kilkunastu próbek, a zachorowań na grypę jest kilkadziesiąt tysięcy tygodniowo – podkreśla prof. Zieliński. – Powinniśmy robić więcej badań, ale potrzeba na to przynajmniej kilku milionów złotych.