Kara od UODO dla firmy za przetwarzanie danych z rejestrów publicznych

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną w sprawie pierwszej kary nałożonej na podstawie przepisów RODO. Chodziło o obowiązek informacyjny. O przetwarzaniu danych z rejestrów publicznych też trzeba informować.

Publikacja: 19.09.2023 16:21

Kara od UODO dla firmy za przetwarzanie danych z rejestrów publicznych

Foto: Adobe Stock

Sprawa, którą we wtorek rozstrzygnął NSA, miała swój początek w marcu 2019 r. Wówczas to firma Bisnode Polska (obecnie Dun & Bradstreet) została ukarana przez prezesa UODO kwotą ponad 940 tys. zł. Powodem było to, że spółka przetwarzała w celach zarobkowych dane z publicznych rejestrów, takich jak CEiDG, nie informując o tym wszystkich osób, których dane dotyczą (jedynie te, do których posiadała adresy e-mail). Uniemożliwiała im tym korzystanie ze swoich praw (usunięcie lub sprostowanie danych, sprzeciwienie się ich przetwarzaniu).

Firma zaskarżyła tę decyzję do WSA w Warszawie, który częściowo przyznał rację urzędowi. Co do zasady sąd uznał, że spółka była zobligowana do spełnienia obowiązku informacyjnego wynikającego z art. 14 RODO. Decyzja UODO odnosiła się jednak nie tylko do osób, które w momencie jej wydania prowadziły działalność gospodarczą, ale też do tych, które już ją zawiesiły lub prowadziły w przeszłości. WSA uchylił decyzję co do tej ostatniej grupy. A ponieważ liczba osób, których prawa naruszono, ma wpływ na wymiar kary, sąd przekazał sprawę do ponownego rozpoznania UODO.

Bisnode wniosła jednak skargę kasacyjną od wyroku WSA. Wskazała w niej, że błędnie przyjęto, iż ciążył na niej obowiązek informacyjny, bo mogła skorzystać z wyjątku przewidzianego w art. 14 ust. 5 lit. b) RODO, który stanowi, że informacji o przetwarzaniu danych można nie udzielać, gdy „okazuje się to niemożliwe lub wymagałoby niewspółmiernie dużego wysiłku”.

Czytaj więcej

Prawo dostępu do danych – czyli bieg z przeszkodami administratora

Podczas rozprawy pełnomocnicy spółki poświęcili dużo miejsca kwestii owej niewspółmierności, wskazując, że wysłanie do każdego z 3,5 mln przedsiębiorców figurujących w rejestrze listu poleconego z informacją o przetwarzaniu danych byłoby kosztem niewspółmiernym do potencjalnych szkód doznanych przez osoby, których dane dotyczą. Jako przedsiębiorcy powinny bowiem liczyć się z tym, że ich dane z rejestrów publicznych będą przetwarzane. Przyjęcie interpretacji UODO może sprawić, że samo przeglądanie takich rejestrów przez przedsiębiorcę będzie się wiązać z koniecznością informowania o tym wielu innych przedsiębiorców.

Z kolei pełnomocnik urzędu podniósł, że wskazany wyjątek należy interpretować zawężająco i odnosi się on w szczególności do przetwarzania w celach statystycznych, badawczych, archiwalnych czy historycznych.

NSA oddalił skargę kasacyjną, podzielając interpretację urzędu. Podkreślił, że dane w rejestrach zbierane są przymusowo, tzn. każdy, kto wykonuje działalność gospodarczą, musi w nich figurować i nie może odmówić podania tych danych. Jednak ich przetwarzanie w celach komercyjnych (nie samo ich przeglądanie) ma zupełnie inny charakter i robiąca to spółka musi się liczyć z takimi kosztami. Nie mogą one uzasadniać ograniczania praw osób do ochrony swoich danych.

Sygnatura akt: III OSK 2538/21

Sprawa, którą we wtorek rozstrzygnął NSA, miała swój początek w marcu 2019 r. Wówczas to firma Bisnode Polska (obecnie Dun & Bradstreet) została ukarana przez prezesa UODO kwotą ponad 940 tys. zł. Powodem było to, że spółka przetwarzała w celach zarobkowych dane z publicznych rejestrów, takich jak CEiDG, nie informując o tym wszystkich osób, których dane dotyczą (jedynie te, do których posiadała adresy e-mail). Uniemożliwiała im tym korzystanie ze swoich praw (usunięcie lub sprostowanie danych, sprzeciwienie się ich przetwarzaniu).

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
Słynny artykuł o zniesławieniu ma zniknąć z kodeksu karnego
Prawo karne
Pierwszy raz pseudokibice w Polsce popełnili przestępstwo polityczne. W tle Rosjanie
Podatki
Kiedy ruszy KSeF? Ministerstwo Finansów podało odległy termin
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Podatki
Ministerstwo Finansów odkryło karty, będzie nowy podatek. Kto go zapłaci?
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO